Gry

Pierwsze Diablo wylądowało właśnie na GOG-u. Wszystkie moje myszki płaczą, bo chyba tego nie przeżyją

Paweł Winiarski
Pierwsze Diablo wylądowało właśnie na GOG-u. Wszystkie moje myszki płaczą, bo chyba tego nie przeżyją
23

Gdybym miał wybrać najważniejsze gry z mojej młodości, jedną z nich byłoby bez wątpienia pierwsze Diablo. Ta magiczna produkcja trafiła własnie do serwisu GOG.

Zostań na chwilę i posłuchaj...Pod Tristram czai się mrok. Starożytne zło panoszy się w całej krainie, pogrążając ją w wojnie domowej i terroryzując mieszkańców. Obłąkany król, jego zaginiony syn i tajemniczy arcybiskup są częścią zagadki , którą musisz rozwiązać. Ruszasz do źródła zła. To miasteczko Tristram zamieszkałe teraz jedynie przez garstkę ocalałych, złamanych i przemienionych przez szaleństwo, które przypadło im w udziale. Jest tam też katedra, zbudowana na ruinach starożytnego klasztoru. W jej opuszczonych korytarzach widać upiorne światło i słychać diabelskie dźwięki. Czas na podróż do piekła i z powrotem.

- czytamy na stronie gry w serwisie GOG.

Tak, dobrze widzicie - wydane w 1997 roku (w Polsce, światowa premiera miała miejsce pół roku wcześniej, w grudniu 1996) pierwsze Diablo od Blizzarda trafiło właśnie na platformę GOG.

Co ważne, nie ma innego miejsca w sieci gdzie można legalnie kupić pierwsze Diablo - nie jest ono dostępne nawet u samego Blizzarda. Tej produkcji chyba nie trzeba nikomu przedstawiać i na pewno ci, którzy tak jak ja mieli okazję ogrywać Diablo na premierę w wakacje 1997 roku mają w związku z nim mnóstwo wspomnień. Mówiąc szczerze sam cieszę się, że w Polsce dostaliśmy półroczny poślizg, bo nie wiem jak wyglądałaby wtedy końcówka mojej podstawówki - a tak po prostu przepadłem na całe wakacje zagłębiając się w lochy i wybijając szkielety oraz inne stwory.
Bardzo dobrą informacją jest to, że w ramach współpracy na linii Blizzard - GOG otrzymamy również takie klasyki, jak WarCraft: Orc & Humans oraz WarCraft II.

Diablo w serwisie GOG kosztuje 34,99 zł i nie ma DRM.

źródło: informacja prasowa

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu