Apple

C jak Cepelia, S jak stare. Gdzie jest A jak Apple?

Grzegorz Marczak

Rocznik 74. Pasjonat nowych technologii, kibic wsz...

76

Jeśli wszelkie plotki o dzisiejszych premierach Apple się potwierdzą to śmiało będzie można ogłosić, że Apple skończyło się na iPhonie 5 (ironia). Bez większego ekranu nie są będą w stanie sprostać wymaganiom użytkowników którzy już teraz zachwycają się Xperią Z1, HTC One, SGS4 czy najnowszym Note....

Jeśli wszelkie plotki o dzisiejszych premierach Apple się potwierdzą to śmiało będzie można ogłosić, że Apple skończyło się na iPhonie 5 (ironia). Bez większego ekranu nie są będą w stanie sprostać wymaganiom użytkowników którzy już teraz zachwycają się Xperią Z1, HTC One, SGS4 czy najnowszym Note. Co na to Apple?

S jak stare

http://www.youtube.com/watch?v=1sIWez9HAbA#t=27

Na razie jest mowa o wersji iPhone 5S czyli takim ulepszonym iPhonie 5, pewnie będziemy mieli szybszy telefon, z lepszą kamerą i nawet czytnikiem linii papilarnych (pamiętacie szał wprowadzania czytników w komputerach?). Nie wiem jeszcze co z nim miałbym robić ale na pewno powstanie 100 tysięcy niepotrzebnych aplikacji i 5 ciekawych.

Najbardziej odważne plotki mówią tez o tym, że Apple zdecyje się wyjść poza swoją standardową kolorystykę. Bardzo rzadko natomiast w plotkach pojawia się informacja o większym ekranie - dla mnie kluczowym argumencie aby nadal zostać z Apple jeśli chodzi o smartphona.

Obym się mylił i wszystkie plotki były nieprawdziwe...

C jak Cepelia

Kolejny hit konferencji to zapowiadany iPhone 5C - czyli tańsza wersja normalnego iPhona. Tak Apple chce zdecydować się na ruch który uratuje królestwo iPhona. Królestwo bardzo ważne dla firmy ponieważ iPhone to kluczowe źródło przychodów Apple i każde zachwianie w tej kategorii jest niemile widziane przez inwestorów i giełdę. Tak więc ponoć zdecydują się na de pozycjonowanie marki iPhone i wypuszczeni tańszej wersji. Oficjalny komunikat zapewne będzie mówił, że to w trosce o rynki gdzie cenowo normalny iPhone jest poza budżetem przeciętnego mieszkańca. Takiej troski nie widać było przy iPhonie 1,2,3,4,5 ale teraz okazuje się, że przegrywając ilościową bitwę z Androidem i "troska" powstała.

Czy to się będzie sprzedawać? Na pewno Apple już sprzedało więcej niż wyprodukowali (zawsze tak przecież jest). Nie wiem tylko jak będą reagować wierni fani Apple kiedy ktoś się ich zapyta czy mają tego tańszego iPhona. Przecież to prawie jak obelga jest? :)

Kolorowy koszmarek operacyjny

Poza tym zobaczymy podczas konferencji finalną wersję iOS 7 czyli przykład na to jak zepsuć coś niemal idealne i sprowadzić do niezrozumiałej przez wielu mody na płaski design. Mam tylko nadzieję, że nie uszkodzą za bardzo samego systemu i nie wpadną na setkę kolejnych podobnych pomysłów co płaski design.

Stracili inicjatywę

Napisałem kiedyś, że Apple straciło inicjatywę. Straciło ją w momencie kiedy to rynek zaczął narzucać zmiany w kluczowych produktach firmy. Straciło ją też w momencie kiedy samo nie proponowało zmian które wyprzedzałyby sytuację na rynku (a tak przecież do niedawna było z iPhonem, iPadem itp). Dziś przewagi jeśli chodzi o technologię, jakość czy wydajność już nie mają -jaki argument im więc pozostał? Jest zawsze stała baza wiernych konsumentów ale nie wierzę aby ambicją tej firmy było skupienie się tylko na tym co jest pewne i co już mają.

Na dziś muszą moim zdaniem nadrabiać kolejne zaległości - jedną z nich jest duży ekran, odpowiedź na 5-6 calowe smartphony, padphony, noty i inne.

To jednak będą tylko zaległości. Co z inicjatywą? Wyjściem do przodu? Czy czytnik linii papilarnych ma być tym przełomem? Na koniec dodam, że narzekam na inwencję, inicjatywę i innowacje. Nie wróżę tutaj finansowych problemów Apple czy nagłego kryzysu na rynku smartphonów. Jestem ich kibicem, przez ostanie lata pokazali że potrafią zmieniać i tworzyć nowe rynki. Takie też mam oczekiwania tym razem. Co roku nie mogą robić rewolucji, ale nadszedł już czas po 5 iphonach i ipadach na to aby ruszyli do przodu.

Ps. Na boga, zapomniałem o iPadach - tak pewnie będą nowsze, ładniejsze, szybsze itp. Emocje jak na grzybach :) No ale cały czas gdzie tam głęboko mam ukrytą nadzieję, że Apple jednak zaskoczy, zrobi coś co zachwyci, coś w ich starym dobrym stylu.

Ps2. Ktoś może powiedzieć, że cykl "wydawniczy" Apple nie zakłada aby na tej konferencji prezentować rewolucję. Możliwe, ale jesteśmy po CES, MWC i IFA podczas których było już wiele rewolucji więc Apple powinno reagować szybciej.

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Więcej na tematy:

AppleiOSFelietony