Gry

Nekromanta wraca do Diablo! Wzywamy szkielety i rzucamy klątwy jak za dawnych lat

Tomasz Popielarczyk
Nekromanta wraca do Diablo! Wzywamy szkielety i rzucamy klątwy jak za dawnych lat
17

Przebudzenie Nekromantów, czyli najnowszy dodatek do Diablo III, jest już dostępne na wszystkich platformach. Jakie nowości z nim znajdziemy i co potrafi współczesny Nekromanta?

Diablo III wciąż żyje! Blizzard od premiery gry nieustannie wspiera ją, wypuszczając kolejne aktualizacje. Nie tak dawno lubiane przez pecetowych graczy sezony pojawiły się również na konsolach, co tchnęło w trzecią odsłonę kultowego RPG Blizzarda zupełnie nowe życie.

Zanim jednak napiszę więcej, kliknijcie play i rozsiądźcie się wygodnie w fotelu…

Nekromanta w Diablo III to postać dość wszechstronna. Zabawa już na początku jest mocno ułatwiona dzięki potężnym atakom dystansowym. Szybko jednak okazuje się, że nowa klasa potrafi odnaleźć się również podczas walki bezpośredniej. Najbardziej zabójcza jest jednak na odległość, skąd razi przeciwników zaklęciami i nasyła na nich przyzwane stwory.

Warto dodać, że wraz z Nekromantą otrzymujemy też szereg innych dodatków, jak biegającego za nami i zbierającego złoto Niedokończonego Golema, ozdobne skrzydła dla naszej postaci, a także dwa dodatkowe miejsca na postaci i zakładki skrytki. Oprócz tego twórcy przygotowali nową ramkę dla portretu, proporzec, sztandar i symbol – wszystko po to, aby personalizacja naszego wirtualnego „ja” dawała jeszcze więcej przyjemności.

Wraz z Przebudzeniem Nekromantów zadebiutowała też aktualizacja 2.6.0, która wprowadza darmową zawartość dla wszystkich posiadaczy dodatku Reaper of Souls. Są to nowe lokacje: Szczeliny Wyzwań, Zasnute Wrzosowiska, Świątynia Pierworodnych oraz Krainy Przeznaczenia.

Za Przebudzenie Nekromantów zapłacimy ok. 60 złotych. Na konsole wypuszczono też specjalne edycje „Eternal Collection”, które z pewnością docenią wszyscy, którzy Diablo III jeszcze nie wypróbowali. A zdecydowanie warto to nadrobić!

-

Materiał powstał we współpracy z firmą Blizzard

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu