Windows

Serce płacze, umysł mówi: STOP! Ten koncept jest piękny i nierealny zarazem

Jakub Szczęsny
Serce płacze, umysł mówi: STOP! Ten koncept jest piękny i nierealny zarazem
32

Przedwczoraj miałem okazję pokazać Wam jak może wyglądać Android z programem uruchamiającym Launcher 10. Nie przyjęliście go zbyt ciepło i wcale się temu nie dziwię, mobilna platforma Microsoftu jest martwa i ubieranie w takie szaty robocika nie ma sensu. A co byście powiedzieli na Windows 10 Mobile w Fluent Design?

Fluent Design to nowy "język" designowy Microsoftu, który powoli, acz sukcesywnie wchodzi do Windows 10. Opiera się na płynnych przejściach, przezroczystości i efektownym (choć niektórzy twierdzą, że nie efektywnym) wykorzystaniu dostępnego miejsca. Może się podobać, ale wcale nie musi - o gustach się nie dyskutuje. Powiem jedynie tyle, że mi się podoba. Jeszcze bardziej podoba mi się natomiast to, co przedstawił Marko Malinović w serwisie Behance. Specjalista od UX/UI, grafiki oraz projektowania interakcji pokazał, jak mógł wyglądać Windows 10 Mobile z Fluent Design.

Wprowadzenie Fluent Design do konceptu to nie wszystko. Z tymi zmianami Windows 10 Mobile mógłby być znacznie lepszy

Pierwsze, co rzuca się w oczy to zmiana w przyciskach nawigacyjnych. Windows 10 Mobile charakteryzował się zestawem trzech takich elementów: wstecz, Windows oraz wyszukaj. W zamyśle Malinovicia, ten ostatni miałby zostać zastąpiony przez przycisk wywołania centrum powiadomień z licznikiem. Użytkownik od razu wiedziałby, ile treści do przeczytania czeka na niego i w dogodnym dla siebie momencie mógłby się do tej sfery odnieść. Nie bez powodu umieszczono tego przycisku w tym miejscu - jest on w miejscu wygodnym dla kciuka, dlatego też pod nim znalazłyby się najcześciej wykorzystywane przełączniki dot. łączności, czy podstaw działania urządzenia.

Ponadto, panel przycisków nawigacyjnych na ekranie miałby pasować do Fluent Design dzięki efektownej "rozmytej przezroczystości". Zmiana absolutnie kosmetyczna, choć oczywiście bardzo przystępna.

Piękniejsze kafelki

Windows 10 Mobile w koncepcie Marko Malinovicia miałby być również znacznie ładniejszy, pasujący do Fluent Design od Microsoftu. Podobnie jak pasek nawigacyjny, kafle miałyby charakteryzować się "rozmytą przezroczystością" oraz cieniami pod niektórymi elementami (na przykład awatarami kontaktów). W dalszym ciągu nie są to znaczące zmiany dla samej użyteczności, ale należy przyznać, że wygląda to bardzo dobrze.

Zarówno te elementy powiadomień, które pojawiałyby się w formie "toastów", jak i te czekające na użytkownika w centrum mogłyby zostać obsłużone bez potrzeby wchodzenia do konkretnej aplikacji. W przypadku np. Messengera, użytkownik mógłby odpowiedzieć na nie właśnie w taki sposób. To było obecne już w Windows 10 Mobile, ale... nie wyglądało to tak dobrze jak w koncepcie.

We wspomnianym centrum powiadomień można znaleźć aktywne widżety, których kolory oraz przełączniki zmieniałyby się wraz z konkretnym programem lub zmianą jego zachowania - podobnie jak w Androidzie Oreo.

Zmiany nie ominęły Cortany, której główny panel został przebudowany - od teraz jest on znacznie przystępniejszy i bogatszy w funkcje do wywołania "od razu".

Force Touch na windowsową modłę. Autor garściami czerpie z poprzednich pomysłów Microsoftu

Zapewne pamiętacie pomysł giganta na to, aby zwiększyć możliwości interakcji użytkownika z kaflami. Jeszcze przed tym, jak Apple wprowadziło do iPhone'ów 3D Touch, Microsoft już testował takie rozwiązanie (projekt McLaren) - po mocniejszym naciśnięciu ekranu, kafelek "eksplodował" oferując kilka predefiniowanych akcji związanych z konkretnym programem. Mirko Malinović skorzystał z tej idei i wprowadził ją do swojego konceptu, zresztą bardzo udanie.

Spore zmiany poczyniono także w widoku listy aplikacji, która przypomina w koncepcie to, co obecne jest w Microsoft Launcher - drawer zawiera w sobie uszeregowane alfabetycznie małe kafelki z opisem nazw programów zamiast listy.

Specjalista zajął się także ekranem multitaskingu, który w jego zamyśle miałby być znacznie bardziej efektowny i kto wie - może również bardziej efektywny. Przypomina to nieco rozwiązanie znane z iOS.

Pochylono się także nad wyglądem konkretnych aplikacji, a także samego sklepu. W bardzo zdawkowy sposób przedstawiono jasny motyw systemu.

Teraz już można tylko gdybać

Serce rośnie patrząc na ten koncept, niestety doskonale wiemy, że Microsoft z pewnością nie skorzysta z jego potencjału. Projekt Windows 10 Mobile jest już całkowicie martwy i nic nie wskazuje na to, że to się zmieni. Gigant poniósł ogromną porażkę na rynku smartfonowym i niestety, tego stanu rzeczy nie da się już odwrócić. Szkoda, naprawdę szkoda. Ale brawa dla Marko Malinovicia - nie tylko za to, że "chciało mu się" zająć mobilnym Windowsem, ale również za naprawdę przydatne propozycje zmian.

Pełen koncept Marko Malinovicia na Behance znajdziecie tutaj

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu