Chrome

Dosłownie kilka miesięcy dzieli nas od końca Flasha w Chrome

Tomasz Popielarczyk
Dosłownie kilka miesięcy dzieli nas od końca Flasha w Chrome
25

Google na swoim blogu oficjalnie zapowiada koniec Flasha. W Chrome 55 wtyczka będzie domyślnie wyłączona, a to oznacza problemy właścicieli serwisów ciągle mocno bazujących na tej technologii.

Google konsekwentnie ogranicza działanie Flasha w swojej przeglądarce. Jakiś czas temu przeglądarka przestała załadowywać elementy wykorzystujące tę technologię, które nie stanowią ważnej części strony www i nie są kluczowe dla użytkownika. Chrome 42 wprowadził natomiast domyślną blokadę części elementów pisanych we Flashu. Aby je aktywować, konieczne jest kliknięcie prawym przyciskiem myszy i wybranie stosownej opcji z menu kontekstowego. To jednak ciągle mało.  Dlatego, jak czytamy na oficjalnym blogu, już we wrześniu dostęp do Flasha zostanie mocno ograniczony.

W Chrome 53 blokowane mają być wszelkie elementy pisane we Flashu, które są zaszyte w kodzie strony i niewidoczne dla użytkownika. Mowa tutaj m.in. o funkcjach monitorujących i gromadzących statystyki, które mają stanowić ok. 90 proc. wykorzystania Flasha. Zdaniem Google'a ograniczają one mocno wydajność serwisów. W większości przypadków mają być przyczyną wolnego działania witryny, a także przekładać się na większe zużycie energii w naszych komputerach czy urządzeniach mobilnych. Po wprowadzeniu tej zmiany powinniśmy odczuć różnice na własnej skórze.

Na tym jednak nie koniec, bo już w grudniu bieżącego roku Chrome 55 ostatecznie wyłączy Flasha i przejdzie na HTML5. Oczywiście to nie znaczy, że wtyczka zostanie usunięta z przeglądarki - dalej tam będzie. W przypadku stron, które nie posiadają alternatywnej wersji, użytkownik przy pierwszej wizycie będzie pytany o to, czy chce włączyć specjalnie dla nich Flasha. Nie będzie to zatem ostateczny pogrzeb technologii Adobe, czego można się było spodziewać. Ciągle relatywnie sporo stron nie ma żadnej alternatywy, a Google nie może tak po prostu odciąć od nich użytkowników.

Google zapewnia, że stale współpracuje z Adobe w celu pozbycia się Flasha z sieci. Sami jego twórcy już jakiś czas temu zapowiedzieli koniec wsparcia i zarekomendowali alternatywne rozwiązania. Flash miał swoje pięć minut w historii internetu, przyczynił się do wielu pozytywnych zmian, ale też zapisał w świadomości użytkowników jako technologia dziurawa, zawodna i niezbyt wydajna. Chyba nikt nie spodziewał się, że jego ubicie będzie tak trudnym i czasochłonnym procesem.

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu