Wczoraj miała miejsce oficjalna polska premiera najnowszych urządzeń ASUS-a. Przy czym najnowszych to może określenie trochę na wyrost. Tradycyjnie już modele te debiutują w Polsce z dużym opóźnieniem - tuż po globalnej zapowiedzi kolejnych. Zresztą Zenfone'a 2 mieliśmy już w redakcji przez minione...
Wczoraj miała miejsce oficjalna polska premiera najnowszych urządzeń ASUS-a. Przy czym najnowszych to może określenie trochę na wyrost. Tradycyjnie już modele te debiutują w Polsce z dużym opóźnieniem - tuż po globalnej zapowiedzi kolejnych. Zresztą Zenfone'a 2 mieliśmy już w redakcji przez minione tygodnie - podobnie jak ZenWatcha. A to nie jedyne premiery, jakie miały miejsce wczorajszego wieczoru.
ASUS Zenfone 2 trafia do Polski ze znacznie mniejszym opóźnieniem niż poprzednik. Jest to smartfon o bardzo solidnej specyfikacji. Zastosowanie znalazł w nim ekran IPS o przekątnej 5,5 cala i rozdzielczości 1920 x 1200 px zabezpieczony szkiełkiem Gorilla Glass 3 oraz warstwą oleofobową. Na pokładzie siedzi natomiast Intel Atom Z3580 z czterema rdzeniami o taktowaniu 2,33 GHz. Do Polski trafia póki co wyłącznie wersja z 4 GB pamięci RAM. Nowy Zenfone posiada dwa aparaty: 13 Mpix oraz 5 Mpix z przodu. Urządzeniu nie brakuje niczego. Ma LTE, NFC, WiFi 802.11 ac, A-GPS z GLONASS, Bluetooth 4.0 oraz dwa sloty na karty SIM. Wszystko to dopełnia bateria 3000 mAh oraz Android 5.0 na pokładzie.
Wersja 64 GB trafia dziś do przedsprzedaży w cenie 1499 złotych. Po debiucie na półkach sklepowych planowanym na połowę czerwca cena ma wzrosnąć do 1699 zł. Wówczas pojawi się zapewne model 32 GB, który wyceniono na 1499 zł. W obu wersjach mamy również do dyspozycji slot na karty MicroSD, więc nie ma problemy z rozszerzeniem dostępnej przestrzeni. Do wyboru będzie oczywiście też kilka wariantów kolorystycznych.
Ja kilkutygodniowe testy Zenfone'a mam już za sobą. Zapraszam dziś o 21:00 na Antyweb - wówczas pojawi się u nas test tego smartfona. W tej kategorii cenowej nie widzę dla niego żadnej realnej konkurencji, serio.
Urządzenia typu 2w1 to zdecydowanie jeden z mocniejszych punktów w ofercie ASUS-a. Do Polski trafiają dwa nowe urządzenia, modele T100 TAM oraz T300 Chi. Pierwszy z nich to ulepszona wersja taniego i cenionego T100, nad którym swego czasu się rozpływaliśmy na Antywebie. Napędza go Intel Atom Z3775 (Bay Trail-T) z czterema rdzeniami 1,46 GHz wspierany przez 2 GB RAM-u, a zastosowany 10,1-calowy ekran IPS pracuje w rozdzielczości 1366 x 768 px. Cenę ustalono na 1599 zł. Drugie z urządzeń dysponuje układem Intel Core M i jest właściwie pełnowartościowym komputerem z RAM-em 4/8 GB oraz dyskiem SSD 128/256 GB. Wrażenie robi tutaj szczególnie 12,5-calowa matryca o rozdzielczości 2560 x 1440 px. Cenę ustalono na 2999 zł.
ZenWatch 2 debiutuje globalnie, a do nas, trochę po cichu wchodzi Zenwatch, Smartwatch ASUS-a już był u nas omawiany. Paweł przygotował świetny materiał wideo, w którym omówił jego wady i zalety. Standardowo urządzenie napędza Snapdragon 400 z zegarem 1,2 GHz, 512 MB RAM-u oraz pamięcią wewnętrzną 4 GB. Zastosowany ekran AMOLED ma natomiast przekątną 1,63 cala i rozdzielczość 320 x 320 px. Przyznaję szczerze, że na renderach wyglądał lepiej niż w rzeczywistości, ale i tak prezentuje się dość nieźle. Szczególnie wrażenie robi bardzo elegancki, skórzany pasek w brązowym kolorze.
Pozostałe nowości od ASUS-a to głównie laptopy gamingowe. Modele G551, G751 oraz G771 to propozycje, których najsłabsze konfiguracje są wyceniane już na 4-5 tys. złotych. Na pokładzie nie znajdziemy tym samym najmocniejszych podzespołów. Za najpotężniejsze modele zapłacimy oczywiście już więcej. Powinny one jednak w zupełności wystarczyć do komfortowej zabawy. Jeden z tych sprzętów, model G751 zresztą już testowałem na łamach Antyweba, przyznając mu mocną siódemkę. Odświeżono też gamingowego PC-ta ROG G20, który teraz jest napędzany potężny GeForce GTX 980.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu
