Świat

Android zawojuje w tym roku Azję? Bardzo możliwe

Kamil Mizera
Android zawojuje w tym roku Azję? Bardzo możliwe
5

Ten rok to prawdopodobnie jeden z najbardziej przełomowych okresów dla Androida. Już w tym momencie w rękach klientów jest blisko 190 milionów urządzeń z tym systemem, każdego dnia aktywowane są setki tysięcy nowych, zaś przychody z Androida w tym roku to już blisko 2,5 miliarda dolarów, o 150% więc...

Ten rok to prawdopodobnie jeden z najbardziej przełomowych okresów dla Androida. Już w tym momencie w rękach klientów jest blisko 190 milionów urządzeń z tym systemem, każdego dnia aktywowane są setki tysięcy nowych, zaś przychody z Androida w tym roku to już blisko 2,5 miliarda dolarów, o 150% więcej niż rok temu. To jednak nie koniec dobrych wiadomości dla Google. Bardzo możliwe, że jeszcze w tym roku to właśnie Android będzie najbardziej popularnym systemem w Azji.

Taką świetlaną przyszłość wróży googlowemu systemowi mobilnemu ostatni raport ABIresearch. Tylko w tym roku rynek urządzeń mobilnych w Azji powinien zwiększyć o około 15%. Rośnie także azjatycki rynek smartphonów, który powinien osiągnąć 24% udziału w całym rynku telefonów w tym roku (z 17% w 2010).

Wygląda na to, że największym beneficjentem tego wzrostu będzie Android właśnie. Analitycy ABI przewidują, że jego udział w azjatyckim rynku smartphonów powinien osiągnąć w tym roku poziom około 52% z 16% w 2010. To naprawdę spory skok! Również najpopularniejsi azjatyccy producenci nowoczesnych telefonów, którzy używają głównie systemu od Google, czyli Samsung i HTC, zwiększą swoje udziały z 11% w 2010 do 24% w tym roku.

Azja to nie tylko smartphony, ale również tablety. Urządzenia te stają się coraz popularniejsze na rynku azjatyckim. ABI przewiduje, że w 2011 roku ich sprzedaż osiągnąć może około 7,8 miliona sztuk.

Czy rzeczywiście Android podbije Azję? Analiza ABIresearch to wciąż bardziej przewidywanie niż pewność, którą zdobędziemy dopiero po nowym roku. Sama prognoza opiera się na „shipments”, czyli nie na wynikach sprzedaży, w których końcowym odbiorcą towaru jest konsument, ale na liczbach dotyczących ilości sprzętu dostarczanego do dystrybucji. Są to więc dane dość niepewne, które mogą wskazywać co najwyżej trend i kierunek, w którym podąża rynek.

Warto jeszcze zaznaczyć, że Azja to wciąż bardzo trudny region dla Google, szczególnie dwa największe azjatyckie rynki, przynajmniej jeżeli chodzi o liczbę ludności i potencjał rozwoju – Chiny i Indie. Jeżeli chodzi o Chiny to kwestią problematyczną jest tutaj sam ustrój tego państwa i władze próbujące kontrolować internet, przez co doszło w ostatnich latach do licznych napięć na linii Chiny – Google. Google nie otworzyło w tym kraju swojego Android Marketu, mimo to już w grudniu 2010 roku, według niektórych źródeł, 50%  smartphonów używanych w Kraju Środka działało na tym systemie mobilnym. Z kolei w Indiach udział Androida na rynku jest wciąż niewielki. W tym roku powinien osiągnąć około 12%. To  nieszczególnie dużo, biorąc pod uwagę ogrom indyjskiego rynku.

Nawet jeżeli prognozy ABI się nie spełnią i Android nie zawojuje jeszcze w tym roku Azji, to spoglądając na nieustanne zdobywanie przez ten system kolejnych rynków oraz tempo tego procesu można z dużą dozą prawdopodobieństwa stwierdzić, że już w przyszłym roku to właśnie Android będzie miał największy udział w azjatyckim rynku smartphonów.

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Więcej na tematy:

ChinyAzjaAndroidIndie