Technologie

Blue Origin rozpoczęło sprzedaż biletów na loty rakietą New Shepard

Krzysztof Kurdyła
Blue Origin rozpoczęło sprzedaż biletów na loty rakietą New Shepard
27

Firma kosmiczna Jeffa Bezosa to najdziwniejszy i jednocześnie najbardziej rozczarowujący podmiot, jaki powstał w czasie nowej rewolucji kosmicznej, której świadkami obecnie jesteśmy. Mająca więcej niż komfortowe warunki finansowe, zapewnione doskonałe zaplecze, rozwija się zaskakująco wolno i nie zdołała sięgnąć jeszcze orbity ziemskiej. Jedynie program turystycznych lotów suborbitalnych jako tako idzie do przodu, czego efektem jest rozpoczęcie sprzedaży biletów na 10 minutowe skoki ponad linię Karmana. Pierwszy załogowy lot odbędzie się 20 lipca.

Kto da więcej

Blue Origin ogłosiła niedawno, że 5 maja, w 60 rocznicę lotu Alana Sheparda w kosmos rozpocznie sprzedaż biletów na swoje kosmiczne wycieczki. Nie podano ceny biletu, ale większość obstawiała, że podobnie jak Virgin Galactic, Blue Origin ustawie ją na poziomie około 250 tys. dolarów za lot.

Firma zdecydowała się pójść na razie inną drogą i ogłosiła aukcję na jedno miejsce w pierwszym załogowym locie New Sheparda, zaplanowanym na 20 lipca. Oznacza to, że na pozostałych pięciu miejscach w kapsule prawdopodobnie zasiądą przedstawiciele firmy. Ciekawe swoją drogą, czy będzie wśród nich Jeff Bezos.

Aukcję podzielono na etapy. Od 5 do 19 maja będą składane niewidoczne dla innych oferty, które następnie zostaną ujawnione, a osoby chcące utrzymać się w grze, będą składać kolejne, widząc już ile oferują konkurenci. 12 czerwca odbędzie się finałowa część aukcji, z wymaganą obecnością on-line licytujących i aukcją „na żywo”. Pieniądze trafią na konto założonej przez Blue Origin fundacji Club for the Future. Ile będą kosztować regularne loty, ciągle nie wiadomo.

Co oferuje Bezos

Co zwycięzca otrzyma za niemałe zapewne pieniądze? 10-minutowy lot suborbitalny na wysokość przekraczającą umowną linię Karmana, czyli ponad 100 km. W tym czasie rakieta osiągnie prędkość 3 Machów, po odłączeniu się kapsuły załogowej podróżujący nią ludzie przez około 3 minut doświadczą pobytu w warunkach mikrograwitacji.

W okolicach 4 minuty lotu kapsuła osiągnie apogeum lotu i zacznie się swobodne opadanie. Minutę przed końcem lotu otworzą się spadochrony. Sama rakieta New Shepard, podobnie jak pierwsze człony Falcona 9, w międzyczasie powróci na Ziemię i wyląduje.

Trzeba tu zaznaczyć, że New Shepard nie dorówna „staremu” Shepardowi, który w czasie misji „Mercury-Redstone 3” osiągnął wysokość 187 km. Z drugiej strony konkurencyjny Virgin Galactic prawdopodobnie linii Karmana nie przekroczy, w związku z czym jego klienci nie wszędzie będą uznawani za astronautów.

Bezpieczeństwo

Blue Origin, trzeba im to uczciwie oddać, bardzo drobiazgowo testowało swoją rakietę. Przed pierwszym załogowym lotem wykonano 15 udanych lotów tej rakiety, z czego tylko dwie zakończyły się porażkami. 14 ostatnich startów odbyło się bez najmniejszych problemów, w ich trakcie dokonano także trzech prób procedury awaryjnego wystrzelenie kapsuły.

New Shepard jest suborbitalną rakietą wielokrotnego użytku, napędzaną pojedynczym silnikiem BE-3 o ciągu 490 kN. Do jego zasilania służy ciekły tlen oraz ciekły wodór. Kapsuła może zabrać do 6 członków załogi i wyróżnia się dużymi przeszklonymi powierzchniami, mającymi umożliwić doskonałą obserwację Ziemi i kosmosu wszystkim uczestnikom lotu. Jej charakterystycznym elementem jest system retro-rakietowy uruchamiany sekundę przed lądowaniem wyhamowujący kapsułę przed uderzeniem w Ziemię do prędkości poniżej 2 km/h.

Źródło: [1]

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu