Takie pytanie po konkursie Crunchies (gdzie Digg zdobył nagrodę w kategorii kategorii) zadał otwartym tekstem bloger z CenterNetworks. Po przeczytaniu wpisu w którym CN argumentuje swoją tezę faktem, że na Diggu użytkownicy nie tworzą treści a jedynie dodają do nich odnośniki – zacząłem zastanawiać się kto tak naprawdę ma rację.
CN idzie dalej i przypomina, że TechCrunch jako trzeci najczęściej „wykopuwany” blog na digg.com powinien zdawać sobie sprawę, że nie jest to serwis typu „user-generated content”.
No one knows the latter better than Crunchy founder Michael Arrington and his blog Techcrunch which is the third most dugg blog of all time (only behind Gizmodo and Engadget).
CN bardzo dosłownie traktuje tezę o tym, że user-generated content dotyczy strikte generowania treści i to w odpowiednich ilościach (bo komentarze czy opisy znalezisk na digg.com to według nich trochę za mało).
Przyznam, że po przeczytaniu tego teksu mam mieszane uczucia. Z jednej strony rozumiem, że traktują definicję bardzo „sztywno” można by powiedzieć, że Digg nie ma treści a jedynie odnośniki. Czy jednak rozdrabnianie definicji na user-generated content i user-generated content agregator ma jakiś większy sens i nie jest tylko okazją do wytknięcia TechCrunchowi niefrasobliwości ?
Czy według was Digg to serwis typu user-generated content ?
Więcej z kategorii Moje przemyślenia:
- Reklamy na YouTube vs. segmenty sponsorowane - zwycięzca może być tylko jeden
- E-mail jest z nami już prawie pół wieku. I nie chce umrzeć
- Czy social media sprawiły, że obraziliśmy się na "zwyczajne" życie?
- Okulary AR to taka współczesna telewizja 3D. Czy tak samo skończą?
- Musk: Starlink w tym roku podwoi prędkość do 300 Mb/s i obejmie zasięgiem większość Ziemi