Ciekawostki technologiczne

Akurat taki „smartportfel” uznam za dobry pomysł

Konrad Kozłowski
Akurat taki „smartportfel” uznam za dobry pomysł
7

Skoro do telefonu możemy dziś podłączyć bezprzewodowo słuchawki, zegarki i klucze, to dlaczego, w ramach bezpieczeństwa, nie mielibyśmy zrobić tego samego z portfelem? Bardzo rzadko piszę o projektach z Kickstartera, zazwyczaj oczekując na moment, gdy te projekty staną się rzeczywistymi produktami....

Skoro do telefonu możemy dziś podłączyć bezprzewodowo słuchawki, zegarki i klucze, to dlaczego, w ramach bezpieczeństwa, nie mielibyśmy zrobić tego samego z portfelem? Bardzo rzadko piszę o projektach z Kickstartera, zazwyczaj oczekując na moment, gdy te projekty staną się rzeczywistymi produktami. z Where's Wallet jest jednak inaczej.

Autorzy projektu nie przesadzili. To bardzo dobrze. W portfelu, który proponują nie znajdziemy akcelerometru i żyroskopu, które miałyby śledzić nasze aktywności. Nie umieszczono też w nim niewielkiego ekranu, mającego wyświetlać stan gotówki znajdującej się w protfelu czy prognozy pogody. Wszystko co zbędne odrzucono i pozostawiono tak naprawdę to, co faktycznie może się przydać.

Mój portfel nie jest niewielki, ale udaje mi się o nim zapomnieć wychodząc z domu. Czasem zostawię go w torbie czy kieszeni drugiej kurtki. Mógłbym w nim umieścić smart taga, jak ten który znajduje się przy kluczach, ale nie zrobiłem tego z dwóch powodów - przestrzeni, którą zajmie oraz ryzyka wypadnięcia taga. Za to Where's Wallet wydaje się być ciekawą propozycją, również z dwóch powodów. Moduł jest po prostu zintegrowany z portfelem, a autorzy projektu przygotowują także aplikację dla smartfonów, która pozwala określić na jaki dystans mogę maksymalnie oddalić się od portfela. To spora różnica od tego co oferuje smart tag, który powiadamia nas o nieobecności przedmiotu dopiero wtedy, gdy zpołączenie zostanie zerwane.

Ceny Where's Wallet zaczynają się od 49 dolarów, a kończą na 99. Za najniższą z możliwych kwot otrzymacie minimalistyczny, skórzany portfel slim z miejscem na drobne i kilkoma zakładkami na karty czy wizytówki. Po dołożeniu 20 dolarów możecie nabyć składany, tradycyjny portfel, oferujący więcej miejsca. Za 99 dolarów kupicie największy z portfeli, lecz równie stylowy. Docelowo portfele będą sprzedawane w wielu wersjach kolorystycznych. W każdym z nich znalazł się moduł Bluetooth o maksymalnym zasięgu 45 metrów. Jeśli zdarzy się, że to nie portfel, a telefon wam zaginał, podwójne naciśnięcie w odpowiednim miejscu pozwoli ukatywnić alarm dźwiękowy na telefonie. Sama aplikacja pozwala sprawdzić, gdzie dokładnie znajdował się portfel w ostatnim czasie, a autorzy projekty zapowiadają także nadejście wsparcia dla Apple Watcha. O zasilanie mamy nie martwić sie przez około 10 miesięcy, ponieważ wykorzystywana będzie standardowa bateria 2025 o pojemności 130 mAH.

Za najtańszą wersję portfela musimy więc zapłacić około 150 złotych. Czy to dużo? Z pewnością zwykły portfel nabędziemy znacznie taniej, a niektórzy wcale nie czują potrzeby jego posiadania. Wszystko więc zależy od potrzeb i możliwości finansowych - oczywiście - ale projekt zainteresował mnie na tyle, że będę uważnie śledził jego rozwój. Ewentualna wysyłka miałaby nastąpić w okolicach sierpnia tego roku.

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Więcej na tematy:

KickStarter