Felietony

To może być najlepsza rzecz jaką stworzył Rockstar

Paweł Winiarski
To może być najlepsza rzecz jaką stworzył Rockstar
0

Nie wyższa rozdzielczość, nie mody, nie więcej klatek animacji. Największą siłą PC-towego Grand Theft Auto IV był GTA IV Video Editor. Rockstar wie, jaki drzemie w tym potencjał i zainwestował w pomysł jeszcze więcej. Edytor filmowy w PC-towym GTA V zapowiada się fenomenalnie. Nie oglądam wszystk...

Nie wyższa rozdzielczość, nie mody, nie więcej klatek animacji. Największą siłą PC-towego Grand Theft Auto IV był GTA IV Video Editor. Rockstar wie, jaki drzemie w tym potencjał i zainwestował w pomysł jeszcze więcej. Edytor filmowy w PC-towym GTA V zapowiada się fenomenalnie.

Nie oglądam wszystkich materiałów stworzonych w edytorach gier, ale zdarza mi się sprawdzać te najlepsze lub najbardziej popularne. Niestety nie wpadłem na pomysł, by kolekcjonować linki do nich, więc ciężko jest mi pokazać Wam coś, co zrobiło na mnie największe wrażenie. Bez wątpienia jednak jednym z najlepszych materiałów stworzonych w wideo-edytorze od GTA IV jest ten film.

3,5 miliona wyświetleń mówi samo za siebie. Ludzie chcą oglądać tego typu materiały. Oczywiście nie chodzi wyłącznie o serię Grand Theft Auto. Kręcone w grach z serii Halo Red vs. Blue doczekało się przecież już kilkunastu sezonów wypuszczonych w formie DVD. Pierwsze materiały potrafiły rozbawić mnie do łez. Może nie były one skierowane do wszystkich, Halo 3 to jednak specyficzna gra -ale sami przyznacie, że fajnie się to ogląda.

Tak zwana Machinima cieszy się w sieci ogromną popularnością - nikogo nie powinno więc dziwić, że twórcy gier chcą tego typu reżyserom pomagać, tworząc odpowiednio przyjazne, a jednocześnie zaawansowane edytory. W końcu to fantastyczna promocja gry, która bez wątpienia wpływa na sprzedaż. Rockstar to wie i PC-towej wersji świetnego GTA V zamierza zaserwować coś fenomentalnego. Coś, dzięki czemu już niedługo w sieci pojawią się naprawdę warte uwagi materiały. Oczywiście również masa dziadostwa, które należy unikać - ale o nich pisać nie zamierzam.

Co takiego fenomenalnego jest w nadchodzącym edytorze wideo do GTA V? Przede wszystkim nowy tryb „Director Mode”. To coś więcej niż zwykły edytor. Rockstar postanowił dać wirtualnym filmowcom pełną swobodę. Będą oni mogli nagrać absolutnie każdą postać występującą w grze - niezależnie od tego czy pochodzi z opowieści fabularnej, czy z trybu napadów. Pośród aktorów uda się również obsadzić…zwierzęta.

Oczywiście to nie wszystko. PC-towcy otrzymają pełną swobodę w kwestii ustawiania pory dnia i pogody. Mają się również pojawić specjalne „cheaty”, dzięki którym twórcy uzyskają jeszcze większą kontrolę nad wirtualnym środowiskiem.

Nie mogło również obejść się bez gadżetów przydatnych przy montażu filmów nakręconych w Grand Theft Auto V. Będziemy mogli dodawać fragmenty ścieżek radiowych dostępnych w grze, a także przycinać i łączyć je wedle naszego uznania. Ponadto otrzymamy filtry do postprodukcji - będzie można również ustawić preferowaną głębię ostrości. Utworzone za pomocą edytora GTA V materiały będzie można wrzucać do YouTube’a bezpośrednio z poziomu gry - Rockstar szykuje również filmowe konkursy w swoim Social Clubie.

Wszystko to brzmi jak ziszczenie się marzeń wirtualnych twórców, którzy przy okazji GTA IV musieli czasem stawać na głowie by nagrać jakieś ujęcia. Ja akurat nie mam do takich rzeczy talentu, ale mocno wierzę, że już za kilka tygodni zobaczę pierwsze świetne filmy, a kiedy najlepsi w swoim wirtualnym fachu twórcy okiełznają nowy edytor, dostaniemy zapadające w pamięć materiały.

grafika: 1, 2

Źródło

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu