Opaski i smartwatche to najbardziej intrygująca mnie aktualnie część rynku technologicznego. Jest to sektor, w którym swoich szans próbują nie tylko wilkie firmy, ale także i mniejsi gracze, stawiający na innowacyjne i ryzykowne nie raz rozwiązania. Opaska od Uno o nazwie Noteband ma na przykład prz...
Opaski i smartwatche to najbardziej intrygująca mnie aktualnie część rynku technologicznego. Jest to sektor, w którym swoich szans próbują nie tylko wilkie firmy, ale także i mniejsi gracze, stawiający na innowacyjne i ryzykowne nie raz rozwiązania. Opaska od Uno o nazwie Noteband ma na przykład przyspieszyć przyswajanie otrzymywanych powiadomień.
Na stronie produktu trwa właśnie odliczanie do premiery opaski, ale niemal wszystko co chcielibyśmy o niej wiedzieć jest już jasne. Cena, czyli kwestia kluczowa przy zakupie, wynosić będzie 99 dolarów. Czy i kiedy opaskę będzie można zamawiać do Polski? Na tę informację musimy jeszcze zaczekać. Jak działa Noteband i jak ma nam ułatwić zmaganie się z powiadomieniami ze smartfona?
Podobnie jak większość innych teogo typu produktów, Noteband łaczy się z naszym smartfonem (iOS, Android) i na niewielkim ekranie wyświetla powiadomienia wysyłane przez aplikacje. Na tym kończą się cechy wspólne z innymi produktami, bo Noteband współpracuje także z usługami Xbox Live, Playstation Network i Steamem. Opaska działa "kilka dni" na jednym ładowaniu, więc nie musielibyśmy pamiętać o podłączaniu jej do ładowarki każdego wieczora. Jeżeli zechcielibyście, by opaska spełniała także funkcję sportowego trackera, to wewnątrz umieszczono najmniejszy i najdokładniejszy akcelerometr - tak zapewnia producent. Teraz przejdźmy do technologii, która ma pozwolić na szybsze odczytywanie powiadomień.
Wszystko rozbija się o nasze oczy. A dokładniej ruchy gałek ocznych. Okazuje się, że jedynie 20% czasu poświęconego na przyswojenie tekstu, jest tak naprawdę wykorzystane na przetworzenie informacji, z którymi się zapoznajemy. Pozostałe 80% to czas potrzebny na ruch oczu, dlatego Noteband opierając się o rozwiązanie o nazwie Spritz (kliknij żeby zobaczyć wideo omawiające Spritz), wyświetla jedynie jedno słowo na raz i to w taki sposób, by mogło być ono jak najszybciej rozpoznane przez użytkownika. Z jaką prędkością słowa pokazują się na ekranie - to już zależy od nas i naszych możliwości, ponieważ aplikacja towarzysząca opasce pozwala na dostosowanie liczby słów wyświetlanych na minutę. Jak się zapewne domyślacie, Noteband nie pozwoli jednak na nic więcej niż samo odczytanie powiadomienia - jeżeli zechcecie odpowiedzieć na wiadomość czy zaakceptować zaproszenie niezbędne będzie sięgnięcie po telefon.
Liczba 150 powtarza się bardzo często, jeżeli sprawa dotyczy opasek i smartwatchy. Właśnie tyle wynosi średnia liczba sytuacji, w której wyciągamy telefon z kieszeni czy torby i spoglądamy na ekran. Takie opaski jak Noteband mają to zmienić, a firma Uno dzięki temu pomysłowi bezsprzecznie przykuła moją uwagę.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu
