Startups

Discourse - CRM pokazujący, że Polacy mogą grać w pierwszej lidze

Gniewomir Świechowski
Discourse - CRM pokazujący, że Polacy mogą grać w pierwszej lidze
29

Regularnie znęcam się tu nad startupami robionymi bez pomysłu lub "na odwal się". Jednak, Polak potrafi. A Discourse to kolejny przykład startupu, który ma wszelkie szanse, aby osiąg nąć sukces na rynku światowym. Wspominałem ostatnio o Daillly, polskim serwisie zakupów grupowych dóbr wirtualnyc...

Regularnie znęcam się tu nad startupami robionymi bez pomysłu lub "na odwal się". Jednak, Polak potrafi. A Discourse to kolejny przykład startupu, który ma wszelkie szanse, aby osiąg nąć sukces na rynku światowym.

Wspominałem ostatnio o Daillly, polskim serwisie zakupów grupowych dóbr wirtualnych, mile wspominam prezentację Nozbee z jednego z Krakspotów, a ostatnio namierzyłem CRM Discourse, zauważając inny pomysł Jarka Sygitowicza na Hacker News.

Efekt pracy Smartupz był już z resztą  wychwalany wcześniej przez Grześka.  Dziś miałem okazję go przetestować. 

Na Discourse patrzę świeżym okiem, bo nie miałem dotychczas okazji korzystać z systemów CRM, a firma którą właśnie zakładam z przyjaciółmi jest jeszcze w stadium użerania się z polską biurokracją, więc z procesem sprzedaży nie zaprzyjaźniłem się jeszcze tak jakbym chciał.

Discourse ma zaoferować jedno proste narzędzie, służące kilku celom - wspomaganiu procesu sprzedaży, zarządzania projektami i kontaktowi z klientem. Wszystkie te możliwości obleczono w nowoczesny interfejs, którego głównym elementem jest stream podobny nieco do facebookowego i umożliwiający komunikację miedzy pracownikami oraz - jeśli udostępniono daną "przestrzeń roboczą" - klientem.

Serwis integruje w jednym miejscu komunikację z klientem. Od potencjalnego zlecenia, aż po realizację i zamknięcie transakcji, listę zadań i kamieni milowych w ramach projektu. Umożliwia swobodną wymianę informacji w ramach firmy, a na dokładkę, oszczędza meczącego wklepywania kontaktów, umożliwiając import naszej bazy kontaktów z konta Google, LinkedIn i połączenie zaimportowanych z Facebookowym.

Zorientowanie się w konstrukcji serwisu i jego możliwościach zajęło mi z pół godziny i początkowe zagubienie szybko znikło. Po zorientowaniu się w strukturze i możliwościach, Discourse staje się wygodnym i intuicyjnym narzędziem. Wciąż traktuję je jako wersję Beta, bo tłumaczenie nie zostało jeszcze w pełni zakończone i widzę kilka niedoszlifowanych elementów - jak choćby brak favicony. ;) Jednak prostota ukrywajaca gigantyczne możliwości, naprawdę do mnie przemawia.

Najlepszą rekomendacją niech będzie informacja, że rozważam wykorzystanie tego CRM w ramach własnej firmy. Jeśli chcecie wiedzieć więcej polecam blog Smartupz.

Po Nozbe i Daillly mamy kolejny polski startup z którego można być dumnym. To projekt na światowym poziomie, który ma wszystko co trzeba by odnieść komercyjny sukces.

Regularnie znęcam się tu nad startupami robionymi bez pomysłu lub "na odwal się". Jednak, Polak potrafi. A Discourse to kolejny przykład startupu, który ma wszelkie szanse, aby osiąg nąć sukces na rynku światowym.

Wspominałem ostatnio o Daillly, polskim serwisie zakupów grupowych dóbr wirtualnych, mile wspominam prezentację Nozbee z jednego z Krakspotów, a ostatnio namierzyłem CRM Discourse, zauważając inny pomysł Jarka Sygitowicza na Hacker News.

Efekt pracy Smartupz był już z resztą  wychwalany wcześniej przez Grześka.  Dziś miałem okazję go przetestować. 

Na Discourse patrzę świeżym okiem, bo nie miałem dotychczas okazji korzystać z systemów CRM, a firma którą właśnie zakładam z przyjaciółmi jest jeszcze w stadium użerania się z polską biurokracją, więc z procesem sprzedaży nie zaprzyjaźniłem się jeszcze tak jakbym chciał.

Discourse ma zaoferować jedno proste narzędzie, służące kilku celom - wspomaganiu procesu sprzedaży, zarządzania projektami i kontaktowi z klientem. Wszystkie te możliwości obleczono w nowoczesny interfejs, którego głównym elementem jest stream podobny nieco do facebookowego i umożliwiający komunikację miedzy pracownikami oraz - jeśli udostępniono daną "przestrzeń roboczą" - klientem.

Serwis integruje w jednym miejscu komunikację z klientem. Od potencjalnego zlecenia, aż po realizację i zamknięcie transakcji, listę zadań i kamieni milowych w ramach projektu. Umożliwia swobodną wymianę informacji w ramach firmy, a na dokładkę, oszczędza meczącego wklepywania kontaktów, umożliwiając import naszej bazy kontaktów z konta Google, LinkedIn i połączenie zaimportowanych z Facebookowym.

Zorientowanie się w konstrukcji serwisu i jego możliwościach zajęło mi z pół godziny i początkowe zagubienie szybko znikło. Po zorientowaniu się w strukturze i możliwościach, Discourse staje się wygodnym i intuicyjnym narzędziem. Wciąż traktuję je jako wersję Beta, bo tłumaczenie nie zostało jeszcze w pełni zakończone i widzę kilka niedoszlifowanych elementów - jak choćby brak favicony. ;) Jednak prostota ukrywajaca gigantyczne możliwości, naprawdę do mnie przemawia.

Najlepszą rekomendacją niech będzie informacja, że rozważam wykorzystanie tego CRM w ramach własnej firmy. Jeśli chcecie wiedzieć więcej polecam blog Smartupz.

Po Nozbe i Daillly mamy kolejny polski startup z którego można być dumnym. To projekt na światowym poziomie, który ma wszystko co trzeba by odnieść komercyjny sukces.

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Więcej na tematy:

CRM