Android

Zmieniłem domyślną przeglądarkę na Androidzie na Flynxa

Grzegorz Ułan
Zmieniłem domyślną przeglądarkę na Androidzie na Flynxa
45

Co prawda nie lubię pakować do telefonu kilku aplikacji służących do tego samego, wolę uniwersalne i dedykowane rozwiązania. Aczkolwiek jeśli chodzi o sposób korzystania z telefonu, a ściślej mówiąc mój sposób przeglądania stron w mobilnej przeglądarce, nagiąłem tę zasadę pod wpływem przeglądarki Fl...

Co prawda nie lubię pakować do telefonu kilku aplikacji służących do tego samego, wolę uniwersalne i dedykowane rozwiązania. Aczkolwiek jeśli chodzi o sposób korzystania z telefonu, a ściślej mówiąc mój sposób przeglądania stron w mobilnej przeglądarce, nagiąłem tę zasadę pod wpływem przeglądarki Flynx.

Nie jest to nowa aplikacja, pisaliśmy o niej w zeszłym roku na AntyAppsach i nie jest to nowe rozwiązanie, a wręcz żywa kopia Link Bubble. Pech chciał, że przyszło mi je testować, jak były jeszcze w wersji beta i zraziłem się do tego rozwiązania już na starcie, po kilku zawieszeniach nie tylko samej przeglądarki, ale i aplikacji z której korzystałem.

Wróciłem jednak ostatnio do Flynxa, dziś to już stabilna wersja, nie spotkałem się z żadnymi błędami czy zawieszeniami i mogę ją Wam spokojnie polecić. Co robi Flynx? Otóż pozwala na otwieranie stron w tle podczas korzystania z innych aplikacji, takich jak Twitter, Facebook Google+ czy Feedly, z poziomu których najczęściej uruchamiam strony z udostępnianych tam linków.

Korzystając z domyślnej przeglądarki przy otwieraniu takich linków musimy opuszczać daną aplikację przenosić się do otwartej strony, później wracać, szukać miejsca, gdzie skończyliśmy na przykład przeglądanie newsów w czytniku RSS. W przypadku Flynxa klikane linki uruchamiają się nam w tle, a my nadal możemy korzystać z danej aplikacji.

Wprawdzie jest limit czterech linków, ale Flynx pozwala jednocześnie na zapisanie ich do przeczytania na później w trybie offline. Tak więc z rana mogę przejrzeć wszystkie wiadomości z Feedly bez jego opuszczania, zapisać interesujące mnie newsy i na spokojnie odczytać je na przykład jadąc do biura metrem, a po wszystkim jednym kliknięciem wyczyścić odczytane artykuły.

To przy czytniku RSS, w przypadku linków klikanych w serwisach społecznościowych Flynx również jest o wiele wygodniejszym narzędziem niż domyślna przeglądarka. Artykuły otwierają się w oczyszczonej wersji, możemy szybko się zapoznać ze źródłowym materiałem i równie szybko zamknąć przenosząc go na dół ekranu i nadal korzystać z danej aplikacji.

Co do dodatkowych ustawień mamy tu opcje ustawienia dymku z uruchamianymi stronami, jego pozycji czy wielkości. Ponadto włączenie trybu szybkiego czytania, skracania linków czy uproszczonego sposobu zapisywania linków.

Flynx polecam wszystkim tym, którzy na smartfonie uruchamiają przeglądarkę jedynie z udostępnianych linków, a przeglądarka służy jedynie do sporadycznego przeglądania całych serwisów czy dostępu do konkretnych stron z zakładek zapisanych w desktopowej wersji. W moim przypadku jest to Google Chrome, który pozostaje na moim telefonie, ale tylko z uwagi na powyższe.

Strona główna Flynx.
Aplikacja do pobrania z Google Play.

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Więcej na tematy:

hotmobile