Biznes

Odwiedziliśmy nowe Data Center Beyond - "Jeśli chodzi o ten projekt, to nie jesteśmy skromni"

Grzegorz Marczak
Odwiedziliśmy nowe Data Center Beyond - "Jeśli chodzi o ten projekt, to nie jesteśmy skromni"
47

Nowe centrum danych Beyond to 12 000 m2 oraz 15-krotnie zwiększona powierzchnia pod szafy serwerowe klientów (w porównaniu do data center nr 1). W skład całego kompleksu wchodzą biura, centrum danych oraz część logistyczna. Cały projekt uzyskał certyfikacje Tier-4 - jest to jedyne data center w tej części Europy, o tak wysokim poziomie certyfikacji.

Bardzo lubię na Antyweb pokazywać polskie firmy technologiczne, które nie tylko odnoszą sukces, ale tworzą też coś ponad przeciętnego, coś co wyróżnia je nawet na tle globalnej konkurencji. Taką firmą jest Beyond i jej nowe data center, które mieliśmy okazję wczoraj obejrzeć. Dzięki zaproszeniu szefa Beyond, czyli Michała Grzybkowskiego, mieliśmy wczoraj okazję zwiedzić ich nowe data center, które znajduje się w Poznaniu.

Na początku miałem trochę mieszane uczucia, cały dzień poza biurem dla jednego materiału i to o czymś tak nudnym jak kolejna serwerownia w Polsce? Dziś w świecie, w którym dominuje Facebook czy Snapchat, kogo w ogóle obchodzi jak to się dzieje, że te serwisy działają i utrzymują tak duży ruch?

Na szczęście nie poddaliśmy się i pojechaliśmy - po wyjściu z Beyond obydwaj (byłem z Pawłem Winiarskim) byliśmy zachwyceni tym, co zobaczyliśmy.

Zacznijmy jednak od początku, czyli od bezpieczeństwa

Już na dzień dobry dwa nowoczesne budynki, połączone szklanymi korytarzami robią duże wrażenie. Okazuje się, że wjazd na teren budynku zabezpieczają nie jedna, ale dwie potężne bramy, tworzące system zabezpieczeń przed nagłym wtargnięciem. Nasz samochód nie był zgłoszony - zadzwoniliśmy więc domofonem. Po chwili podszedł do nas pan ubrany w zbliżony do wojskowego mundur. Na początku się lekko uśmiechnąłem, bo okazało się, że cała ochrona obiektu jest tak ubrana. Potem jednak okazało się, że to profesjonalna firma ochraniająca obiekty, z ostrą bronią - zatrudniająca min. byłych wojskowych. Panowie zresztą nie wyglądali jak typowi ochroniarze spod supermarketu. Widać było, że dobrze przeszkolona i bardzo sprawna jednostka interwencyjna.

W samym obiekcie bezpieczeństwo to też podstawa i jeden z elementów, dzięki którym projekt ten zyskał tak wysoką certyfikacje. Pomimo obecności szefa całej firmy - ochrona nie spuszczała nas z oka i cały czas towarzyszył nam jeden z strażników.

Wejście do Beyond kojarzyło mi się z wejściem na teren dobrze strzeżonej bazy wojskowej. Wysunięty punkt strażników, betonowe słupy niepozwalające na wtargnięcie mechanicznego pojazdu do środka. Do tego bramki i skanery bardziej nowoczesne, niż na naszych lotniskach (wykrywają np. czy wnosimy i wynosimy klucze USB itp.).

Design

Wyglądem obiektu byliśmy zachwyceni. Mocny industrialny design widać już po recepcji, która wygląda jak wejście do super tajnego bunkra przeciwatomowego. Wszędzie szlifowany beton, który tylko na pierwszy rzut oka sprawia wrażenie jakby budynek nie był wykończony. Kiedy przyjrzymy się dłużej widać, że jest to stylistycznie spójna i bardzo dobrze zaprojektowana koncepcja wnętrz.

Data Center "Nie jesteśmy skromni"

Podczas wycieczki po obiekcie usłyszeliśmy od zespołu Beyond "Jeśli chodzi o ten projekt to nie będziemy skromni - nie ma tutaj żadnych kompromisów". I każdy, kiedy słyszy takie słowa w myśli mówi "jacy skromni". Z czasem jednak faktycznie zacząłem wierzyć, że mają podstawy do tego aby nie być fałszywie skromnym, bo kompromisów w obiekcie nie widziałem.

Projekt obiektu powstawał ok 3 lat, sama budowa trwała już tylko kilkanaście miesięcy. Zadbali więc o wszystko. Jest nawet trasa wycieczkowa dla klientów, którzy przed decyzją o współpracy chcieliby zwiedzić serwerownie i inne pomieszczenia aby przekonać się czy naprawdę spełniają wszystkie standardy.

Jeśli o standardach mowa, to wspomnę tutaj jedynie o Rating 4 wg ANSI/TIA-942, Certyfikat Systemu Zarządzania Jakością wg ISO 9001:2008, chłodzeniu adiabatycznym, o współczynniku efektywności energetycznej PUE 1,1 czy o generatorach prądu z masami wirującymi i całym układzie niezależnego zasilania, które jest w stanie utrzymać budynek nawet do 36h (potem trzeba tankować zbiorniki).

Wyjaśniając o co chodzi z tym Rating 4 wg ANSI/TIA-942 - jest to najwyższy poziom certyfikacji dla centrum danych z dostępnością 99.99%. Gwarantuje redundantne połączenia dla zasilania, systemu chłodzenia i sieci szkieletowej, a Klienci otrzymują pewność ciągłości działania.

Te wszystkie cyfry i certyfikaty nie są tylko po to aby się nimi chwalić. Zastosowany rodzaj chłodzenia czy współczynnik efektywności energetycznej to czyste finansowe oszczędności nie tylko dla centrum danych, ale również dla klientów, którzy będą płacić mniejsze rachunki np. za energię. Nie są to więc certyfikaty i standardy zdobywane tylko dlatego aby całość wyglądała lepiej na papierze.

Room 404

Kiedy dołączył do naszej wycieczki Michał Grzybkowski - natychmiast przejął rolę oprowadzającego i z zaangażowaniem zaczął opowiadać o swoim dziecku. Uwielbiam ludzi, którzy są tak zafascynowani technologią i tak bardzo zaangażowani w swoje projekty. Michał zdecydowanie był osobą, która współtworzyła cały projekt obiektu. Dla przykładu po swoim wyjeździe do centrum danych Facebooka, kazał przeprojektować cały system chłodzenia serwerowni. Podobno na początku myśleli, że żartuje ale ostatecznie wdrożyli system chłodzenia adiabatycznego.

I tak oto powstał room 404. Początkowo w tym pomieszczeniu miały znajdować się rury od systemu chłodzenia, po zmianie koncepcji pokój ten został bezużyteczny. Nazwano go więc Room 404 i tak zostało do chwili obecnej.

Inżynierowie na podnośniku

Na bocznej ścianie centrum danych są dziwne drzwi umieszczone na różnych wysokościach (niektóre kilka metrów na ziemią) i opisane dziwnymi ciągami znaków. Okazuje się, że te opisy, to po prostu nazwy plików z Autocada. Tak właśnie "ponumerowali" i nazwali różne przestrzenie. A o co chodzi z tymi drzwiami? Jak wejść przez drzwi, które znajdują się na wysokości 2m? To proste - używa się do tego podnośnika. W taki sposób zasoby różnych firm i różne ekipy są od siebie oddzielone. Każdy ma więc dostęp z zewnątrz do swojego sprzętu. Czasem tylko trzeba użyć podnośnika.

Fascynacja

Wspominałem już o tym. Michał z ekipą to fascynaci, jeśli chodzi o tworzenie nowoczesnego data center. Wcześniej mówili, że nie było przy budowie tego obiektu żadnych kompromisów. Dla przykładu aby przetestować i zdobyć odpowiednie certyfikaty dla zastępczego systemu zasilania na samą ropę, do silników zastępczego zasilania wydali 2 miliony złotych (testy i odbiór obiektu). Stworzyli też część logistyczną dla Data Center. Pytam o co chodzi i dowiaduję się, że kiedy przyjeżdża te 200 szaf serwerowych, to gdzieś to wszystko trzeba rozpakować i przygotować do instalacji. Oglądaliśmy to miejsce - w projekcie nie ma przypadków. Dwie rampy, pod które podjeżdżają samochody dostawcze są zabezpieczone przed siłowym wtargnięciem. Na przeciwległym końcu hali znajdują się natomiast zgniatacze śmieci i osobna odizolowana część dla tych, którzy śmieci zabierają - nie mogą mieć styczności z resztą obiektu i sprzętem. Powierzchnia logistyczna jest tak zaplanowana aby obsłużyć również drugą jeszcze nie wybudowaną część obiektu. Niektóre z okien są tak zaprojektowane aby po budowie dodatkowej serwerowni, zamienić je w drzwi prowadzące do kolejnych części budynku. W tym projekcie wszystko ma swój cel.

No dobra może poza tym, ale to smaczki dodają uroku całemu kompleksowi:

Po całej wycieczce mieliśmy jeszcze sporo czasu na pogaduchy o branży, konkurencji i klientach. Całe centrum danych i obiekty towarzyszące kosztowały Beyond 130 milionów złotych. Planują jednak, że inwestycja zwróci się w 5 lat. W chwili obecnej mają ok 1/8 obłożenia, jeśli chodzi o szafy serwerowe - wiadomo jednak, że to dopiero początek, bo niedawno wystartowali.

Michał wygląda na faceta, który o swoim biznesie mógłby rozmawiać godzinami. Wprawdzie przeciętny śmiertelnik może nie wszystko zrozumieć, ale widać, że ten biznes naprawdę nie ma dla niego tajemnic. Bardzo mocno stawiają więc na usługi w chmurze (budują chmury obliczeniowe dla firm), sprzedaż mocy obliczeniowej, którą są w stanie dostarczyć nawet na kilka godzin - wszystko pod potrzeby klienta.

Rozwój technologii sprzyja ich biznesowi. Z data center jest jak z Intelem. Im więcej urządzeń pojawia się na świecie, im bardziej rośnie rozmiar danych, im więcej danych trzeba przetworzyć, tym bardziej korzystają miejsca, które te dane przetwarzają, obrabiają i przechowują (a wszystko pracuje na Intelach).

Technologie

Uwielbiam takie miejsca. Przypominają mi o tym, że za tym śmiesznymi lajkami na Facebooku i tymi filmami w 4K stoi kawał naprawdę potężnego hardware, który trzeba obsłużyć i utrzymać. I ten hardware mimo, iż dla użytkowników zupełnie niewidoczny, odgrywa znaczącą rolę w każdym projekcie czy startupie technologicznym.

PS. Wybaczcie za brak zdjęć konkretnego sprzętu ale niestety nie mogliśmy ich robić. Niedługo natomiast pokażemy wam materiał wideo z naszej wyjazdu oraz z rozmowy z Michałem.

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Więcej na tematy:

data centerBeyondhot