Steam

Ruszyła letnia wyprzedaż na Steam. Można już kupować tonę gier, w które i tak nigdy nie zagracie

Paweł Winiarski
Ruszyła letnia wyprzedaż na Steam. Można już kupować tonę gier, w które i tak nigdy nie zagracie
25

Jest, nareszcie. Coś, na co czekaliście tak długo. Właśnie ruszyła letnia wyprzedaż na Steamie, tym razem pod nazwą Summer Picnic Sale. Jest też kilka zmian - ceny promocyjne będą stałe i potrwają przez całą wyprzedaż, taniej kupicie również sprzęt.

Letnia wyprzedaż na Steamie to coś, na co PC-towcy czekają długie miesiące. To ten czas, gdzie powinniśmy jeździć na rowerach, siedzieć nad morzem/jeziorem czy po prostu cieszyć się piękną pogodą, nie zwracając uwagi na gry. Tymczasem Valve doskonale wie jak przyciągnąć nas do ekranów, a jednocześnie wyciągnąć od nas pieniądze. Dlaczego wyciągnąć, skoro to przecież promocja, czyli coś korzystnego dla graczy? O tym za chwilę.

Z usługi zniknęły jakieś czas temu błyskawiczne wyprzedaże, dlatego nie musicie już polować na najlepsze ceny lub obserwować konkretnych ofert w oczekiwaniu na lepsze propozycje. Tak, jak zawsze - jedne promocje są lepsze, drugie gorsze, ceny utrzymają się natomiast przez cały okres trwania Summer Picnic Sale, czyli do 4 lipca, do godziny 19:00 - macie więc trochę czasu na przemyślenie, a później zapewne niekontrolowane zakupy.Valve przygotowało również specjalne karty kolekcjonerskie, które będziemy zbierać za przeglądanie kolejki gier.

W tym roku Valve przygotowało również promocje cenowe na sprzęt. Taniej kupimy Steam Controller (-30%) oraz Steam Link (-30%), jeśli planowaliście więc nabyć te urządzenia, macie ku temu świetną okazję.

Będzie kupowane

Podobno promocyjne ceny dostało tysiące gier i przeglądając listę, jestem w stanie w to uwierzyć. Widziałem NBA2K16 za niecałe 10 euro (-80%), duże obniżki na gry z serii LEGO, całą serię Assassin’s Creed, Call of Duty i Sonic. Payday 2 wyrwiecie za 5 euro, This War of Mine za 4,74 euro, Wiedźmin 3 kosztuję połowę tego co zawsze - choć wciąż sporo, bo 24,99 euro. Jest tego naprawdę sporo i choć pewnie część gier gościła już na Steamie w lepszych cenach, a błyskawiczne promocje były często korzystniejsze, na pewno znajdziecie coś dla siebie. Wierzę też, że z niektórymi zakupami zwlekaliście właśnie do tej promocji, pozostaje więc łapać wirtualne portfele i ruszać na zakupy.

I tak w to nie zagracie

Tego typu wielkie wyprzedaże przypominają mi czego konsolowcy zazdroszczą PC-towcom oraz to, że zakupy na tak dużych promocjach to często odkładanie gier na wirtualną półkę. Sam często padam ofiarą promocji, szczególnie cyfrowych - mam zarówno na dysku konsoli jak i komputera całą masę gier kupionych „po taniości”, których przez wiele miesięcy nie dotknąłem - ba, czasem nawet o nich zapominam, choć podczas zakupów byłem podekscytowany tym, że wreszcie zagram w tytuł, który w premierowej cenie pominąłem. Na konsolach nie ma ani tak dużych wyprzedaży, ani tak dużych bibliotek gier - przecież w korzystniejszych cenach znajdziecie również całą masę „indyków”. Jestem więc wręcz pewien, że część z Was wyda sporo pieniędzy, kupując wielki wór gier, których pewnie nigdy nie uruchomi. Ale doskonale Was rozumiem - opłaca się, bo jest w promocji. Jestem taki sam i się tego nie wstydzę.

Tak czy inaczej - udanych zakupów i fajnego czasu spędzonego przy sprawdzaniu zakupionych tytułów.

źródło

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Więcej na tematy:

steam