T-mobile planuje zablokować reklamy w mobilnym internecie? Niech go wyłączą, nie będzie wreszcie problemu

GSMonline.pl (a za nim gazeta.pl) w krótkiej relacji z konferencji prasowej T-mobile opisuje nowy pomysł jaki firma ta ma na ograniczanie transferu danych w usługach mobilnych.

Będzie to mobilny internet bez reklam, wszystkie zablokują dopóki im portale (właściciele stron itp) nie zapłacą. W ten sposób chcą oszczędzić swoją infrastrukturę która według nich może zatkać się za 3 lata (przy tak szybko rosnącym transferze danych)
Tak, nie pomyliłem się:

Cytat z gsmonline.pl:
T-Mobile ma gotowy system blokowania reklam na stronach internetowych przesyłanych do klientów przez mobilny internet. System już działa, ale nie jest jeszcze dostępny komercyjnie. Rakowski zapewniał, że PTC ma analizy prawne potwierdzające, że blokowanie reklam na stronach internetowych dostawców contentu jest zgodne z prawem. W niedalekiej przyszłości klienci polskiego T-Mobile będą mogli wybrać opcję dostępu z "normalnym" internetem lub ograniczonym przez operatora

Bardzo chętnie zobaczyłbym te analizy prawne według których dostawa internetu może ingerować w biznes firm (nie tylko polskich bo zakładam, że zablokują wszystko), które dostarczają w internecie darmowych treści. Ktoś o tym zapomniał? Portale żyją z reklamy, wszędzie gdzie nie ma opłat są reklamy. Reklama jest substytutem płatności w internecie i to właśnie dzięki nim utrzymują się serwisy informacyjne.

Zrozumiałbym gdyby taki pomysł urodził się w głowie zakręconego geeka, który uważa że wszystko powinno być darmowe. Ale T-mobile? Jest jednak jeszcze lepiej, ponieważ według T-mobile portale korzystające z reklamy będą mogły zapłacić operatorowi za to aby publikował ich strony w pełnej wersji i za to aby strona szybciej się otwierała:

Czytaj dalej poniżej

Rzecznik grupy TP sprawdzi sytuację opisaną na Antyweb Grzegorz Marczak

Kindle Touch 3G - WWW tylko przez WiFi Jan Rybczyński

T-Mobile liczy, że duzi dostawcy treści będą płacić operatorom za to, aby ich serwisy były dostępne z reklamami. Opłaty mają być pobierane także za ustawienie priorytetu dostępu do danego serwisu, portalu czy usługi. Będzie to rodzaj priorytetowego Quality of Service w sieci mobilnej.

Wygląda na to, że T-mobile chce być jak hipermarket - chcesz abyśmy mieli twój produkt na półce płacisz. Chcesz mieć dobrą pozycje na półce - płacisz dodatkowo. Absurd dla mnie jest myślenie, że teraz nie dość że ktoś produkuje darmową treść to jeszcze będzie T-mobile płacił za jej udostępnianie i za możliwość zarabiania.

W tym wszystkim jednak jest chytry plan aby to odpowiedzialnością za taki stan rzeczy obarczyć użytkowników mobilnych, bo to oni wybiorą czy chcą wersje z reklamami czy też nie. Prawie genialne - prawie dlatego, że wprowadzenie tak siłowych rozwiązań zakończy się tylko w jeden sposób czyli w sądzie.

Abstrahując jednak od samego pomysłu T-mobile, problem jest jak najbardziej istotny. Zwiększający się dramatycznie ruch w obszarze mobilnym będzie dla operatorów bardzo kosztowny, inwestycje w infrastrukturę to gigantyczne pieniądze a i tak nie wiadomo jak długo wytrzymają ciągle zwiększającą się aktywność użytkowników. Nie wyobrażam sobie jednak aby internet miał teraz płacić myto operatorom za to, że dają mobilny internet który też przecież nie jest darmowy. Nie wyobrażam sobie też płatnych priorytetów przy dostępie do stron internetowych - kto więcej zapłaci tego strona się szybciej otwiera?