Gry

Trailer Just Cause 3 w 360 stopniach jest niesamowity. Takich wideo będzie znacznie więcej

Tomasz Popielarczyk
Trailer Just Cause 3 w 360 stopniach jest niesamowity. Takich wideo będzie znacznie więcej
8

Wczoraj Konrad informował o wprowadzeniu na Facebooku obsługi wideo 360. Technologia ta zatacza jednak znacznie większe kręgi. Square Enix pierwszy raz w historii gier, w taki sposób stworzyło trailer nadchodzącego Just Cause 3. . Zwiastun jest dostępny z poziomu specjalnej aplikacji opracowan...

Wczoraj Konrad informował o wprowadzeniu na Facebooku obsługi wideo 360. Technologia ta zatacza jednak znacznie większe kręgi. Square Enix pierwszy raz w historii gier, w taki sposób stworzyło trailer nadchodzącego Just Cause 3.

.

Zwiastun jest dostępny z poziomu specjalnej aplikacji opracowanej na tę okoliczność. Znajdziemy ją zarówno w sklepie AppStore jak i w Google Play. Do pełnych doświadczeń będziemy jednak potrzebowali gogli - wystarczy samodzielnie wykonany cardboard. My dostaliśmy taki od producenta i sprawdza się znakomicie.

Nie jest to standardowe wideo, jak można się łatwo domyślić. W trailerze wyskakujemy w samolotu w kombinezonie wingsuit (który będzie ważnym elementem gry) nad wyspą Mediterranean, gdzie ma toczyć się akcja. Przed nami leci Rico Rodriguez, a więc główny bohater Just Cause. Aplikacja wykorzystuje wbudowany w smartfon żyroskop, a więc możemy swobodnie obracać głową i podziwiać widoki wokół. Dotąd żadna gra nie pozwoliła nam poznać się od tej strony i zaznać takiego poziomu immersji już na trailerze. Przyznaję, że doświadczenia są niesamowite.

Nie trzeba być chyba wróżbitą, aby przewidzieć kolejne takie materiały. Wideo 360 staje się coraz popularniejsze i w chwili obecnej obsługują je dwie największe platformy wideo na świecie: YouTube oraz aspirujący do pozycji lidera Facebook. Za nimi pójdą kolejni - zastanawiam się, na co jeszcze czeka Vimeo. Ten sposób konsumpcji treści multimedialnych ciągle pozostaje niszą, ale wystarczy spojrzeć nieco dalej, aby zobaczyć te wszystkie urządzenia i gogle, jakie się do nas zbliżają. Przy czym nie są one niezbędne, aby doświadczyć czegoś niesamowitego. Równie dobrze możemy oglądać takie wideo bez okularów - wówczas ekran smartfona staje się swego rodzaju okienkiem do świata wirtualnego.

Jednym z ciekawszych zastosowań wideo sferycznego, jakie przykuło ostatnio moją uwagę jest “Clouds over Sidra”. To film, w którym możemy “przespacerować się” po obozie syryjskich uchodźców w Joradnii. Za wideo odpowiada amerykański reżyser Chris Milka oraz wykładająca na kalifornijskim uniwersytecie Nonna de la Penny. Nazywają ten tym dziennikarstwa “immersive journalism”, bo pozwala pierwszy raz odbiorcy reportażu wziąć właściwie udział w opowiadanych wydarzeniach.

Pewnie zastanawiacie się teraz, jak to zrobiłem, że przeszedłem od informacji o trailerze gry do materiału dotyczącego uchodźców... Na swoje usprawiedliwienie mam to, że chcę pokazać ten trend bardziej przekrojowo i nie skupiać się wyłącznie na pojedynczych zastosowaniach, a materiał ten wywarł na mnie naprawdę ogromne wrażenie. Jeżeli macie pod ręką Cardboarda, serdecznie go polecam. Oczywiście to nie jedyny taki przykład. Nawiązując do informacji o filmach sferycznych na Facebooku, odsyłam Was też do wczorajszego newsa Konrada, gdzie znajdziecie sferyczny klip promujący nową część Gwiezdnych Wojen. Takich przykładów jest naprawdę masa i ciągle pojawiają się kolejne. Zresztą mamy w Polsce kilka dowodów na to, zę trend nabiera tempa. Warszawski startup Bivrost, który właśnie wystawia się na Techcrunch Disrupt w San Francisco, zasłynął w świecie z tego, że dostarcza rozwiązanie typu end-to-end to tworzenia filmów sferycznych. Co najistotniejsze, ich rozwiązanie jest zaskakująco przystępne i, co chyba najważniejsze, tanie. Jeżeli zatem wideo 360 nabierze popularności, będziemy mieli w tym segmencie mocnego przedstawiciela.

Spodziewam się, ze rok 2016 będzie właśnie rokiem wirtualnej rzeczywistości. Na horyzoncie znajduje się szereg ciekawych urządzeń. Początkowo ich ceny będą zapewne zaporowe dla zwykłego użytkownika (choć w przypadku pokazywanych w AntywebTV ostatnio gogli Razera nie musi tak być). Z czasem jednak ten sposób przekazywania treści spowszechnieje. A tym samym przybędzie narzędzi do rejestrowania materiałów w ten sposób. Liczę na to, bo doświadczenia płynące z oglądania filmów sferycznych przebijają kilkukrotnie to, czego można doznać oglądając zwykłe wideo na YouTube czy gdziekolwiek indziej.

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu