YouTube

Casey Neistat zamiast daily vlogów idzie pracować z telewizją CNN

Paweł Winiarski
Casey Neistat zamiast daily vlogów idzie pracować z telewizją CNN
5

Nazwisko Neistat powinno Wam coś mówić - to jeden z najpopularniejszych vlogerów na świecie. To też autor ciekawej aplikacji Beme, którą właśnie sprzedał telewizji CNN.

m

Około 5,8 miliona subskrybentów, po kilka milionów odtworzeń każdego odcinka codziennych vlogów. Takimi statystykami nie może się w sieci poszczycić zbyt wiele osób. Jeśli mówi się jednak o daily vlogach, nazwisko Neistat samo ciśnie się na usta, trudno dyskutować bowiem o popularności Nowojorczyka, który stał się inspiracją dla wielu osób tworzących wideo w sieci. Nie byłem może tak wielkim fanem produkcji Neistata, by oglądać je codziennie, trudno jednak odmówić jego materiałom zarówno profesjonalizmu jak i ciekawych treści. Niedawno Amerykanin ogłosił, że kończy z vlogowaniem, by znaleźć czas na nowe projekty, które pozwolą mu się rozwijać jako twórcy.

Czym jest Beme?

Aplikacja Neistata to trochę Snapchat wykorzystujący wydane niedawno okulary - tyle, że działa jedynie ze smartfonem. Aplikacja społecznościowa nagrywa za pomocą telefonu krótkie materiały filmowe i samoczynnie umieszcza je online. Sęk w tym, że owy film nagrywany jest…po przyłożeniu smartfona do klatki piersiowej. Czujnik zbliżeniowy działa wtedy jak migawka.

Założenie jest dość ciekawe - wszystkie aplikacje społecznościowe umożliwiające umieszczanie w sieci nagranych zdjęć czy filmów angażują rejestrującego każąc mu patrzeć w ekran lub kamerę. Beme w założeniu ma nie odrywać wzroku autora materiału i pokazywać film z perspektywy pierwszej osoby. Nie jestem pewien czy akurat wysokość klatki piersiowej jest idealna, ale całość brzmi i wyglada dość ciekawie. Choć oczywiście spora tu zasługa marketingu samego Neistata. By jeszcze bardziej podkreślić naturalność Beme, w serwisie nie ma typowych reakcji, łapek w górę czy serduszek obecnych u konkurencji. Podczas oglądania materiału osoby, którą w Beme obserwujemy, naciskamy po prostu w małą ramkę by od razu wysłać zdjęcie pokazujące selfie z naszą reakcją.

Pomysł spodobał się telewizji CNN tak bardzo, że postanowiła zainwestować w niego 25 milionów dolarów - a dokładnie za taką kwotę kupić ją od Neistata. Po przejęciu Beme zostanie zamknięte (brzmi logicznie, wątpię żeby użytkownicy chcieli zmian w serwisie - choć oczywiście pewnie szkoda będzie kończyć tę przygodę), a na jej miejsce powstanie projekt o podobnym pomyśle, lecz na większą skalę. Telewizja przejmie liczący 11 osób zespół i wspólnie stworzą następcę Beme. Co więcej, Neistat stworzy dla CNN zupełnie nowy format telewizyjny, który pojawi się w ramówce latem przyszłego roku. Postanowiono, że powstanie nowa firma medialna podlegająca telewizji CNN, a na jej czele stanie Casey Neistat i Matt Hackett, współzałożyciel Beme.

W związku z tym, że Neistat dość dobrze zna się na wideo angażującym społeczność, na taki rodzaj materiałów stawia właśnie CNN. Prób połączenia klasycznej telewizji z formatami sieciowymi było już sporo, ale mam wrażenie, że tu może zadziałać nie tylko pomysłowość Neistata, ale również jego nazwisko. Jeśli oczywiście fani youtubera będą w ogóle chcieli oglądać go w innym niż YT miejscu.

Jeden z najpopularniejszych (jeśli nie najpopularniejszy) vloger na świecie w swoim pożegnalnym vlogu mówił o tym, że musi zakończyć codzienne materiały, by mieć czas na coś nowego. I tym „czymś nowym” będzie właśnie współpraca z CNN. Opcje są dwie - albo dostaniemy zupełnie nową jakość, którą konkurencja będzie chciała powtórzyć, albo będziemy świadkami totalnej klapy, która ostatecznie pokaże, że stare media nie mają czego szukać w sieci i przenoszenie gwiazd YouTuba na swoją platformę nie ma jednak większego sensu.

źródło

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Więcej na tematy:

YouTubetelewizjaCNN