Smartfony

Xiaomi Mi 6 w Polsce w dobrej cenie. Tymczasem w sieci pojawia się już Mi 7

Tomasz Popielarczyk
Xiaomi Mi 6 w Polsce w dobrej cenie. Tymczasem w sieci pojawia się już Mi 7
51

Ruszyła polska przedsprzedaż Xiaomi Mi 6. Flagowy produkt chińskiej firmy jest w Polsce dostępny w zaskakująco atrakcyjnej i korzystnej cenie.

Xiaomi Mi 6 długo czekał na swój debiut w Polsce. W ubiegłym tygodniu miała miejsce prezentacja urządzenia w naszym kraju. Dopiero teraz poznajemy jednak konkrety, a te mile zaskakują. Smartfon jest bowiem już dostępny w internetowym sklepie RTV Euro AGD. Jego cenę ustalono na 1999 złotych, co jest kwotą bardzo akceptowalną. W Chinach oczywiście zapłacilibyśmy mniej, bo 2499 juanów to ok. 1,4 tys. złotych. Tu jednak możemy liczyć na gwarancję i wsparcie techniczne, a urządzenie jest wysyłane prosto z Polski. Moim zdaniem zaproponowana kwota jest zatem uczciwa.

Co istotne, nie znamy terminu rozpoczęcia wysyłki urządzeń. Sklep zbiera aktualnie tylko zamówienia. Dostępny jest wyłącznie jeden wariant kolorystyczny - czarny. Ma on 6 GB pamięci RAM oraz 64 GB pamięci wewnętrznej. Nie wiemy, czy pojawią się u nas inne. Jedno jest natomiast pewne - Xiaomi Mi 6 ma oficjalnie zadebiutować na polskich półkach sklepowych jeszcze w tym kwartale.

Smartfony Xiaomi cieszą się u nas dużą popularnością. Oficjalny dystrybutor marki, ABC Data podaje, że udział tych urządzeń na wolnym rynku wynosi 8-10 proc. Oznacza to, że prawie co dziesiąty telefon kupowany poza abonamentem nosi logo Xiaomi. Dodajmy, że oficjalna dystrybucja ruszyła w naszym kraju zaledwie 9 miesięcy temu. To fantastyczny wynik.

Tymczasem w sieci pojawiają się już pierwsze rendery, które miałyby prezentować smartfona Xiaomi Mi 7. Trudno powiedzieć, na ile mogą one być prawdziwe. Jedno jest pewne - Mi 7 nie zadebiutuje w tym roku, a raczej na początku przyszłego. Można zatem podejrzewać, że mówimy o koncepcie lub wstępnej propozycji, która wyciekła z działu projektowego Xiaomi.

Niemniej trzeba przyznać, że 5,7-calowy wyświetlacz AMOLED, który stanowi aż 97 proc. całkowitej powierzchni przedniego panelu, robi piorunujące wrażenie. Dokładnie takich smartfonów brakuje na rynku. Z drugiej strony trzeba się zastanowić, czy tak cienkie ramki nie odbiją się negatywnie na ergonomii smartfonów. O tym przekonamy się jednak pewnie dopiero za kilkanaście miesięcy.

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu