Apple

Najwięcej kasy w Chinach kosi... Apple

Maciej Sikorski
Najwięcej kasy w Chinach kosi... Apple
3

Chiny to dzisiaj Ziemia Obiecana firm z branży technologicznej. Zresztą, nie tylko z branży technologicznej – przedstawiciele wszystkich sektorów gospodarki chcą tam zarobić. Potencjał ogromny, ale i konkurencja duża, można zbić fortunę albo nieźle się naciąć. Który gracz z IT zarabia najwięcej w Pa...

Chiny to dzisiaj Ziemia Obiecana firm z branży technologicznej. Zresztą, nie tylko z branży technologicznej – przedstawiciele wszystkich sektorów gospodarki chcą tam zarobić. Potencjał ogromny, ale i konkurencja duża, można zbić fortunę albo nieźle się naciąć. Który gracz z IT zarabia najwięcej w Państwie Środka? Nie jest to żaden z lokalnych gigantów – najpotężniejszy strumień gotówki płynie do Apple.

Korporacja z Cupertino w roku 2014 była liderem pod względem przychodów (mowa o branży technologicznej) na dwóch największych rynkach: w USA i w Chinach. Spore osiągnięcie, kolejny raz potwierdza się, że duży iPhone był strzałem w dziesiątkę. Bo to właśnie jemu producent zawdzięcza swój sukces. W samych tylko Chinach Apple osiągnęło pułap 37 mld dolarów przychodu. Na poniższym zestawieniu widać wyraźnie, że zostawili daleko w tyle lokalnych gigantów. Co ciekawe, wiceliderem rankingu też nie była chińska korporacja, lecz Samsung.

Pisałem w poprzednich kwartałach, że Xiaomi wskoczyło na fotel lidera sprzedaży smartfonów w Chinach. Wyprzedziło Samsunga, nie pozwoliło rozwinąć skrzydeł Lenovo. Wyścig ciekawy, ale gdy spojrzymy na zestawienie przychodów i zysków czerpanych z tego biznesu, widać, że kasę zarabia Apple, firma, która zajmuje dalsze miejsce pod względem liczby sprzedanych urządzeń. Tu zaznacza się różnica między tym ile sprzedajesz, a tym, za ile sprzedajesz. Warto rzucić okiem na zyski Lenovo – niskie w porównaniu do przychodów, marża naprawdę skromna, muszą sprzedawać tanio, by sprzedawać dużo. Apple nie ma tego problemu.

Specjaliści branżowi podkreślają ciekawy motyw: dwa lata temu spodziewano się, że furorę na chińskim rynku zrobi tańszy iPhone 5C. Tak się jednak nie stało, produkt nie był hitem sprzedaży. Został nim w Państwie Środka ostatni iPhone, a właściwie ostatnie iPhone’y: duże i drogie. Czarno na białym pokazano, że w tym najludniejszym kraju świata żyje naprawdę dużo ludzi, którzy mają pieniądze i mogą je wydać, gdy pojawi się odpowiedni towar. Sprzedawców dóbr luksusowych to już raczej nie dziwi – to w Chinach sprzedaje się dzisiaj z powodzeniem drogie samochody, odzież od znanych projektantów i biżuterię za grube pieniądze.

Po przejęciu sterów w Apple, Tim Cook stwierdził, że celem firmy są Chiny, bo to rynek o wielkim potencjale. Korporacja z końcu podpisała kontrakt z China Mobile i zakorzeniła się w tym wielkim kraju. Prawdopodobnie na dobre. Zapewnili sobie potężne źródło zysków i każdego roku w samych tylko Chinach mogą zarabiać kilkanaście miliardów dolarów. Ten wynik może przyprawiać o zawrót głowy i całkowicie przestaje dziwić, dlaczego firmy tak zabiegają o silną pozycję w Państwie Środka.

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Więcej na tematy:

AppleChinywyniki