Felietony

Recenzja Mirillis Action! - polskiego programu do nagrywania pulpitu

Jan Rybczyński
Recenzja Mirillis Action! - polskiego programu do nagrywania pulpitu
21

Każdemu, kto intensywnie używa komputera od czasu do czasu przydałby się program do nagrywania pulpitu. Zastosowania mogą być rozmaite, nagranie instruktażowe pokazujące jak obsłużyć program dla naszych rodziców lub dziadków, stworzenie tutoriala i podzielenie się nim z innymi na YouTube, nagranie f...

Każdemu, kto intensywnie używa komputera od czasu do czasu przydałby się program do nagrywania pulpitu. Zastosowania mogą być rozmaite, nagranie instruktażowe pokazujące jak obsłużyć program dla naszych rodziców lub dziadków, stworzenie tutoriala i podzielenie się nim z innymi na YouTube, nagranie fragmentu rozgrywki w sieciowej strzelance, kiedy zdobywamy obóz przeciwnika czy uwiecznienie filmu z sieci, którego nie można pobrać w inny sposób. Teraz możemy to wszystko zrobić dzięki programowi Mirillis - Action!. Zapraszam do recenzji.

Programów do nagrywania pulpitu jest sporo, ale mimo wszystko odnoszę wrażenie, że nie bardzo jest w czym wybierać. Są darmowe programy, ale często oferują bardzo słabą jakość nagrania, amatorskich tutoriali tego rodzaju jest pełno w internecie, ciężko odczytać napisy pod ikonami. Są też programy oferujące bardzo wysoką jakość, ale kierowane są raczej do profesjonalistów, ze względu na cenę. Dla przykładu większość profesjonalnych tutoriali powstaje przy pomocy Camtasia Studio, w tym również nagrania Khan Academy, jednak program kosztuje ok. tysiąca złotych i raczej nie jest uniwersalny, bo nie został pomyślany do nagrywania gier. Jest też dedykowany grom Fraps, ale no właśnie, znów nie jest zbyt uniwersalny. Najwyraźniej firma Mirillis, której odtwarzacze Splash recenzowałem oraz przeprowadziłem znią wywiad, postanowił wykorzystać tę lukę i wejść z własnym produktem - Action!.

Opis możliwości programu

Action! jest w zamyśle programem uniwersalnym. Posiada trzy podstawowe tryby nagrywania: cały pulpit (wszystko co widzimy na ekranie), wycinek pulpitu (np. konkretne okno określonej aplikacji) oraz tryb nagrywania gier. W przypadku tych ostatnich Aciton! potrafi nagrywać rónież obraz w tytułach wykorzystujących Directx 10 i 11.

Jak widać możemy określić rozdzielczość nagrywanego wideo. Może być oryginalna, czyli taka jak obszar który nagrywamy. Jeśli posiadamy monitor o rozdzielczości 1920x1080, nagranie całego pulpitu zaowocuje klipem o dokładnie takiej samej rozdzielczości. Jeśli nagrywamy wycinek pulpitu, nagranie będzie identycznej wielkości jak wycinek. Jest też możliwość ustalenia innej, mniejszej niż nagrywany obszar rozdzielczości np. 720p i 480p. Możemy również ustalić ile klatek na sekundę ma posiadać nagranie w zakresie od 15 do 60 fps. Nagrywanie możemy zakończyć ręcznie, lub ustawić aby samo zakończyło się po upływie określonego czasu. Program potrafi nagrywać dźwięk wielokanałowy, jak również komentarz z mikrofonu.

Na osoby akapit zasługuje tryb Perfect Video Match przeznaczony do nagrywania wideo, nie gier czy pulpitu. Po co nagrywać wideo za pomocą Aciton!? Odpowiedź jest prosta, czasem znajdziemy w internecie nagranie, którego nie da się zachować w żaden sposób, pobranie nie jest możliwe. Jeśli jednak pokazuje się na ekranie naszego monitora, oznacza to, że Action! może go nagrać. Takie wideo możemy nagrać albo zaznaczając fragment pulpitu w którym się pokazuje, albo w trybie pełnoekranowym. Perfect Video Match umożliwia nagrywanie z dokładnie taką sama ilością klatek, jak materiał źródłowy, gwarantując, że materiał będzie płynny i jednocześnie ta sama klatka nie będzie nagrywana wielokrotnie. Oby określić ile klatek na sekundę ma nagrywane wideo możemy również wykorzystać Action!, który potrafi określić taki parametr we wskazanym fragmencie naszego ekranu (odświeżanie całego pulpitu może być inne ze względu na np. zawarte na stronie reklamy Flash). Sprawę ułatwia tryb magnesu, który dopasowuje przechwytywany obszar do rozmiaru okna aplikacji lub odtwarzacza.

Oprócz tego możemy nagrywać sam dźwięk, jeśli obraz nas nie interesuje, zrobić zrzuty ekranu, jak również przeprowadzić pomiar wydajności. Ostatnia funkcja jest przeznaczona dla graczy i jest odpowiednikiem tego co oferuje Fraps. Program rejestruje obraz z gry i ilość klatek na sekundę jaką jest w stanie wygenerować karta graficzna. Przydaje się do przeprowadzania porównania wydajności, recenzji kart graficznych, porównania pomiędzy różnymi ustawieniami w opcjach danej gry itp. Dodatkowo program zapisuje statystyki dotyczące klatek na sekundę w osobnym pliku, co ułatwia generowanie wykresów.

Wszystkie nagrania trafiają na nasz dysk w formacie opracowanym przez Mirillis - fic. Tego rodzaju pliki potrafi odtwarzać tylko sam Action! i odtwarzacz Mirillis - Splash Player, jednak nic straconego, jedną z funkcji Action! jest konwersja fic na mp4 oraz automatyczne przesyłanie plików na YouTube oraz Facebooka.

Program w praktyce

Kontynuując ostatni akapit, pliki fic są zbyt duże do zwykłego wykorzystania. W przypadku nagrania 1080p i 60 klatek na sekundę mówimy tu średnio o niecałym GB na jedną minutę nagrania, chociaż wielkość waha się w zależności od tego ile dzieje się na ekranie. W nagrodę dostajemy bardzo, ale to bardzo wysoką jakość. Nagrany pulpit jest absolutnie nie do odróżnienia od autentycznego. Ruchy myszki są idealnie płynne, nie ma smużenia, czcionki idealnie ostre. To samo dotyczy gier. Przełączając się pomiędzy autentyczną grą, a odtwarzaniem rozgrywki w trybie pełnoekranowym nie sposób wyłapać różnice. Jeśli chodzi o jakość po konwersji do mp4, wiele zależy od parametrów, wielkości finałowego pliku, jednym słowem, jak zawsze w przypadku kompresji większego pliku do mniejszego. Niestety odczuwalne jest również pogorszenie płynności, które jest jeszcze spotęgowana po wgraniu plików na You Tube. Podejrzewam jednak, że ma to niewiele wspólnego z Actionem. Poniżej prezentuję nagranie z benchmarku Just Cause 2. Zapewniam, że nagranie u mnie na dysku jest idealnie płynnie. Jeśli chce się przekonać o tym sami, polecam pobranie wersji demo Action! i nagranie pulpitu lub jakiejś gry na próbę.

Jeśli chodzi natomiast o nagranie pulpitu, podczas recenzji kamery internetowej Dlink wykorzystałem właśnie Action! do nagrania swojego pulpitu:

Zapewne wszyscy gracze zadają sobie pytanie, jak duży wpływ na działanie gry mam dodatkowo jej nagrywanie? Czy spadek fps jest znaczący? Sam się nad tym zastanawiałem i postanowiłem to sprawdzić korzystając z benchmarku wbudowanego w Just Cause 2 który widnieje powyżej. Najpierw uruchomiłem sam benchmark bez nagrywania, aby przekonać się jaką płynność oferuje sama gra, następnie uruchomiłem go ponownie, tym razem nagrywając całość i porównałem wyniki. Gra posiada trzy różne benchmarki, więc procedurę powtórzyłem na każdym z nich. Gra działa na maksymalnych ustawieniach, gwarantując jak największe obciążenie procesora i karty graficznej. Spodziewałem się znacznego wpływu na wydajność. Zdziwiłem się mocno gdy okazało się, że w zasadzie nie ma go w cale. Jednym razem zanotowałem spadek na poziomie 4%, innym razem był nawet wzrost fps w trakcie nagrywania, co znaczy, ze ilość klatek na sekundę różniła się bardziej losowo, niż z powodu uruchomienia Actiona. Oczywiście jeden test niczego nie przesądza, różne gry w rożnym stopniu wykorzystują wiele rdzeni procesora i kartę graficzną, w innych tytułach spadek może być wyraźniejszy. Nie zmienia to jednak faktu, że Action! wyjątkowo oszczędnie gospodaruje mocą komputera i nie powinien pod tym kątem sprawiać problemów.

Z dziennikarskiego obowiązku dodam, że zdarzały się nagrania z szarpnięciami co jakiś czas, ale tylko wówczas, gdy film zapisywałem na dysku systemowym, z którego wczytywana była również sama gra. Kiedy jednak zacząłem nagrywać na drugim dysku, na którym trzymam wszystkie swoje dane, problem bezpowrotnie znikł. Żadne zacięcia się nie zdarzały, co jest logiczne, dysk nie musiał jednocześnie zapisywać filmu zajmującego kilka GB i doczytywać materiałów potrzebnych grze.

Czy Action! ma jakieś wady? Jasne, a który program ich nie ma :) Jednym z nich jest przypisanie skrótów klawiaturowych do klawiszy funkcyjnych od F4 do F12. Wiele gier posługuje się tymi samymi klawiszami, np. F5 to często szybki zapis, który w przypadku produktu Mirillis odpowiada za resetowanie średniego fps, a z kolei F9 do szybkie wczytanie, które odpowiada również za rozpoczęcie nagrywania wideo. Na szczęście można samemu ustalić skróty klawiaturowe, należy tylko o tym pamiętać przed włączeniem określonej gry. Najłatwiej dodać jakiś klawisz modyfikujący np. Alt. Czasami zdarzały się jakieś drobne problemy, np. program sam przywrócił domyślne ustawienia skrótów i nie wiem dlaczego to zrobił. Dodam, że zdarzyło się to tylko raz. Nic poważniejszego ponad to nie przykuło mojej uwagi.

Dodatkowo warto wspomnieć, że Action! nie posiada specjalnych funkcji dedykowanych nagrywaniu tutoriali, np. podświetlenie kursora, powiększenia kursora, śledzenie kursora etc. Moim zdaniem tego rodzaju funkcje były przydatne szczególnie wtedy, gdy nie było jeszcze nagrań wideo o wysokiej rozdzielczości, serwisów umożliwiających ich umieszczanie i szybkiego internetu. Dziś najlepiej sprawdza się po prostu nagranie całego pulpitu w 1080p i ktoś inny może go sobie odtworzyć tak jakby siedział nie przed nagraniem, a po prostu przed działającym komputerem sterowanym zdalnie przez innego człowieka. Zwracam jednak uwagę, że jeśli ktoś ma tego rodzaju potrzeby, to nie znajdzie tych funkcji w Action!.

Podsumowanie

Czy Action! jest dla każdego? Nie sądzę, nie każdy potrzebuje nagrywać to co widzi na ekranie. Jednak wiele osób intensywnie korzystających z komputera chętnie z tego skorzysta: gracze, recenzenci, osoby robiące tutoriale czy lubiące gromadzić różne nagrania znalezione w sieci i nie dające się zapisać w inny sposób. Jako narzędzie dedykowane określonemu zdaniu Action! spisuje się bardzo dobrze i przede wszystkim jest uniwersalny w zastosowaniu. Jeśli widzisz coś na ekranie i słyszysz w głośnikach (What U Hear), to znaczy, że możesz to nagrać, bez względu na to czy to jest gra, film, czy po prostu dowolny inny program. Cena niecałych 30$ za wersję do wykorzystania prywatnego i niecałe 50$ za licencje do wykorzystania komercyjnego również wydaje się atrakcyjna na tle konkurencji. Program jest tańszy od Frapsa, nie mówiąc o Camtasia Studio. Jeśli ktoś chce taniej, pozostają mu darmowe programy tego rodzaju (chyba, że o czymś nie wiem?). Pewnie jeszcze nie raz pojawi się na Antyweb artykuł mojego autorstwa zawierający nagranie pulpitu stworzone przy pomocy Mirillis Action!.

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Więcej na tematy:

Recenzjapolski startup