Mercedes klasy A zyska nowe silniki: będzie mocno, szybko i ekologicznie

Auto, które zadebiutowało w bieżącym roku jest czwartą generacją. Swoją premierę klasa A miała podczas marcowego Salonu Samochodowego w Genewie i od razu stała się jedną z najnowocześniejszych konstrukcji w segmencie. Teraz pojawiły się informacje o rozwinięciu palety silnikowej. Nowy Mercedes klasy A przejmie część jednostek napędowych znanych z większej klasy E – później te silniki pojawiły się również m.in. w Mercedesie klasy S i posłużyły do stworzenia układu hybrydowego pracującego w odświeżonej klasie C i klasie E. Również fani najmocniejszych odmian nie powinni czuć się zawiedzeni.

Obecnie w katalogu Mercedesa klasy A znajdziemy trzy jednostki napędowe: dwie benzynowe (A200 – 163 KM i A250 – 224 KM) oraz jedna wysokoprężna (A180d – 116 KM). Już od października bieżącego roku klienci otrzymają do wyboru dwa dodatkowe diesle znane z większego Mercedesa klasy E. Te ostatnie mają mieć pojemność 2 litrów i być całkiem mocne. Słabszy motor, oznaczony jako A200d oferować będzie 148 KM i 300 Nm momentu obrotowego, a mocniejszy (A220d) już 187 KM i 350 Nm – to o odpowiednio 14 i 12 KM więcej niż w przypadku poprzednio pracujących jednostek napędowych.

Oprócz nowych silników wysokoprężnych w katalogu nowego Mercedesa klasy A pojawią się też sportowe wersje napędzane mocnymi benzyniakami. Linia AMG w nowej klasie A ma się składać z dwóch pozycji: A35 i A45. Nie wiadomo dokładnie jeszcze jakiej pojemności będą jednostki napędowe (prawdopodobnie 2-litrowe), lecz z niepotwierdzonych informacji wiadomo, że słabsze auto ma być napędzane 300-konnym silnikiem, a mocniejsze ma mieć już około 400 KM (możliwe, że więcej). Zapowiada się jeden z najmocniejszych kompaktowych hot hatchy na rynku.

Nowe jednostki napędowe (zarówno benzynowe, jak i wysokoprężne) powinny trafić do oferty w okolicach października bieżącego roku. Wtedy też poznamy dokładny cennik najmocniejszych wersji nowego Mercedesa klasy A.