Gry

Te gry ściągnęły na dno Atari. Dziś warte są krocie

Jakub Szczęsny
Te gry ściągnęły na dno Atari. Dziś warte są krocie
11

Dla mnie czasy Atari są już raczej nieco mgliste, natomiast próbowałem nadrabiać swoje "naturalne zaległości" w obcowaniu z legendami elektronicznej rozgrywki. Gra E.T w środowisku posiadaczy "atarynek" to przede wszystkim straszliwy gniot - w dodatku taki, który jedynie dodał balastu do tonącego ju...

Dla mnie czasy Atari są już raczej nieco mgliste, natomiast próbowałem nadrabiać swoje "naturalne zaległości" w obcowaniu z legendami elektronicznej rozgrywki. Gra E.T w środowisku posiadaczy "atarynek" to przede wszystkim straszliwy gniot - w dodatku taki, który jedynie dodał balastu do tonącego już okrętu. Nie inaczej z innymi produkcjami, te zostały odnalezione, odkopane i sprzedane. Za niebagatelną cenę.

Oprócz E.T odnaleziono również inne tytuły - Missile Command, Centipede i inne. Natomiast najgłośniejszą zakopaną przez Atari produkcją była właśnie ta, która dotyczyła całkiem sympatycznego stworka z kosmosu, który chciał odnaleźć międzyplanetarny telefon. I właśnie tego dotyczyła historia gry. Problem był w tym, że gra z powodu pośpiechu twórców była okraszona tak potężnymi niedoróbkami, że skutecznie zniechęcała. I to tak bardzo, że okazała się być kompletną klęską sprzedażową.

W 2006 roku Denis Debro próbował naprawić E.T - w tym celu zdekompilował produkcję i naprawił kilka błędów. Można powiedzieć, że "rychło w czas".

Co innego w tej całej historii jest ważne. Przed tym, jak zamknięto Atari, w całym Nowym Meksyku zakopano kartridże z produkcjami dla tej platformy. Poszukiwacze skarbów (popularny dzisiaj temat) postanowili zweryfikować tę jak się wcześniej wydawało miejską legendę i rozpoczęli wyszukiwania. Wśród zakopanych w ziemi tytułów znaleziono m. in. E.T.

Dokument na temat poszukiwań miał swoją premierę w listopadzie ubiegłego roku. Osoby odpowiedzialne za weryfikację legendy wraz z ich liderem - Joe Lewandowskim sprzedały odnalezione kopie. Nie bez powodu, bowiem te materiały miały ogromną wartość kolekcjonerską - choć sama gra ma za sobą raczej mało przyjemną dla Atari historię. Środowisko graczy było jednak mocno poruszone tym odkryciem.

Zysk se sprzedaży odnalezionych gier wyniósł ponad 100 tysięcy dolarów. Alamogordo, gdzie odnaleziono kopie otrzyma z tego 65 tysięcy dolarów, natomiast Zrzeszenie Historyczne w Tularosa Basin otrzyma około 16 tysięcy.

Gra E.T została wydana w 1982 roku tuż po tym, jak film pod tym samym tytułem zdobył ogromną popularność. Twórcy działali w ogromnym pośpiechu - wyprodukowano go w 34 dni mając nadzieję na szybki zysk. Jak się okazało - wiadomo. Tytuł okazał się być ogromnym niewypałem. To wydarzenie potwierdza jedno - zakopane przez Atari gry dla modelu 2600 to nie mit. Niewykluczone, że takich miejsc jest więcej.

Grafika: 1, 2

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Więcej na tematy:

atari