Felietony

Specjalista Social Media jest jak saper - myli się tylko raz

Jan Rybczyński
Specjalista Social Media jest jak saper - myli się tylko raz
33

Kiedy setki tysięcy ludzi patrzy ci na ręce, nie możesz się pomylić, zwłaszcza jeżeli od twojego działania zależy reputacja całej marki. No, jeszcze mała pomyłka, drobna nieścisłość, da się odratować, załagodzić, jednak bardzo poważna wpadka spowoduje burzę negatywnych komentarzy. Specjalista od Soc...

Kiedy setki tysięcy ludzi patrzy ci na ręce, nie możesz się pomylić, zwłaszcza jeżeli od twojego działania zależy reputacja całej marki. No, jeszcze mała pomyłka, drobna nieścisłość, da się odratować, załagodzić, jednak bardzo poważna wpadka spowoduje burzę negatywnych komentarzy. Specjalista od Social Media powinien nie tylko znać się właśnie na tego rodzaju mediach, ale również na produkcie i marce którą reprezentuje, tak przynajmniej podpowiada zdrowy rozsądek. Do czego prowadzi brak takiej znajomości i jak wygląda ogromna wpadka zaprezentowała właśnie osoba opiekująca się fan-page Nikona.

Zacytuję wpis, który pojawił się na profilu Nikona na Facebooku:

A photographer is only as good as the equipment he uses, and a good lens is essential to taking good pictures! Do any of our facebook fans use any of the NIKKOR lenses? Which is your favorite and what types of situations do you use it for?

W wolnym tłumaczeniu powyższy wpis oznacza, że fotograf może być tylko na tyle dobry, na ile pozwala mu sprzęt, którego używa, a dobry obiektyw jest kluczowy przy robieniu dobrych zdjęć. Dalej pada pytanie jakich obiektywów używają fani Nikona, które są ulubione i w jakich sytuacjach są używane.

Powyższy wpis jest dokładnie przeciwieństwem tego, co zwykło się mówić o fotografii i fotografach. Wystarczy przejrzeć kilka for internetowych żeby zobaczyć, że nacisk kładziony jest zupełnie odwrotnie, na fotografa, nie jego sprzęt. Wiem o tym, bo sam interesuje się fotografią, ale nie trzeba być specjalistą, żeby dojść do takiego wniosku. Wystarczy zastanowić się, kto robi lepsze zdjęcia, dziecko, które dostało na komunię sprzęt fotograficzny wart kilkadziesiąt tysięcy złotych, czy doświadczony fotograf, z dowolnego rodzaju sprzętem w ręku?

Taki komentarz skierowany do fanów fotografii nie mógł przejść bez echa. Pod nieszczęsnym stwierdzeniem zacytowanym na początku jest już przeszło dwa i pół tysiąca komentarzy. Nie muszę chyba podkreślać, że nie są to pozytywne reakcje?

Co prawda marketing producentów aparatów fotograficznych stara się wmówić klientom, że ich zdjęcia będą lepsze, czy wręcz takie jak zawodowych fotografów, jeśli tylko zdecydują się na zakup najnowszego aparatu fotograficznego, jednak mało który fan fotografii da się na to nabrać. Osoby obserwujące fanpage Nikona, to raczej nie są statystyczni konsumenci, kupujący aparat w markecie z elektroniką. Duża ich część poczuła się osobiście urażona takim stwierdzeniem. Takiej zniewagi łatwo się nie zapomina.

Wygląda na to, że Nikonowi przyjdzie drogo zapłacić za ten błąd. Ludzie szybko nie zapomną takiej wpadki. Stwierdzenie, że fotografujący Nikonem jest najwyżej tak dobry jak jego sprzęt, stanie się pogardliwie powtarzanym memem wśród osób zajmujących się fotografią na co dzień. Już teraz powstają wpisy na rozmaitych blogach i portalach  fotograficznych. Jednym z przykładów jest Pixiq. Sprawę poruszył również Polski blog Futomaki. To oczywiście dopiero początek akcji.

Naprawdę ciekaw jestem jak Nikon będzie próbował załagodzić sprawę oraz czy to przyniesie jakikolwiek skutek. Osobiście uważam, że negatywny PR będzie się ciągnął za Nikonem przez bardzo długi czas, przynajmniej w określonych kręgach ludzi powiązanych z fotografią.

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu