Przyszedł czas aby podsumować nasze batalie sprzed dwóch miesięcy oraz wyciągnąć z nich wnioski. Chodzi o różnego rodzaju pseudo reklamy, które nasi Czytelnicy mieli okazję zaobserwować czytając mobilną wersję Antyweb. Wszystko zaczęło się w momencie kiedy puściliśmy przez nasz Adserwer reklamy w...
Przyszedł czas aby podsumować nasze batalie sprzed dwóch miesięcy oraz wyciągnąć z nich wnioski. Chodzi o różnego rodzaju pseudo reklamy, które nasi Czytelnicy mieli okazję zaobserwować czytając mobilną wersję Antyweb.
Wszystko zaczęło się w momencie kiedy puściliśmy przez nasz Adserwer reklamy w wersji mobilnej. Ustawiliśmy je w ten sposób, że jeśli nie ma reklam klienta lecą reklamy z Adsense. Następnego dnia zaczął się dla nas czarny tydzień. Dostaliśmy od czytelników zgłoszenia, że mamy wirusa, że stosujemy tanie chwyty reklamowe, że zawirusowaliśmy komuś telefon itp. Co ciekawe na moim smartphonie podobnych komunikatów nie widziałem, ale sprawa nie wygląda na coś, co można zignorować.
Zaczęliśmy sprawdzanie kodu, skryptów które mamy na stronie, dodatków do WordPressa, poprosiłem firmę hostingową o skan całego serwisu i systemu plików. I nic. Zaczęliśmy więc szukać w sieci, pytałem znajomych o to czy się z czymś takim zetknęli itp. W końcu mam pewność, że winny był Google AdSense, który niestety ma na liście partnerów (sieci reklamowe) cwaniaków, którzy uciekają się do taki spamerskich metod.
Co to były za metody? Popup informujący, że ma się wirusa, przekierowywanie z mobilnego Antyweb na stronę z aplikacją w Google Play, reklamy gdzie do wygrania jest smartphone wystarczy tylko wpisać numer telefonu itp. Generalnie najgorszy syf jaki można spotkać w sieci.
Emisja reklam tego typu nie tylko podważała zaufanie do nas jako do wydawcy, ale również narażała użytkowników na zetknięcie się z jeszcze gorszymi formami spamu czy wręcz z malware.
Sytuacja, którą opisuje wydarzyła się dwa miesiące temu. Udało nam się zidentyfikować sieci reklamowe, które były za nią odpowiedzialne i zablokować je w panelu AdSense. Niestety niedługo później pojawiły się kolejne zgłoszenia. Tym razem nie bawiliśmy się i wyłączyliśmy wszystkich zewnętrznych partnerów i ostatecznie cały mobilny AdSense.
Co na to Google? Jak widać sytuacja ta trwa cały czas. Zapytałem dziś o to co się dzieje w tej sprawie w Google. Potwierdzili, że wiedzą o problemie i pracują nad rozwiązaniem
Zdajemy sobie sprawę, że niektóre reklamy pojawiające się w Sieci Reklamowej Google na urządzeniach mobilnych nie spełniają wyników jakościowych bądź wprowadzają w błąd użytkownika. Pracujemy nad tym, by tego typu kreacje nie pojawiały się na naszych platformach reklamowych.
Dopóki nie będzie od Google jasnego komunikatu o tym, że rozwiązali problem niebezpiecznych reklam nie polecam Wam korzystania z mobilnego Adsense w Waszych serwisach. Może to zaszkodzić nie tylko Waszej reputacji jako wydawcy, ale również może być niebezpieczne dla Czytelników.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu
