Facebook to bez wątpienia silne medium, które w bardzo krótkim czasie potrafi rozprzestrzenić niejedną akcję po całym kraju i do tego niskim kosztem. Skorzystał już z tego raz Orange w akcji z blogerką Maffashion, której to rzekomo skradziono telefon, a w rezultacie okazało się kampanią Orange Cl...
Facebook to bez wątpienia silne medium, które w bardzo krótkim czasie potrafi rozprzestrzenić niejedną akcję po całym kraju i do tego niskim kosztem.
Skorzystał już z tego raz Orange w akcji z blogerką Maffashion, której to rzekomo skradziono telefon, a w rezultacie okazało się kampanią Orange Cloud. Skorzystał też Plus, sugerując przejęcie fanpage'a przez hackerów, a czym chcieli tym zwrócić uwagę na swoją nową submarkę prepaid Plush.
Podobną akcję, prawdopodobnie, szykuje znowu Orange na swoim fanpage'u Serce i Rozum. Od wczoraj zmienione tam jest logo z napisem LICHO (Liga Internetowych Cwaniaków Hakujących Okrutnie) i podmieniony cover. Poza tym, co jakiś czas pojawiają się dziwne wpisy i jeszcze dziwniejsze komentarze osób zarządzających stroną.
Użytkownicy komentujący te posty sugerują przejęcie, ale osobiście ciężko mi w to uwierzyć, mając w pamięci poprzednie akcje. Prawdopodobnie Orange próbuje zwrócić tym uwagę na jakąś nową planowaną akcję. Pytanie, czy to zadziała? Ile razy coś takiego może się udać?
Facebook to bez wątpienia silne medium, które w bardzo krótkim czasie potrafi rozprzestrzenić niejedną akcję po całym kraju i do tego niskim kosztem.
Skorzystał już z tego raz Orange w akcji z blogerką Maffashion, której to rzekomo skradziono telefon, a w rezultacie okazało się kampanią Orange Cloud. Skorzystał też Plus, sugerując przejęcie fanpage'a przez hackerów, a czym chcieli tym zwrócić uwagę na swoją nową submarkę prepaid Plush.
Podobną akcję, prawdopodobnie, szykuje znowu Orange na swoim fanpage'u Serce i Rozum. Od wczoraj zmienione tam jest logo z napisem LICHO (Liga Internetowych Cwaniaków Hakujących Okrutnie) i podmieniony cover. Poza tym, co jakiś czas pojawiają się dziwne wpisy i jeszcze dziwniejsze komentarze osób zarządzających stroną.
Użytkownicy komentujący te posty sugerują przejęcie, ale osobiście ciężko mi w to uwierzyć, mając w pamięci poprzednie akcje. Prawdopodobnie Orange próbuje zwrócić tym uwagę na jakąś nową planowaną akcję. Pytanie, czy to zadziała? Ile razy coś takiego może się udać?
">Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu
