Świat

Medale olimpijskie w Tokio będą wykonane ze smartfonów

Maciej Sikorski
Medale olimpijskie w Tokio będą wykonane ze smartfonów
3

Za rok czekają nas zimowe Igrzyska Olimpijskie, ostatnie wyczyny naszych skoczków narciarskich sprawiają pewnie, że wielu kibiców tego sportu zaciera ręce na myśl o zmaganiach w Korei Południowej. Kolejne IO, letnie, również odbędą się w Azji, gospodarzem będzie Tokio. Do tej imprezy pozostały ponad trzy lata, ale warto o niej wspomnieć, ponieważ w mediach głośno zrobiło się na temat metali, z których mają powstawać medale wręczane podczas tokijskiej imprezy.

Medale olimpijskie to dla sportowców wielki skarb. Rzecz jasna nie dla wszystkich, ale w wielu konkurencjach nie ma ważniejszego wyróżnienia. Mówiąc o nich, zazwyczaj mamy przed oczami jedno podium i trzy krążki. A trzeba mieć na uwadze, że Igrzyska Olimpijskie i Paraolimpijskie wiążą się z produkcją tysięcy krążków. Wykorzystuje się do tego szlachetne kruszce, a to sprawia, że proces jest dość drogi. Japonia, która nie jest krajem zbyt zasobnym w surowce naturalne, chce ograniczyć koszty i przy okazji promować zachowania proekologiczne.

W Kraju Kwitnącej Wiśni za parę miesięcy pojawią się kontenery, do ktorych ludzie mają wrzucać sprzęt elektroniczny. Wspomina się przede wszystkim o smartfonach, ale mile widziany jest inny sprzęt mobilny czy nawet AGD. Wszystko to, co zawiera metale szlachetne. Pomysłodawcy kampanii chcą w ten sposób zebrać 8 ton metali. Akcja zakończy się, gdy uda się osiągnąć wspomnianą ilość surowca. Z jednej strony, zadanie nie będzie proste - potrzebne są miliony urządzeń. Z drugiej strony, można założyć, że Japończycy odpowiedzą na prośbę organizatorów i dorzucą komórki do kontenerów. Dzięki temu będą mieli swój udział w dekorowaniu najlepszych sportowców świata.

Medale olimpijskie wcześniej powstawały już z metalu, który przynajmniej częściowo pochodził z recyklingu. Japończycy zwiększają skalę przedsięwzięcia i zwracają większą uwagę na e-śmieci, które stają się coraz większym problemem. Ale to nie dotyczy wyłącznie Japonii - ilekroć wychodzę ze śmieciami widzę w ogólnych kontenerach jakieś urządzenia. Tymczasem niedaleko są dwa sklepy, które przyjmują takie rzeczy. Pozostaje edukować. Tak, jak robią to w Kraju Wschodzącego Słońca. Przy tej okazji przypomniał mi się tekst, w którym pisałem, jak śmieci segregują Polacy, a jak robią to Japończycy...


Niedawno uruchomiliśmy serwis z Pracą w IT! Gorąco zachęcamy do przejrzenia najnowszych ofert pracy oraz profili pracodawców

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu