Przemyślana i sprytna strategia Google może wprowadzić ich obydwa systemy w zupełnie nowe miejsca. Firefox czy Opera mogą wkrótce stać się kolejnymi przeglądarkami, których użytkownicy będą mogli skorzystać z obecnych w Chrome Web Store aplikacji. Jest to też bystry ruch Google, które udostępni im (...
Przemyślana i sprytna strategia Google może wprowadzić ich obydwa systemy w zupełnie nowe miejsca. Firefox czy Opera mogą wkrótce stać się kolejnymi przeglądarkami, których użytkownicy będą mogli skorzystać z obecnych w Chrome Web Store aplikacji. Jest to też bystry ruch Google, które udostępni im (użytkownikom) swoje usługi w niezmienionej formie.
Od blisko miesiąca użytkownicy przeglądarki Chrome i Chrome OS dysponują możliwością uruchamiania aplikacji z Androida. Jak na razie nie możemy skorzystać ze wszystkich aplikacji, które nas interesuję, ale całkiem możliwe jest, gdy funkcja taj pojawi się oficjalnie to tych problematycznych przypadków będzie znacznie mniej. Taka "wymiana uprzejmości" pomiędzy platformami Google nie powinna być jednak dla nikogo zaskoczeniem. Zdecydowanie inaczej sytuacja wygląda w przypadku kolejnych kroków, które planuje podjąć Google.
Według ostatnich informacji Google szykuje się do udostępnienia zupełnie nowej aplikacji Muzyka, lecz nie nastąpi to zanim... firma z Mountain View nie umożliwi użytkownikom innych przeglądarek a jej uruchomienie. Ma na to pozwolić plik wykonywalny instalatora aplikacji przeglądarki Chrome, który jest właśnie przygotowywany. To wyraźnie pokazuje, że swoją ofertę multimedialną Google chce także wprowadzić w zupełnie nowe miejsca. Owszem, webowa wersja Google Muzyka jest dostępna dla użytkowników Firefoxa czy Opery, lecz odrębna, samodzielna i rozbudowana aplikacja pozwoli na zdecydowanie więcej. Już dziś przecież możemy zupełnie za darmo umieścić w chmurze Google 20 tysięcy utworów, których odsłuchiwać można na dowolnym urządzeniu, a oprócz tego skorzystać można z All Access (konkurencja Spotify) oraz zwykłego sklepu muzycznego.
Budowany przez Google ekosystem wkroczy na zupełnie nowe tory. Budowane dla Chrome aplikacje jeszcze niedawno interesowały przede wszystkim posiadaczy Chromebooków, dziś pełnią rolę podstawowych programów dla użytkowników Chrome'a na Windows czy OS X. Za pewien czas niewymagana będzie nawet przeglądarka Chrome, by móc wykorzystać ich możliwości. To powinno zaskutkować także zwiększeniem zainteresowania platformą Google przez deweloperów, których aplikacje bez dodatkowych prac będą dostępne dla coraz większej liczby użytkowników.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu
