Motoryzacja

"Mercedes jako usługa" - tego na rynku moto nie ma jeszcze nikt

Jakub Szczęsny
"Mercedes jako usługa" - tego na rynku moto nie ma jeszcze nikt
4

Mercedes - legendarny producent samochodów zaprosił mnie prosto do swojego miasta - bazy, by pochwalić się swoimi planami na niedaleką przyszłość. Przyznam szczerze, że byłem niesamowicie sceptyczny co do tego, co mogę tam zobaczyć - panuje bowiem być może krzywdząca dla popularnych producentów opinia, że okres ich innowacyjności już się skończył. Tymczasem, Mercedes kompletnie nie boi się ryzyka i chce wywrócić rynek aut użytkowych do góry nogami.

Wygląda to tak, jakby Mercedes "zapatrzył" się na osiągnięcia swoich kolegów z innych rynków. W sektorze IT na przykład bardzo chętnie wdraża się produkty działające jako "usługi". Przykład pierwszy z brzegu? Office. Sprzedawany również w modelu subskrypcyjnym z pełnym pakietem wartości dodanych okazał się być strzałem w dziesiątkę zarówno w kontekście klientów biznesowych, jak i domowych. Co do Mercedesa - w tym wypadku mamy do czynienia głównie z rynkiem B2B, na którym legendarny producent zamierza zaprezentować kompletne rozwiązanie logistyczne, które ma za zadanie uprościć obsługę floty pojazdów, a ponadto - spowodować, że biznes będzie działał jeszcze lepiej.

Nowy Mercedes Sprinter to jeszcze tajemnica. Ale usługa od producenta z nimi związana to już nie jest sekret

Konferencja w Stuttgarcie tylko z pozoru traktowała o samym Sprinterze - gwoździem programu było zupełnie co innego. Ale zacznijmy od tego samochodu: Mercedes uchylił na temat samej maszyny rąbka tajemnicy i zapowiedział, że w 2019 pojawią się warianty eSprinter z bateriami o różnej pojemności - podobnie jak w eVito. Najnowsza generacja Sprintera ponadto będzie dostępna z silnikami napędzanymi konwencjonalnymi źródłami energii, a ponadto ma charakteryzować się ponadprzeciętną skalowalnością. Co to oznacza? W ofercie Mercedesa pojawią się przeróżne warianty - zarówno pojemnościowe jak i wyposażeniowe. Samochód flotowy może być nie tylko maszyną do przewożenia towarów w ramach działalności "mobilnego sklepu spożywczego", ale również świetnym kompanem do świadczenia usług transportu publicznego lub prywatnego. Wszystko jest zależne od preferencji klienta Mercedesa. Samochody mają także oferować różny poziom komfortu dla kierowcy dzięki opcjonalnym akcesoriom.

Muszę jednak przyznać, że dla mnie samochód... to po prostu samochód. Gdyby Mercedes pokazał wczoraj w Stuttgarcie "tylko auto", pewnie nie byłbym z tego zadowolony. Producent jednak podzielił się z gośćmi wydarzenia swoją wizją, która dotyczy nie tylko samych maszyn - zasadniczo narzędzi w realizowaniu zadań wynikających z biznesu. Ważne są również "wartości dodane", które wraz z nowym Sprinterem mają otworzyć nowy rozdział działalności producenta.

W nowych Sprinterach znajdą się funkcjonalne deski rozdzielcze, które zależnie od wersji wyposażeniowej mają oferować naprawdę ciekawe rozwiązania dla kierowcy. W branży już nikt się nie oszukuje, że manualne przekładnie są w odwrocie - dlatego też wśród prezentowanych modeli wystroju "centrum dowodzenia" autem znalazł się wariant z manetkami "za" kierownicą, które zastępują standardową "wajchę". Co najbardziej przykuło moją uwagę? Cóż, Mercedes nie stroni od nowinek technologicznych - bezprzewodowe ładowanie zaimplementowane w schowku na telefon nikogo już nie dziwi. Ale... 3 porty USB-C to już dla mnie pewne zaskoczenie. Producent tłumaczy wdrożenie tego standardu tym, iż oferuje ono znacznie lepsze parametry ładowania. To fakt. W przypadku nie tylko smartfonów, ale i innych akcesoriów możliwych do podpięcia może to mieć kluczowe znaczenie. Oczywiście, dostępny jest również port pozwalający na podłączenie smartfona do centralki Android Auto lub CarPlay od Apple.

Mercedes jako usługa. Tutaj zaczynają się dziać rzeczy mega ciekawe

Mercedes PRO ma być usługą, dzięki której zarządzanie flotą pojazdów firmowych będzie tak proste, jak obsługa gadżetów w ramach inteligentnego domu. Internet Rzeczy wkracza do samochodowych rozwiązań biznesowych i dzięki nim, Mercedes ma nadzieję na to, że skusi klientów konkretnymi korzyściami. Możliwość podejrzenia stanu technicznego każdego auta z osobna, sprawdzenie ilości dostępnego paliwa, parametrów pracy - zdalnie to już zdecydowanie za mało, choć to oczywiście w ramach Mercedes PRO ma być dostępne. Głównym celem producenta jest stworzenie takiego ekosystemu, który pozwoli na efektywniejszą współpracę między kierowcą samochodu, a osobą zarządzającą flotą.

Wraz z usługą Mercedes PRO ma zostać udostępniona platforma mobilna/webowa, która posłuży do zarządzania pojazdami. Kierowca otrzyma możliwość samodzielnego sprawdzenia parametrów samochodu, otworzenia oddanego mu na czas trwania zlecenie pojazdu oraz wprowadzenie parametrów np. chłodni - tak, aby utrzymać odpowiednią temperaturę przewożonych towarów. Osoba zarządzająca flotą natomiast może zdalnie monitorować postęp w realizowaniu codziennych zleceń i w oparciu o rozwiązania chmurowe, planować kolejne tak, aby wszystkie operacje przebiegły w możliwie jak najbardziej efektywny sposób. Mając dostęp do usług lokalizacyjnych dla każdego z aut flotowych, może wybrać pojazd, który najszybciej trafi do konkretnego klienta, czy pasażera. Możliwości jest naprawdę mnóstwo.

Niezależnie od tego jaki biznes prowadzisz, Mercedes chce być Twoim partnerem

W trakcie konferencji pokazano nam kilka jednoznacznych przykładów zastosowania Mercedes Pro w praktyce. Załóżmy, że prowadzimy sklep internetowy z produktami spożywczymi. Mercedes Sprinter może zostać wyposażony w intuicyjny system przegród, w których znajdą się towary przeznaczone dla klientów. I co ciekawe - poszczególne "sekcje" przegród mogą odpowiadać za: produkty wymagający głębokiego mrożenia, te przeznaczone tylko do schłodzenia oraz takie, które mogą być przechowywane w temperaturze pokojowej. Kierowca cały czas monitoruje ciepłotę w poszczególnych przegrodach - dzięki temu ma pewność, że z jeszcze niedostarczonymi produktami wszystko jest w porządku.

Ale to nie wszystko - produkty możliwe są do ułożenia w taki sposób, by kierowca miał je pod ręką, gdy trafi do kolejnego na liście klienta. Dzięki możliwości zaplanowania trasy w ramach usługi Mercedes PRO, platforma podpowie jak umieścić konkretne paczki w przegrodach i zaproponuje optymalną trasę. Możliwe jest nawet wdrożenie danych z Mercedes PRO we własnych aplikacjach, dzięki czemu klient będzie mieć możliwość podejrzenia, w jakich godzinach orientacyjnie jego zamówienie przybędzie do domu. Brzmi nieco futurystycznie, ale jest to możliwe już teraz.

Skalowalność to klucz

To, co zaskakuje w Mercedes PRO to skalowalność na wielu płaszczyznach. Producent podał sporo przykładów na to, jak ową ideę zastosowano w proponowanej platformie. Po pierwsze, w przypadku dysponowania flotą elektrycznych samochodów, zarządzający nią pracownik może zaplanować ładowanie pojazdów w taki sposób, by oszczędzić energię elektryczną, a ponadto - czas. Wprowadzając takie parametry jak m. in. żądany stopień naładowania akumulatorów w poszczególnych autach, opierając się również na planach dotyczących zamówień, platforma Mercedes PRO zaproponuje najbardziej optymalny plan ładowania.

Co jeżeli pojazd musi pojechać na okresowy przegląd, lub gdy wystąpi awaria? Na czas trwania potrzebnych prac przy samochodzie, Mercedes dostarczy nam "zapasowy" pojazd - dokładnie taki sam, jaki wjechał do autoryzowanego warsztatu. Wszystko po to, aby klient jak najmniej odczuł stratę elementu floty. Ale to nie wszystko. Obecnie mamy okres świąteczny, a zatem bardzo newralgiczny moment w roku, szczególnie dla branż e-commerce oraz logistycznej, które są ze sobą niezwykle mocno związane. Klient Mercedesa prowadząc podobny biznes, może na czas zwiększonych nakładów pracy wypożyczyć od Mercedesa więcej aut i szybko wdrożyć je do już działającego systemu po to, aby poradzić sobie z większą niż zwykle ilością zamówień.

Mercedes bardzo śmiało spogląda w przyszłość. To bardzo pożądana cecha w branży motoryzacyjnej

Przyznam szczerze, że byłem pod wrażeniem wczorajszej konferencji. Mam jednak pewne obawy, że takie rozwiązanie może mieć spore trudności z adopcją na rynku. Nieznane są dokładne koszty wdrożenia Mercedes PRO w firmach - zapewne jest to bardzo trudne do oszacowania, bo trzeba brać pod uwagę sporo czynników przesądzających o finalnej wycenie zaimplementowania takiego rozwiązania w przedsiębiorstwie. Na plus Mercedesowi można zaliczyć to, że klient zainteresowany platformą PRO wcale nie musi wymieniać wszystkich dotychczas wykorzystywanych aut. Wystarczy, że te, które posiada mają nie więcej niż 10 lat - w bardzo podstawowej formie można je wciągnąć do systemu (oczywiście w ograniczonej formie). Również pytanie dotyczące wymiernych korzyści wdrożenia Mercedes PRO do przedsiębiorstwa jest otwarte, choć zakładam, że jeżeli proponuje nam to akurat ten producent, musi mieć przemawiające na jego korzyść solidne argumenty.

Pewne jest jedno. Mercedes, mimo moich pewnych wątpliwości co do adopcji platformy na rynku rozpoczyna nowy rozdział na rynku motoryzacji. Dotychczas nie mieliśmy do czynienia z "autami jako usługami", a ten producent właśnie to zaproponował. Klienci biznesowi to świetny poligon testowy i mimo wszystko mam nadzieję, że Mercedesowi się uda. Skoro tego typu rozwiązanie ma wprowadzić sporo dobrego w firmach, to owe korzyści powinniśmy odczuć również my - klienci. A to już raczej pożądany stan rzeczy, prawda?

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu