Skoro Youtube głownie konsumuje treści rozrywkowe i szybkie to czy jest na nim miejsce, na coś co wymaga trochę czasu i skupienia. A poza tym… dociera do kobiet? Autor tekstu Jacek Gadzinowski. Gdy spojrzy się na statystyki większości popularnych Youtuberów, występuje wśród nad-reprezentacja w...
Skoro Youtube głownie konsumuje treści rozrywkowe i szybkie to czy jest na nim miejsce, na coś co wymaga trochę czasu i skupienia. A poza tym… dociera do kobiet?
Autor tekstu Jacek Gadzinowski.
Gdy spojrzy się na statystyki większości popularnych Youtuberów, występuje wśród nad-reprezentacja widowni męskiej. 70-90% populacja mężczyzn… a czy są widzowie kobiety? Są, tylko po prostu oglądają treści dla nich dedykowane. Ba wręcz, są całe dziesiątki – setki kanałów i cała część youtube który jest kobiecy.
I jak o tym może pisać facet, który ma blade pojęcie o szminkach i fryzurach? Jako osoba która od pewnego czasu dość mocno obserwuje trendy związane z Youtube i sam tworzę materiały do tego medium obserwuje znaczący rozwój takich filmów, treści. Powiem wręcz że rozwijają się one bardzo dobrze, mają coraz większą oglądalność/klikalność i bardzo zaangażowaną widownię.
Poniżej przedstawię kilka naprawdę ciekawych miejsc które (wy czytający ten artykuł faceci) możecie polecić swoim kobietom i tzw. „siary” nie ma. Drogim Paniom, pewnie niewiele powiem… znają temat lepiej ode mnie, jeśli pominąłem jakieś ciekawe, warte kanały – proszę uzupełnijcie w komentarzach.
Jednym z pierwszych kanałów który poznałem „po tej części youtube” był kanał Ewy Grzelakowskiej. Zajmującej się makijażem i piercingiem!
To co mi się rzuciło w oczy, to że nie jest to normalny kanał gdzie mówi się o rzeczach banalnych. Sama prowadząca… no ma charakterek! Tam bił pomysł na to jak opowiedzieć o tym co się lubi i co jest pasją w każdej minucie filmu, pokazując siebie. Dlatego, widzowie pokochali kanał Ewy i w tym momencie gdy piszę te słowa ilość subskrypcji przekroczyła 150 tysięcy. Mało? Niejeden kanał tematyczny w TV który kosztuje duże sumy pieniędzy i nakładu może zazdrościć. Więcej, pewnie jakby Ewa pojawiła się w takiej TV, zwielokrotniła by jej zasięg ;)
Idąc dalej… a jak ;) znajdziemy wiele kanałów związanych z kosmetykami, modą i stylizacjami. Niektóre mogą wam mniej lub bardziej się spodobać. Na pewno nie możecie odmówić dziewczynom, że są konsekwentne, liczą się ze swoimi widzami czy też próbują znaleźć fajne konteksty kolejnych filmików. Z pozycji faceta powiedziałbym, ile można mówić o tych kosmetykach, fryzurach, stylizacjach czy malowaniu się? No nie jestem w grupie celowej, ale widzę że dziewczyny radzą sobie bardzo dobrze na youtube.
Warto przyjrzeć się np. kanałowi
http://www.youtube.com/watch?v=iWlJJms2HaA&feature=share&list=UUTcEMiHNGx7FAJWNMCfHg7g
http://www.youtube.com/watch?v=f9nJDwMHVXY&feature=share&list=UUH53HMWBQ9fak--NLbN2anw&index=1
Przeglądy kosmetyków, testy, konkursy, rozmowy z widzami. To wszystko dzień powszedni. Widać już tam sporo firm, które dostrzegają potencjał drzemiący w tej części Youtube. Dużo jest tam product placementu, mniej lub bardziej udanego. Ale czy można mówić o kosmetykach bez nich?
Najważniejsze co też podoba mi się, że dziewczyny nawzajem polecają swoje kanały, robią crossy (zapraszają się) i tak trzymać.
Życzę dalszego rozwoju i dużych cyfr!
A faceci? Zrozumcie że Youtube nie jest tylko Waszą domeną. Jeśli będziecie patrzeć tylko na statystyki nie zobaczycie płci pięknej ;) w nim.
Nie zabijajcie mnie tylko w komentarzach, już się przyznałem że nie jestem w grupie celowej. I w ogóle nie znam się na kosmetykach i fryzurach. Jedyna moja styczność z nimi to gdy słońce spali mi twarz lub włosy wypłowieją od morskiej wody. ;))
fot: Wojciech Kostoglu.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu
