Ciekawostki technologiczne

"Rzuć te fajki" - mówią mi ludzie. A może pomoże mi aplikacja?

Jakub Szczęsny
"Rzuć te fajki" - mówią mi ludzie. A może pomoże mi aplikacja?
21

Jestem głupi, jestem śmierdziel, nie kupię sobie nigdy tego wymarzonego Polestara, umrę na raka i całowanie się ze mną to jak całowanie popielniczki. Ja już to wszystko słyszałem, a i tak codziennie zaopatruję się w swoją dawkę "gwoździków do trumny" - jakimi bez wątpienia są papierosy.

To, że jestem od nich uzależniony - wiem doskonale. Nie wyobrażam sobie kilku godzin bez papierosa, dlatego też na lotniskach nierzadko jestem "szczególnie poszkodowany". Lot przez Atlantyk byłby dla mnie najpewniej wyrafinowaną torturą - jak tu przynajmniej raz na 12 godzin nie puścić ani jednego "dymka"? Mimo tego, że mi szkodzą, mimo znajomości zagrożeń płynących z tego nałogu - jaram jak smok.

Jedyne co mnie tłumaczy, to fakt, że... to po prostu lubię. Staram się też przy okazji nie przeszkadzać swoim nałogiem innym.

A co gdybyś miał appkę, która pozwoli Ci rzucić palenie?

Biorę. Z ciekawości bym spróbował, choć nie wykluczam, że wielkie łajenko by z tego wyszło. Dlaczego? Bo nie mam silnej woli. Nie mam woli rzucenia palenia. Jakoś mnie to jeszcze bardzo nie przeszkadza. I nawet nie próbuję myśleć w sposób: "jak rzucę palenie, to będę mieć więcej kasy na przyjemności albo na tego zafajdanego Polestara". Oj, nie. Wiem, że to tak nie działa.

CureApp Smoking Cessation to aplikacja, która miała pozytywnie wpłynąć na współczynnik abstynencji w badaniu grupy osób uprzednio uzależnionych od papierosów. Ale program to nie wszystko - to również poręczne urządzenie, które jest w stanie mierzyć stężenie tlenku węgla w powietrzu wydychanym przez użytkownika. Jeżeli mimo chęci rzucenia palenia, dalej to robimy - urządzenie będzie o tym wiedziało (bo wydychamy więcej CO). Jeśli idzie nam dobrze - świetnie, cieszmy się z sukcesów.

W gronie osób, które nie radzą sobie z rzuceniem palenia, aplikacja wyświetla informacje, które mogą pomóc w pozbyciu się szkodliwego nałogu, proponuje inne metody mierzenia się z głodem papierosowym. Czym on jest? Powiem tak - trudno sobie to wyobrazić. Ale mogę Wam powiedzieć jedynie, że człowiek jest naprawdę zirytowany, a jedyne o czym marzy to dymek. Po dymku wszystko przechodzi. Na pewno nikotynizm nie powoduje tak drastycznych objawów abstynencyjnych jak w przypadku chociażby opiatów, kiedy to człowiek jednocześnie wymiotuje, ma biegunkę, dreszcze i marzy jedynie o tym, by umrzeć lub przywalić kolejną dawkę. Ale odstawienie papierosów przyjemne nie jest - w ogóle.

Jak wygląda skuteczność CureApp? Całkiem nieźle - w Japonii, grupa korzystająca z aplikacji częściej wychodziła z nałogu niż ta, która z aplikacji nie korzystała. (stosunek 63,9 - 50,5). Dla lekarzy istotne było to, czy pacjenci byli wolni od papierosów po 6 miesiącach od zakończenia leczenia.

Gdybym rzeczywiście chciał rzucić palenie, zainteresowałbym się tą aplikacją

Ale nie chcę - nie przekonujcie mnie. Może kiedyś do tego dojrzeję. Wiem jednak, że nawet najlepsza metoda rzucenia jakiegokolwiek uzależnienia - czy to chodzi o hazard, narkotyki, papierosy, seks... nie działa, gdy nie ma się motywacji. I o tym trzeba pamiętać przy rozpatrywaniu skuteczności jakiejkolwiek techniki.

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu