Artykuł sponsorowany

Recenzja golarki Braun Series 5 5140s - w sam raz na początek, choć nie tylko

Konrad Kozłowski
Recenzja golarki Braun Series 5 5140s - w sam raz na początek, choć nie tylko
28

To była moja pierwsza przygoda z elektryczną golarką. Od zawsze korzystałem z bardziej tradycyjnych rozwiązań obawiając się kosztownego zakupu golarki renomowanej marki, a przecież tylko one są w stanie zapewnić odpowiedni komfort i jakość golenia. Testy Braun Series 5 5140s rozpocząłem kilka dni temu i po tym czasie nie wyobrażam sobie powrotu do jakichkolwiek innych metod golenia.

Braun 5140s odbierzecie w sklepie lub dotrze do Was w niepozornych rozmiarów pudełku - po wzięciu go do ręki obawiałem się, że zestaw jest niekompletny, Od zawsze miałem przeświadczenie, że takie urządzenia muszą swoje ważyć, tymczasem chwilę po rozpakowaniu okazało się, że moje wyobrażenia były całkowicie mylne. To bardzo kompaktowy i relatywnie lekki sprzęt.

Golarka od razu sprawia solidnie wykonanej, pewnie leży w dłoni, ale jednocześnie waży tak niewiele - przypomina mi masą kubek do połowy wypełniony wodą, jeśli miałbym Wam to zobrazować. Podczas kilkuminutowego golenia nie może być mowy o jakimkolwiek dyskomforcie ramienia czy nadgarstka. Uchwyt pokryto gumowanym tworzywem, który zapobiega wyślizgnięciu się golarki z ręki - niezależnie od tego, czy Wasze dłonie będą mokre, czy suche. Nie należę do osób z dużymi dłońmi, dlatego z przyjemnością informuję, że wielkość golarki jest na tyle uniwersalna, że równie dobrze będzie służyć mężczyźnie o dłoniach każdych rozmiarów.

Dodatkowo, Braun Series 5 wygląda naprawdę elegancko - połączenie czerni z kolorem niebieskim naprawdę przypadło mi do gustu (nie mogło być inaczej, bo to dwa moje ulubione kolory). Połyskujące czarne, plastikowe elementy, matowa czerń pokrywająca uchwyt oraz wstawki koloru niebieskiego sprawiają, że na golarkę przyjemnie się nawet patrzy. Nie ma żadnych powodów ku temu, by zaszła potrzeba ukrycia jej w szafce w łazience przed gośćmi - wręcz przeciwnie, powiedziałbym nawet że skutecznie uatrakcyjni łazienkowy krajobraz. Brakuje tylko czegoś na wzór stacji dokującej, ale takie udogodnienia znajdziemy w droższych produktach tej firmy.

W zestawie z golarką Braun Series 5, do której jeszcze oczywiście wrócimy, znajdziemy  ładowarkę, osłonkę oraz niewielkich rozmiarów pędzelek do czyszczenia. To wszystko wystarczy, by móc wykonać pierwsze kroki z tego typu golarką. Ostatni z wymienionych elementów może okazać się przydatny przy bardzo skrupulatnym czyszczeniu golarki, ale jeśli taka metoda okaże się nieskuteczna, to bez żadnych obaw i przeszkód będziecie mogli zanurzyć całą golarkę pod wodą i wtedy pozbyć wszelkich nieczystości. Nasadka z ostrzami jest oczywiście ruchoma (w aż 8 kierunkach) i bez problemu możemy ją zdjąć naciskając na znajdujące się po obydwu stronach przyciski zwalniające uchwyt. Ponowne zamontowanie nie wymaga żadnych dodatkowych ruchów - po prostu wsuwamy ją na miejsce.

Takie detale są bardzo ważne, ponieważ pierwsze minuty z golarką nie są przytłaczające i w mgnieniu oka można zorientować się jak z niej korzystać - można nawet pominąć czytanie instrukcji obsługi, do czego jednak ja i producent będziemy namawiać, bo warto jest być pewnym, że poznało się pełnię możliwości nowego sprzętu.

Codzienna obsługa golarki jest banalnie prosta i ogranicza się jedynie do zaledwie dwóch przycisków. Opcjonalnie możecie skorzystać z wysuwanego z grzbietu trimmera, który posłuży do przycinania baków, czy dokładniejszego golenia wąsów oraz brody - naprawdę fajny dodatek. Muszę przyznać, że już przy pierwszym goleniu dałem mu się wykazać i szybko zrozumiałem, co traciłem do tej pory. Ale nie tylko trimmer zrobił na mnie takie wrażenie - sama golarka Braun Series 5 błyskawicznie mnie do siebie przekonała jak i do całej kategorii takich produktów, a to już o czymś świadczy.

Co spodobało mi najbardziej? Bezapelacyjnie dokładność golenia, która znacząco przewyższa to, co można osiągnąć korzystając z klasycznych golarek (jedno- i wielorazówki). Precyzja osiąga taki poziom, że mówimy tu o goleniu na wysokości 0,058 milimetra - jednym słowem włos nie ma żadnych szans. Lubię się golić i robię to stosunkowo często - zazwyczaj co dwa, maksymalnie co trzy dni. To dla mnie najlepszy moment, ponieważ zarost nie jest jeszcze wtedy tak duży i z łatwością można go zgolić w ciągu kilku minut. Niemal zawsze jednak potrzebne są “poprawki”, gdyż w niektórych trudno dostępnych miejscach tradycyjna golarka nie radzi sobie za dobrze -  albo w ogóle - i niezbędna jest mała gimnastyka” kilku mięśni twarzy, by móc dotrzeć w te miejsca.

Nie powiem, że nie przywykłem do takiej codzienności i byłem totalnie zaskoczony jak świetnie radzi sobie we wspomnianych sytuacjach Braun Series 5 5140s z ruchomą głowicą MacroMotion, która dopasowuje się do konturów twarzy. To nie wszystko, bo mamy też do czynienia z technologią MicroMotion, która polega na niezależnym zawieszeniu wszystkich elementów tnących - to pozwoli uniknąć pominięcia choćby najmniejszych niedoskonałości czy załamań w konturach twarzy. Nie oznacza to jednak, że niemożliwe jest ustawienie głowicy w jednej pozycji, jeśli zajdzie taka potrzeba - do wyboru mamy 5 kątów nachylenia i zachowanie takiego układu wymaga od nas jedynie skorzystania z przycisku blokady. Golarka sprosta więc oczekiwaniom większości, jak nie wszystkich użytkownikówm, bo dostosowanie jej do własnych wymagań to bułka z masłem.

Zmieniłem nawet swoje nawyki, goląc się częściej, gdyż cały ten “proces” jest teraz łatwiejszy i przyjemniejszy - nie skusiłem się jeszcze zapuścić dłuższego zarostu, niż 4-dniowy, z którym golarka musiała się zmierzyć pierwszego dnia. Wtedy wszystko odbyło się bez niespodzianki, choć muszę dodać, że jest to kompletnie inne doświadczenie, do którego trzeba się przyzwyczaić.

Ładowanie akumulatora może odbywać się podczas golenia, ale nie jest to specjalnie wygodne - warto skorzystać z pełnej swobody i bezprzewodowej pracy golarki. Jeśli zapomnieliście podłączyć ją do ładowarki, to zaledwie 5 minut ładowania wystarczy Wam, by po odłączeniu przewodu spokojnie się ogolić. Pełne ładowanie to kwestia około 60 minut i mi wystarczyło to już na kilka dni korzystania z golarki, która do tej pory nie daje znaków rozładowania - o stanie naładowania informuje nas niewielki wyświetlacz (trzystopniowa skala) na froncie, oczywiście w kolorze niebieskim. Producent przewiduje pracę golarki przez minimum 50 minut.

Dla wielu osób istotny moze też być inny aspekt kultury pracy golarki - mowa oczywiście o tym, ile hałasu generuje. Spodziewałem się znacznie głośniejszych odgłosów - urządzenie pracuje cicho, nie zwracając na siebie uwagi.

Braun Series 5 5140s to golarka z przedziału cenowego, który można określić “średnią półką”. Nie wydamy majątku, ale w zamian otrzymamy solidny, dobrze wykonany i świetnie prezentujący się sprzęt, który będzie służyć latami. W takiej dłuższej perspektywie taka inwestycja może okazać się bardziej opłacalna od wielu alternatyw - szczególnie, gdy golimy się dość często i regularnie. Naprawdę warto się nad tym zastanowić, a Braun Series 5 mogę szczerze polecić.

Braun Series 5 5140s jest dostępna w sprzedaży w cenie 799 złotych.

-

Materiał powstał we współpracy z firmą Braun

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu