Google

Chrome 76 już jest i… wbija gwoździe do trumny Flasha. Co nowego?

Kamil Świtalski
Chrome 76 już jest i… wbija gwoździe do trumny Flasha. Co nowego?
10

Najnowsza wersja Google Chrome oznaczona numerkiem 76 już dostępna: co się zmieniło?

Google Chrome daleko do lekkości z której słynął na starcie, ale Google na co dzień robi co tylko w ich mocy, aby zatrzymać przy nim użytkowników. I pewnie większość z Was zgodzi się, że idzie im to naprawdę całkiem nieźle — bo przez cały pakiet wygód, wtyczek i usprawnień — naprawdę trudno się oderwać od tamtejszych rozwiązań. Szczególnie jeżeli na co dzień korzystacie z ekosystemu Google, gdzie to wszystko idealnie ze sobą współgra. Ze względu na swoją popularność, często to właśnie Google Chrome wyznacza nowe kierunki internetu. A najnowsza wersja przeglądarki, oznaczona numerkiem 76, jest tego doskonałym przykładem.

Zobacz teżUżytkownicy Chrome docenią te zmiany. Trudniej będzie wpaść w pułapkę

Koniec Flash Playera jest bliski — Chrome 76 blokuje go domyślnie

Flash, ach ten Flash. Pieśń przeszłości, która tej półtorej czy dwie dekady temu potrafiła wywołać efekt wow, ale im dalej w las, tym większą irytację wywoływała wśród użytkowników. I choć od lat technologia ta traktowana jest raczej jako obciach — wciąż można ją czasami spotkać, ot, chociażby w formie odtwarzaczy wideo. Google Chrome 76 automatycznie blokuje wszystkie elementy wykonane w tej technologii — a jeżeli użytkownik bardzo by chciał jednak chciał z nich skorzystać, wciąż ma taką możliwość. Może je ręcznie aktywować. Warto mieć jednak na uwadze, że to pierwsze poważniejsze kroki ze strony Google ku całkowitemu zaprzestaniu wsparcia Flash Playera — za rok już tak łaskawi nie będą.

Jeżeli chcielibyście wprowadzić zmiany w domyślnych ustawieniach, możecie to zrobić pod adresem: chrome://settings/content/flash.

Zobacz też: Od szybszego Google Chrome dzieli Cię tylko jedna… wtyczka

Chrome 76 łata lukę, która ucieszy miłośników trybu Incognito

Wszyscy prawdopodobnie wiedzą, że prywatność w trybie incognito to... raczej fikcja. Nie zapewnia 100% prywatności i bezpieczeństwa — ale mimo wszystko daje chociaż namiastkę prywatności. Google Chrome zmagało się z luką, która pozwalała serwisom internetowym podglądać, czy użytkownik uruchamia ten tryb — co było na rękę administracji skrytych za paywallem stron www. W Chrome 76 możliwość ta staje się pieśnią przeszłości — Chrome z numerkiem 76 blokuje takie manewry.

Ponadto, jak zwykle, czekają nas mniejsze i większe poprawki związane z bezpieczeństwem i stabilnością, a także łatwiejszą i bardziej intuicyjną możliwość instalacji Progressive Web Apps — o czym już wcześniej wspominaliśmy (Tak to powinno wyglądać od zawsze. Łatwa instalacja aplikacji w Google Chrome tuż za rogiem). W przeglądarce wprowadzono także kosmetyczne poprawki — w tym drobne zmiany kolorów, które użytkownikom nowego Chrome prawdopodobnie nie umkną — szczególnie kiedy korzystają z ciemnego motywu przeglądarki.

Najnowsza wersja przeglądarki Google Chrome już czeka do pobrania na oficjalnej stronie — dostępna na wszystkie wiodące systemy.

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu