Felietony

Antyweb testuje: Samsung Galaxy Ace

Paweł Grzegorz Iwaniuk
Antyweb testuje: Samsung Galaxy Ace
26

W dzisiejszym teście Antyweb, mam dla Was smartphone Samsung Galaxy Ace. Jest to tegoroczny model koreańskiego giganta. Z całą pewnością można zakwalifikować go jako telefon ze średniej półki. Nie oznacza to jednak, że jest on kiepski. W ciągu minionych 2 tygodni, Ace przypadł mi bardzo do gustu. Dl...

W dzisiejszym teście Antyweb, mam dla Was smartphone Samsung Galaxy Ace. Jest to tegoroczny model koreańskiego giganta. Z całą pewnością można zakwalifikować go jako telefon ze średniej półki. Nie oznacza to jednak, że jest on kiepski. W ciągu minionych 2 tygodni, Ace przypadł mi bardzo do gustu. Dlaczego? O tym przekonacie się wewnątrz niniejszego wpisu.

Specyfikacja

  • Procesor: Qualcomm MSM7227-1 800 Mhz (ARM11)
  • Grafika: Adreno 200
  • RAM: 384 MB
  • Flash: 512 MB (dla użytkownika dostępne około 180 MB) z możliwością rozszerzenia przy użyciu karty microSD
  • System: Android 2.2.1
  • Ekran: dotykowy (pojemnościowy), o przekątnej 3,5 cali oraz rozdzielczości 480x320
  • Aparat/kamera: 5 mpix+LED z autofocusem oraz możliwością nagrywania wideo QVGA
  • Łączność: GSM/GPRS/EDGE/HSDPA, Wi-Fi b/g/n, Bluetooth 2.1 z A2DP
  • Dodatkowe: GPS, akcelerometr, radio FM z RDS, DLNA, wejście słuchawkowe 3,5 mm
  • Bateria: 1350 mAh
  • Waga: 113 g

Estetyka i wykonanie

Zacznijmy od tego co na zewnątrz, czyli wyglądu testowanego telefonu. Galaxy Ace zbliżony jest wielkością do iPhona 3G/3Gs. Front telefonu przykryty jest czarnym, jednolitym plastikiem, pod którym znajdziemy m.in. głośnik telefonu, 3,5 calowy dotykowy ekran, dwa dotykowe przyciski funkcyjne oraz fizyczny przycisk HOME.

Front telefonu, według producenta, odporny jest na wszelkie zarysowania, gdyż wykonano go z tzn. Gorilla glass. Wybaczcie jednak, że nie testowałem jego wytrzymałości uderzając w powierzchnie kluczami od drzwi, bo mam pewne opory przed testami tego typu.

Obramowanie telefonu wykonane zostało z siwego, srebrnego plastiku. W dolnej części ramki znajdziemy mikrofon telefonu oraz zaczep, którym możemy podważyć tylną klapkę telefonu. Z prawej strony ramki znajdujemy gniazdo kart MicroSD, a nieco wyżej włącznik urządzenia. Gdyby nie fakt, że telefon możemy wybudzić przyciskiem HOME to lokalizacja włącznika była by dużym minusem. W górnej części Galaxy Ace umieszczono wejście słuchawkowe 3,5 mm oraz zasuwane gniazdo MicroUSB. Z prawej strony telefonu znajdziemy natomiast przycisk regulacji głośności.

W tylnej części telefonu, bez większych rewelacji, odnajdziemy obiektyw aparatu z diodą LED. Pozwolę sobie jednak na kilka słów o zakładanej na tył pokrywce, a dokładnie dwóch pokrywkach, które Samsung dostarcza w zestawie. Mają one kolory czarny i biały. Nie wspominam o tym jednak ze względów estetycznych, bo czasy kolorowych, wymiennych obudów mineły bezpowrotnie. Myślę jednak, że zapasowa pokrywka w zestawie to dobra rzecz i może nam w przyszłości oszczędzić dużo nerwów.

Podsumowując tą część. Galaxy Ace jest małym i zgrabnym smartphone’em, który choć pochodzi ze średniej półki, nie wieje tandetą. Jakość użytych materiałów jest, według mnie, bardzo dobra i pozwala mieć nadzieje, że telefon wytrzyma przez cały okres umowy.

Ekran

Jak wspomniałem w pierwszej części testu, Galaxy Ace wyposażony jest w 3,5-calowy ekran. Jest to wyświetlacz LCD o rozdzielczości 480x320. Charakteryzuje się on dobrą jasnością i kontrastem oraz bardzo dobrymi kątami widzenia. Kolory są dobrze nasycone, a czas reakcji na tyle wysoki, aby obraz nie smużył przy szybkim ruchu treści. Myślę, że jak na półkę cenową, z której pochodzi Galaxy Ace, wyświetlacz jest przyzwoity.

Ktoś powie, że Samsung mógł zastosować w opisywanym telefonie ekran WVGA czyli 800x480. To zmieniłoby jednak rozmiar i kształt telefonu, przez co przestałby on być mały i zgrabny. Jeśli natomiast chodzi o rozdzielczość to HVGA - 480x320 jest naprawdę optymalna. Pozwala ona komfortowo przeglądać strony internetowe, zdjęcia czy nawet pograć od czasu do czasu.

System operacyjny i aplikacje

Samsung wyposażył Galaxy Ace w Androida 2.2 z autorską nakładką TouchWiz, w wersji 3.0. Nie wchodząc w szczegóły dotyczące konkurencyjnych rozwiązań którymi Koreańczycy inspirowali się tworząc swoją nakładkę, przyznać muszę, że jest ona bardzo użyteczna. Jestem jednak trochę zawiedziony sztucznym obcinaniem pewnych funkcjonalności.

Zacznijmy od aparatu fotograficznego, a dokładnie jego funkcjonalności. Galaxy Ace nagrywa wideo w rozdzielczości QVGA -320x240 z 15k/s. Jest to o tyle dziwne, że starszy prawie o rok LG Swift GT540, który posiada praktycznie tą samą specyfikację, zdolny jest nagrywać wideo o rozdzielczości 640x480. Wydaje się, że skoro podzespoły pozwalają to winna leży w oprogramowaniu, a dokładnie celowym ograniczaniu jego możliwości.

Kolejną istotną kwestią jest odtwarzacz wideo, a dokładnie jego brak. Samsungi z serii Galaxy S oraz Wave dysponują bardzo dobrym odtwarzaczem filmów, zdolnym otworzyć nawet pliki MKV w rozdzielczości HD. Galaxy Ace dysponuje co prawda słabszym procesorem, ale pomimo to, urządzenie zdolne byłoby odtwarzać pliki w standardowej rozdzielczości.

Takich „wyciętych” funkcji i aplikacji jest więcej. Samsung pozostawił jednak funkcję hotspotu Wi-Fi, za pomocą której, w prosty sposób możemy przekształcić telefon w modem 3G. Uprzedzam jednak, że testowany egzemplarz pochodzi bezpośrednio od Samsunga. Możliwe jednak, że telefony pochodzące z dystrybucji operatorów nie będą posiadały tej funkcji.

Wydajność

Galaxy Ace napędzany jest układem Qualcomm MSM7227-1 który pracuje z prędkością 800 Mhz. Choć jest to nieco zwietrzała już jednostka ARM11 to telefon pracuje całkiem „żwawo”. W benchmarku Quadrant, Galaxy Ace ma nawet lepszy wynik niż HTC Desire, co jest o tyle ciekawe, że ten drugi napędzany jest układem Cortex-A8 (generacja wyżej).

W zestawie ze wspomnianym powyżej układem, telefon dysponuje również rdzeniem graficznym Adreno 200 (tym samym co HTC Desire), który choć nie jest już demonem szybkości, to pozwala pograć od czasu do czasu, w jakąś niewymagającą grę.

Ale jako to działa w praktyce? Otóż na co dzień, telefon po prostu działa normalnie. Nie ślimaczy się, ani tym bardziej nie zawiesza się. Z taką wydajnością możemy spokojnie przeglądać strony internetowe (przez 3G i Wi-Fi), robić zdjęcia i publikować je w serwisach społecznościowych oraz zadzwonić ze Skype'a.

Podsumowanie

Samsung Galaxy Ace to bardzo przyzwoity, średnio-półkowy smartphone z Androidem, który może śmiało konkurować z droższymi konstrukcjami. Jego największymi zaletami są małe rozmiary i niska waga. Mam jednak pewne zastrzeżenia do polskiej dystrybucji Galaxy Ace. Samsung wycenił swój telefon na 1099 zł, co wydaje się kwotą nieco „wywindowaną”. Z kolei operatorzy w abonamentach od 40 do 60 zł żądają od 550 do 850 zł. Pomimo mojej pozytywnej oceny, uważam że Galaxy Ace nie jest aż tyle wart.

Plusy i minusy

      + Dobry i czuły ekran
      + Dobra wydajność procesora
      + Wielkość i waga
      + Dodatkowa, tylna klapka
      + Fizyczny przycisk HOME
      - Sztucznie wycięte funkcje
      - Polska dystrybucja

Ocena: 4/5

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu