Gry

SpeedwayManager.pl startuje za dwa tygodnie. Mamy już dostęp, wygląda świetnie

Konrad Kozłowski
SpeedwayManager.pl startuje za dwa tygodnie. Mamy już dostęp, wygląda świetnie
10

To gra, na którą czeka całe środowisko żużlowe. I w tym stwierdzeniu nie ma ani grama przesady, bo zainteresowani rozpoczęciem wirtualnej kariery nie są tylko kibice, ale również i działacze, trenerzy oraz sami zawodnicy, którzy otwarcie wspierają Speedway Managera. Gra ma za sobą długą drogę, ale d...

To gra, na którą czeka całe środowisko żużlowe. I w tym stwierdzeniu nie ma ani grama przesady, bo zainteresowani rozpoczęciem wirtualnej kariery nie są tylko kibice, ale również i działacze, trenerzy oraz sami zawodnicy, którzy otwarcie wspierają Speedway Managera. Gra ma za sobą długą drogę, ale do jej premiery jest już naprawdę blisko.

Część z Was może skojarzyć projekt z poprzednim menedżerem, który opisywałem na Antyweb w kwietniu tego roku. Początkowo żużel był tylko dyscyplinową wyjściową, a za cel przyświecało stworzenie menedżera internetowego oferującego wiele innych dyscyplin, w tym siatkówkę, piłkę ręczną oraz piłkę nożną. Po pewnym czasie twórca gry, Marcin Lewandowski, zdecydował się zrewidować swoje plany i skupić jedynie na rozwinięciu gry skupionej na żużlu. Pojawiło się wsparcie finansowe oraz ze strony społeczności - atmosfera jest naprawdę świetna, o czym świadczą liczne artykuły w mediach sportowych oraz zamieszczane tam komentarze.

Chociaż menedżerami sportowymi zajmuje się od 2003 r., to pomysł na tę grę zrodził się przypadkowo i z potrzeby. Przeanalizowałem wszystkie swoje dotychczasowe produkcje, porozmawiałem z graczami i przede wszystkim wsparłem się pomysłami mojego wspólnika Sebastiana Grysiaka vel Złotówa, który jest świeży w tej branży i zapatrzony w menedżery sportowe od strony ekonomicznej, a ja często ten aspekt celowo pomijałem. W ten oto sposób w maju powstała koncepcja, która - chyba mogę to tak nazwać - jest odpowiedzią na oczekiwania samych graczy. Naszym pomysłem najpierw zaraziliśmy działaczy klubowych i zawodników, a później samych graczy. Co najważniejsze, również tych, którzy od lat nie grali w gry tego typu. Dziś wspólnie ze środowiskiem żużlowym tworzymy produkt, który ma szanse zaistnieć szerzej na rynku...

Marcin Lewandowski, Prezes Zarządu SportsManager.pl Sp. z o.o.

Oficjalny start gry zaplanowano na 15. grudnia, a więc za niewiele ponad 2 tygodnie. Pra-premiera odbędzie się podczas Gdynia Games Festival w dniach 11-13 grudnia, ale ja już od dzisiaj mam możliwość sprawdzić grę od środka. Nie wszystkie elementy są jeszcze dostępne i z ich oceną będę musiał jeszcze się wstrzymać, ale to co zastałem obecnie zrobiło na mnie naprawdę dobre wrażenie. Bardzo ważną informacją jest to, że strona została przygotowana w taki sposób, by bez problemu korzystało się z niej na urządzeniach mobilnych, więc bez problemu zagramy w przeglądarce na smartfonie i tablecie.

Interfejs gry jest znacznie przyjemniejszy niż wcześniej, po prostu czytelniejszy. Za główną nawigację odpowiada lewy panel, na którym umieszczono skróty do wszystkich najważniejszych elementów gry. Początkowo same ikony niewiele nam mówią, ale gdy poznamy ich znaczenie, okazuje się, że etykiety byłyby tylko zbędne. Miłym dodatkiem jest możliwość zmiany kolejności widżetów po prawej stronie z wyszukiwarką, podsumowaniem naszego profilu i tak dalej.

Przeglądając każdą z sekcji można zorientować się jak dużą wagę przyłożono do każdej z części życia menedżera. Jesteśmy odpowiedzialni za zatrudnienie kadry, zawodników, rozbudowę stadionu oraz finanse. Na chwilę obecną nie mogę ocenić systemu rozgrywania meczu, ale z pewnością zrobię to już niedługo. Dotarłem nastomiast do ustawień taktymi meczowej, którą bez wątpienia będzie warto przejrzeć i zmodyfikować przed każdym ze spotkań.

Gra jest już testowana przez pierwszych graczy, którzy wypowiadają się o niej w podobnym tonie do mnie. Zimowy okres to z pewnością dobry czas na uruchomienie takiego tytułu, ponieważ fani żużla niecierpliwie wyczekują rozpoczęcia przyszłorocznego sezonu. Sam nie mogę się doczekać pierwszego wirtualnego meczu i podejrzewam, że nareszcie mam do czynienia z grą online, która zainteresuje mnie na dłużej niż kilka dni.

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu