Apple

Urządzenia Apple nareszcie mają szansę być trwalsze... albo chociaż lżejsze

Kamil Świtalski
Urządzenia Apple nareszcie mają szansę być trwalsze... albo chociaż lżejsze
34

Nowy patent Apple daje nadzieję na pożegnanie aluminium w ich produktach, albo przynajmniej rozszerzenie oferty o warianty... tytanowe.

Produkty Apple mają wiele asów w rękawie, ale trwałość... no co tu dużo mówić — raczej nie jest jednym z nich. Popękane iPhone'y czy wieloletnia walka z problematycznymi klawiaturami to tak naprawdę wierzchołek góry. Bo problemów jest znacznie więcej. Po premierze Macbooka Air moją pierwszą myślą było: przecież taki komputer zgniótłbym w plecaku — co zadecydowało o wyborze znacznie grubszej wersji Pro. Po latach konstrukcje bardzo się do siebie zbliżyły, ale z ich trwałością bywa różnie. Jakiś czas temu moja serdeczna przyjaciółka mogła tylko podziękować taksówkarzowi, który zamykając bagażnik ścisnął jej plecak na tyle, że pokrywa MBP ma odgniecioną pamiątkę. Najnowszy patent Apple daje nadzieję, że wkrótce urządzenia firmy będą bardziej wytrzymałe... albo przynajmniej lżejsze, niż dotychczas.

Nowy patent Apple daje nadzieję na porzucenie aluminium

Tytanowe Apple Watche dostępne są na rynku od lat. Owszem, nie da się ich oficjalnie kupić w Polsce, a cena przytłacza — bo jest wielokrotnością tego w aluminiowej kopercie. Mimo wszystko ludzie je kupują z nadzieją, że będą w stanie im służyć dłużej, nawet w dużo gorszych warunkach. Zamiana aluminium na tytan miałaby jeszcze kilka dodatkowych asów w rękawie: urządzenia mogłyby być cieńsze przy zachowaniu tej samej odporności. Przy takim wariancie, waga całego sprzętu mogłaby się nieco zmniejszyć, co w przypadku przenośnych urządzeń nie jest bez znaczenia. Drugim scenariuszem jest oczywiście to, że sprzęty te mogłyby być bardziej odporne na mechaniczne uszkodzenia. I choć piszę o tym głównie w kontekście komputerów Apple, to ze złożonych dokumentów wynika, że na nich miałoby się nie skończyć. Tytanowe obudowy miałyby trafić także do innych urządzeń firmy: smartfonów i tabletów. Jak na Apple przystało — nie mogło obejść się bez odpowiedniej estetyki, dlatego w patencie poruszana jest także kwestia polerowania oraz anodyzowania materiału, by lepiej się prezentował.

Złożone dokumenty patentowe od finalnego produktu mogą dzielić lata — dlatego też nie robię sobie nadziei na to, że takie sprzęty trafią na rynek szybko, o ile w ogóle, rzecz jasna. Mimo wszystko zmiana designu — zwłaszcza komputerów — byłaby ogromną rewolucją w świecie Apple. Od kilku lat ich komputery wyglądają identycznie. I nawet zmiana architektury z Intelowskiej na autorskie czipy ARM nie zaowocowała ruszeniem wyglądu Macbooków. Chociaż z drugiej strony może to lepiej — skoro już po tylu latach udało im się nareszcie stworzyć niezacinającą się klawiaturę, to niech za bardzo nie kombinują. A powrót do tytanu (tak, powrót — bo przypominam, że blisko dwie dekady temu były PowerBooki G4 w takiej wersji) niech dobrze przemyślą.

Źródło

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu