Felietony

Apple ponowie manipuluje dowodami, tym razem w Holandii

Miłosz Hendel
Apple ponowie manipuluje dowodami, tym razem w Holandii
19

Prawnicy Apple ponownie sfałszowali dowody w sprawie sądowej toczącej się przed europejskimi sądami przeciwko Samsungowi - informuje Computerworld, powołując się na WebWereld.nl. Tym razem pozwolili sobie na przekłamania w dokumentach dostarczanych do sądu w holenderskiej Hadze. Fotografia Galaxy S...

Prawnicy Apple ponownie sfałszowali dowody w sprawie sądowej toczącej się przed europejskimi sądami przeciwko Samsungowi - informuje Computerworld, powołując się na WebWereld.nl. Tym razem pozwolili sobie na przekłamania w dokumentach dostarczanych do sądu w holenderskiej Hadze. Fotografia Galaxy S przedłożona sędziemu prowadzącemu postępowanie, została tak zmanipulowana, by rozmiar przedstawionego na nim urządzenia odpowiadał iPhone'owi 3G.

Smutne, że takie zachowanie Apple nie jest pierwszyzną. Zaledwie tydzień temu o manipulacji dowodami donosiły serwisy informacyjne w kontekście sprawy prowadzonej przed niemieckimi sądem. Ten, choć wcześniej wprowadził zakaz dystrybucji tabletów Galaxy Tab 10.1 na obszarze Unii Europejskiej (z wyłączeniem Holandii), po dokładnej analizie sprawy cofnął swoją decyzję, ograniczając ją wyłącznie do obszaru Niemiec.

Holenderski serwis prowadząc swoje dochodzenie i studia skargi złożonej przez Apple odkrył, że zdjęcia przedstawione w dokumencie nie są zgodne ze stanem rzeczywistym. Na jednej ze stron iPhone 3G zestawiony został z Galaxy S jako "przykład podobieństwa odnoszącego się do praw autorskich". To, co uderzyło jednak dziennikarzy serwisu, to dziwne kształty koreańskiego smartfonu, który w rzeczywistości jest wyższy i węższy niż propozycja firmy Steve'a Jobsa. Holendrom udało się ustalić, że rozmiar przedstawionego w skardze zdjęcie produkt Samsunga został zmieniony o ok. 6 proc.

Chcący zachować anonimowość ekspert prawny z dziedziny własności intelektualnej, na którego powołuje się Computerworld zaznacza, że gdy zdjęcia są zawarte zarówno w skardze jak i w odrębnych dokumentach, ważniejsze rangą pozostają te we wniosku zaskarżającym. Podkreślił jednocześnie, że dowody wizualne umieszczane we wnioskach oznaczają, że ​​powód pragnie podkreślić ich znaczenie.

Obserwując poczynania prawników Apple na kontynencie europejskim nie sposób nie odnieść wrażenia, że chwytają się brzytwy. Ale absolutnie nie ma podstaw do uznania reprezentowanej przez nich firmy za tonącą. Cupertino miota się na wszelkie możliwe sposoby, by za wszelką cenę zablokować dalszą ekspansję Samsunga. Pierwotne plany zablokowania dystrybucji koreańskich produktów na obszarze Europy stają się co raz bardziej utopijne. I choć na chwilę Apple chciało ustawić Samsunga niemalże pod murem, wnioskując przed holenderskim sądem o całkowity zakaz rozpowszechniania urządzeń z rodziny Galaxy w krajach UE, to stając w obliczu kolejnych manipulacji "sadownicy" z Doliny Krzemowej pogrążają się po raz kolejny.

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Więcej na tematy:

AppleSamsungwojna patentowa