Ciekawostki technologiczne

Za promowanie sprzętu HTC wzięły się zwierzęta

Maciej Sikorski
Za promowanie sprzętu HTC wzięły się zwierzęta
9

Zwracaliśmy kiedyś Waszą uwagę na ciekawy sposób promocji sprzętu stosowany przez GoPro. Jak nie wyczyny śmiałków w sportach ekstremalnych, to mężczyzna w otoczeniu lwów. Niby oczywiste rozwiązanie dla urządzeń tego typu, ale zapewniam, że sporo firm potrafiłoby to zepsuć. Przyjemny dla oka sposób r...

Zwracaliśmy kiedyś Waszą uwagę na ciekawy sposób promocji sprzętu stosowany przez GoPro. Jak nie wyczyny śmiałków w sportach ekstremalnych, to mężczyzna w otoczeniu lwów. Niby oczywiste rozwiązanie dla urządzeń tego typu, ale zapewniam, że sporo firm potrafiłoby to zepsuć. Przyjemny dla oka sposób reklamowania sprzętu wybrało też HTC - kamera Re trafiła do ZOO w Edynburgu.

Nie znalazłem wzmianki, z której wynika, że to kampania reklamowa kamery HTC, ale zakładam, że mam do czynienia właśnie z takim projektem. Zresztą, nawet jeśli to nie reklama i wyszło przez przypadek, inicjatorem było zoo i płaciło za sprzęt, to HTC tym bardziej powinno być zadowolone - w mediach wspomina się, czym robiono zdjęcia, co to właściwie jest i jakie są możliwości małego urządzenia. Sporo informacji na temat produktu, o którym zdążyłem już zapomnieć. Przypomniał mi miś koala.

Wybiegi niektórych zwierzaków w edynburskim ogrodzie zoologicznym wyposażono w kamerki i czekano na efekty. Te oczywiście są i bawią, bo zwierzak robiący selfie musi bawić. Urządzenie reaguje na dotyk i zaczyna robić zdjęcia lub filmować, więc rola człowieka została tu ograniczona do podrzucenia sprzętu. Przynajmniej tak powinno być. Potem wystarczy już tylko sprawdzać, jakie treści przesyła kamera. I wrzucać to do Sieci - przecież koala i pingwin muszą "wygrać internety".

Doszliśmy do etapu, w którym zwierzakowi wystarczy założyć konto na Instagramie czy YouTube, podrzucić mu kamerę i czekać na wesołe materiały. Jeśli stworzenie postanowi pobawić się urządzeniem, a koala był nim podobno bardzo zainteresowany, to zdjęć przybędzie sporo, w konsekwencji będzie co oglądać. Viralowo rozejdzie się po Internecie i miś czy inny bohater zyska rzeszę fanów. To brzmi dziwnie, ale podejrzewam, że podobnych przedsięwzięć może przybywać.

Jeszcze kilka słów o samej kamerze. Korporacja HTC zaprezentowała ją w poprzednim kwartale i można ów produkt pozycjonować jako odpowiednik GoPro, ale przeznaczony dla amatorów spacerów, pływania w basenie i wycieczek rowerowych, a nie ostrych zjazdów na nartach czy skoków ze spadochronem. Produkt w kształcie peryskopu, którym można zrobić zdjęcie, nagrać film i przesłać go na sprzęt z Androidem lub iOS, istnieje opcja streamingu na YouTube. Urządzenie samo w sobie dość ciekawe, lecz trudno stwierdzić, czy pomoże firmie wyjść z kryzysu. O ile pokładają w nim takie nadzieje. Może po pakiecie selfie z zoo będziemy świadkami boomu na kamerkę...? ;)

Więcej informacji na temat kamery znajdziecie pod tym adresem. Zdjęcia zwierzaków pochodzą m.in. z profilu ZOO w Edynburgu na Fb.

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Więcej na tematy:

marketingkamera