Ostatnie kilkanaście godzin przyniosło dwie, dość istotne informacje dotyczące działalności Microsoftu. Pierwsza z nich jest jak najbardziej oficjalna i dotyczy nowego projektu, który bez wątpienia wpłynie na to, w jaki sposób firmy opracowują wewnętrzene narzędzia. Druga natomiast to (kontrolowany?...
Ostatnie kilkanaście godzin przyniosło dwie, dość istotne informacje dotyczące działalności Microsoftu. Pierwsza z nich jest jak najbardziej oficjalna i dotyczy nowego projektu, który bez wątpienia wpłynie na to, w jaki sposób firmy opracowują wewnętrzene narzędzia. Druga natomiast to (kontrolowany?) przeciek dotyczący planów sprzętowych, a mianowicie nowego modelu Lumii oraz prawdopodbne wprowadzenie funkcji Continuum do tańszych smartfonów.
Zacznijmy może od tego drugiego tematu, bo przecież wkraczające właśnie do sprzedaży na całym świecie dwa nowe smartfony Lumia to jeden z ciekawszych tematów. Jak się okazuje, jeden z producentów najprawdopodobniej planuje także odpowiedzieć na zapotrzebowanie użytkowników, którzy oczekują nie tyle smartfonu, co phabletu z najnowszym Windows 10 Mobile. Nie będzie to jednak model z najwyższej półki, o czym świadczy specyfikacja, która przedostała się do Sieci.
Ekran o rozdzielczości zaledwie 720p, czterordzeniowy procesor Qualcomma - rzekomo Snapdragon 210, układ graficzny Adreno 305 GPU, tylko 1 GB pamięci RAM i 8 GB wbudowanej przestrzeni. Dwie kamery, 12 megapikseli z tyłu i 4,8 megapiksela od frontu również nie są wartościami robiącymi wrażenie, czym z pewnością jest przekątna wyświetlacza sięgająca 6,5 cala. I faktycznie w połączeniu z bezprzewodową klawiaturą taki zestaw były ciekawą propozycją mobilnego biura. Nie jest to co prawda produkt Microsoftu - ale może takie działania zmobilizują "mikromiękkich" do szybszego podjęcia decyzji.
Pozostając przy temacie smartfonów Lumia, do ciekawych informacji dotarli dziennikarze biorący udział w premierze najnowszych modeli w Indiach - przedstawiciele firmy Microsoft mieli zapowiedzieć nadejście trybu Continuum także w tańszych modelach telefonów z Windows 10 Mobile. Jak tanich? Tego już nie wiemy, gdyż oczywiście nie padło ani jedno słowo więcej na ten temat, a i spekulacje dotyczące cen kolejnych smartfonów Microsoftu byłyby dziś zupełnie nieuzasadnione.
PowerApps - tak właśnie brzmi nazwa nowego projektu Microsoftu, który ma wnieść sporo powiewu świeżości w rozwiązania w chmurze dla biznesu. Tak naprawdę jego adresatem są wszystkie, mniejsze oraz większe, korporacje na całym świecie korzystające z chmury firmy z Redmond. Dzięki PowerApps możliwe stanie się wygodne i łatwe tworzenie narzędzi, aplikacji do użytku wewnętrznego.
Przygotowane programy będą ściśle powiązane z konkretnym ekosystemem, więc zbędne byłyby obawy o bezpieczeństwo danych czy przyznane już dostępy dla użytkowników do firmowych danych. Analiza i przetwarzanie takich informacji byłyby zupełnie bezpieczne, a twórcy aplikacji mieliby także dostęp do wszystkich zintegrowanych z chmurą usług jak Dropbox, Yammer i inne. Przykład? Jeśli zechcielibyśmy wypełnić arkusz Excela danymi na temat spotkania, uczestników i organizatorów, może do tego posłużyć ładna i lekka aplikacja.
Naturalnie nie jest to coś zupełnie innowacyjnego, ale zdecydowanie było potrzebne w portfolio Microsoftu. Po raz kolejny firma potwierdza też swoje przywiązanie i oddanie klientom biznesowym, którzy jak zauważono potrzebują także produktów mało skomplikowanych, o ładnym interfejsie i sprecyzowanym zastosowaniom - teraz samodzielnie mogą takowe przygotowywać. Wszystko dzięki PowerApps.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu
