Gry

Na PlayStation 4 zagracie ze znajomym w grę nie posiadając jej

Konrad Kozłowski
Na PlayStation 4 zagracie ze znajomym w grę nie posiadając jej
5

Sony nie zaprzestaje zadziwiać graczy wprowadzając coraz to ciekawsze udogodnienia na swojej najnowszej konsoli PlayStation 4. Już jutro dzięki aktualizacji systemu do wersji 2.0 zyskacie nową funkcję - Share Play - pozwalającą znajomemu nie tylko obejrzeć prowadzoną przez Was rozgrywkę, ale zastąpi...

Sony nie zaprzestaje zadziwiać graczy wprowadzając coraz to ciekawsze udogodnienia na swojej najnowszej konsoli PlayStation 4. Już jutro dzięki aktualizacji systemu do wersji 2.0 zyskacie nową funkcję - Share Play - pozwalającą znajomemu nie tylko obejrzeć prowadzoną przez Was rozgrywkę, ale zastąpić Was w niej lub zagrać razem z Wami.

Funkcja Share Play wnosi trzy zmiany, z których będziecie mogli skorzystać lada moment. Po pierwsze, możliwe jest przekazywanie obrazu z Waszej rozgrywki na ekran innego gracza, by mógł na przykład podpowiedzieć jak uporać się z kolejnym poziomem w grze. Ta funkcja nie wymaga subskrypcji PlayStation Plus. Jeżeli z jakiegoś powodu potrzebowaliście oddać rozgrywkę w ręce gracza, który nie może znaleźć się w jednym pomieszczeniu razem z Wami to wystarczy, że tylko gospodarz będzie posiadał egzemplarz konkretnej gry oraz wykupioną subskrypcję PlayStation Plus. Po kilku kliknięciach druga osoba przejmie od Was kontrolę nad grą i może Wam w czymś pomóc lub po prostu zagrać w posiadaną przez Was grę.

Trzecia z nowości prezentuje się najciekawiej, choć wymaga posiadania subskrypcji PlayStation Plus u obydwu graczy. Wystarczy jednak tylko jeden egzemplarz gry u któregokolwiek z nich, by obydwaj mogli zagrać jednocześnie np. rozegrać spotkanie w Fifie lub pościgać się. Małym, ale dość istotnym szczegółem jest następujący fakt: "Zabawa może trwać maksymalnie godzinę.". Jak zostało jednak potwierdzone po tych 60 minutach będziemy mogli zaprosić znajomego ponownie. Ma to na celu zapobięgnięcia pozostawianiu włączonej konsoli na zbyt długi czas.

To naprawdę ciekawa propozycja, a mnie zaczynają się przypominać próby Microsoftu, które miały zrewolcjonizować sposób pożyczania i udostępniani gier. Firma zrezygnowała jednak ze swojego pomysłu, wracając do starego, sprawdzonego sposobu. Z taką ofertą Sony Microsoft będzie się musiał jednak zmierzyć - ostatnie aktualizacje są udane, a kolejne zapowiadają się równie dobrze, lecz nie da się ukryć że lada moment potrzebne będą konkrety, które trafią bezpośrednio do graczy.

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu