Edukacja

Polski LOFI Robot uczy programowania przez zabawę. Takim projektom kibicuję

Maciej Sikorski
Polski LOFI Robot uczy programowania przez zabawę. Takim projektom kibicuję
11

Dzieci uczące się programowania w szkołach już od najmłodszych lat - ten temat poruszałem na AW niejednokrotnie, pamiętam, że wywoływał on dyskusje, Czytelnicy różnie podchodzili do sprawy. Pomysł ma swoich zwolenników, ale ma też zagorzałych przeciwników. Tym bardziej trzeba rozmawiać i brać pod uw...

Dzieci uczące się programowania w szkołach już od najmłodszych lat - ten temat poruszałem na AW niejednokrotnie, pamiętam, że wywoływał on dyskusje, Czytelnicy różnie podchodzili do sprawy. Pomysł ma swoich zwolenników, ale ma też zagorzałych przeciwników. Tym bardziej trzeba rozmawiać i brać pod uwagę argumentu drugiej strony. Do wątku wracam, ponieważ poznałem ofertę polskiej firmy LOFI Robot - proponują oni naukę, której sam jestem zwolennikiem: przez zabawę.

Niektórzy myślą pewnie, że pisząc o nauce programowania w niższych klasach szkoły podstawowej, miałem już na myśli poważne zadania, klasyczne lekcje. Uczniowie siedzieliby przed ekranami komputerów czy tablicą i poznawali skomplikowane języki programowania. Po kilku latach każdy mógłby zostać programistą Microsoftu. Nie, nie tak to widzę. Zacząłbym od wprowadzania do szkół elementów zabawy, która po jakimś czasie mogłaby przejść płynnie do bardziej zaawansowanych lekcji. Kilkuletnie dziecko pewnie nie napisze gry, ale jest w stanie skonstruować prostego robota, który pojedzie prosto. Zwłaszcza, gdy dostanie do rąk zestaw ułatwiający mu realizację tego zadania.

Młoda ekipa z Trójmiasta

Nie słyszałem wcześniej o LOFI Robot, ale mam teraz okazję nadrobić zaległości. Firma powstała na początku 2014 roku w Trójmieście, kilka miesięcy temu uzyskała wsparcie inwestora: Funduszu Zalążkowego Akademickich Inkubatorów Przedsiębiorczości (AIP Seed Capital), ponoć dzięki temu rozwój przyspieszył i dzisiaj mają się czym pochwalić. Startup oferuje zarówno zestawy edukacyjne zarówno dla osób indywidualnych, jak dla szkół czy instytucji. Te drugie zawierają pakiet szkoleniowy, więc nauczyciel jest w stanie przygotować się odpowiednio do zajęć. Na stronie firmy znaleźć można m.in. taki fragment:

Punktem wyjścia dla Lo Fi Robota są coraz popularniejsze zajęcia z robotyki dla dzieci w oparciu o system LEGO. O ile sam temat uważamy za niezwykle ekscytujący, bo wszyscy jako dzieci uwielbialiśmy wymyślać i konstruować mechaniczne i elektryczne urządzenia i pojazdy, o tyle oferta oparta na markowym i nieprzyzwoicie drogim produkcie, wydaj nam się zbyt elitarna i nastawiona bardziej na odtwórczą konsumpcję niż spontaniczną kreację.

W jakimś stopniu wiadomo już o co chodzi, ale temat wypada rozwinąć.

Rodzicu, wyjmij portfel

Zestaw LOFI Robot służy do konstruowania ruchomych robotów, prostych narzędzi, zabawek. Mogą one podążać za światłem, omijać przeszkody, wykonywać polecenia wydawane zdalnie przez użytkownika. Roboty tworzone są z prostych drewnianych elementów, śrubek, przewodów. Można je szybko łączyć i to w różnych kombinacjach, taki zestaw pobudza wyobraźnię. Podobne zabawki powinny być znane nawet starszym Czytelnikom – kilka dekad temu można było łączyć komponenty i budować pojazdy czy małe maszyny, teraz dodawany jest do tego element „ożywiania” projektów, programowania. Ważnym motywem w tym projekcie jest korzystanie z możliwości, jakie stwarza środowisko open source:

Fundamentalnym założeniem zabawki edukacyjnej LOFI Robot jest jego głębokie osadzenie w idei open source (ang. otwarte źródło). Co to oznacza? Twórcy LOFI Robota czerpią z olbrzymich zasobów darmowej, ogólnodostępnej wiedzy zgromadzonej w internecie. Wykorzystują język oprogramowania SCRATCH (stworzonego głównie z myślą o wykorzystaniu przez… dzieci). SCRATCH jest wolnym czy też otwartym oprogramowaniem – co oznacza, że każdy może z nich korzystać do dowolnych celów.

Również sterowniki Arduino wykorzystywane w LOFI Robotach oparte są na idei open source. Arduino oferuje nie tylko swobodę wykorzystania. Fakt, że jest to najpopularniejsza tego typu platforma na świecie, oznacza, że jeśli użytkownik podczas pracy napotkana jakikolwiek problem, będzie mógł w internecie poszukać rozwiązania. Arduino towarzyszy bowiem ogromna i stale rozwijająca się baza materiałów edukacyjnych.

Przedsiębiorcy stwarzają szerokie pole do rozwoju swojego projektu, może wokół tego powstać społeczność, która będzie sporym atutem. Użytkownik jest w stanie w miarę tanio rozbudowywać zestawy, w Sieci z pewnością znajdzie się sporo produktów, które to umożliwią. Dodam, że zestaw startowy oferowany przez firmę kosztuje około 450 złotych. Jedni stwierdzą, że dużo, ja uważam, że to świetny pomysł na prezent. W miarę przystępny prezent. Zamiast kilku gier na konsolę albo drona. O tych zestawach ludzie powinni pomyśleć, gdy nadchodzi czas komunijnego szaleństwa i niektórzy kupują kucyki...

Z tym zestawem może być jak z kolejkami - rodzice będą kupować dzieciom, bo sami zechcą się pobawić. Kolejkę już kupiłem chociaż dzieci nie posiadam. Nad zestawem pewnie też się zastanowię. Jeśli nie kupię go teraz, zainwestuję, gdy doczekam się potomka. Patrzę na filmy umieszczone w serwisie YouTube przez ekipę LOFI i widzę, że dzieciakom ta forma zabawy naprawdę odpowiada. To po prostu ma sens. Nie tylko w domu...

Szkoły nie mogą tego lekceważyć

Pomysł LOFI Robot nie przeraża, nie zniechęca do nauki – on może do niej zachęcać. Dzieciaki, ale też rodzice i nauczyciele, mogą się przekonać, że programowanie, robotyka, nowe technologie, nie muszą być czarną magią, płaszczyzną, po której poruszają się tylko specjaliści. Nauczyciela taki zestaw jest w stanie zmotywować do działania, dalszego kształcenia się, a to przełoży się na jakość kształcenia. Dobrze, że startup z Trójmiasta motywuje tę grupę i stwarza szkołom nowoczesne narzędzie edukacyjne.

Firma LOFI Robot ma również pomysł i konkretne rozwiązania, pozwalające na uczenie programowania. Twórcy LOFI Robot wychodząc naprzeciw światowym trendom opracowali autorski ‘pakiet szkoleniowy’ (zawierający scenariusze zajęć, metodykę pracy zajęć oraz instrukcję, jak konstruować roboty), który w połączeniu z zestawem edukacyjnym tworzy kompleksowe narzędzie do nauki programowania w szkołach. Od września 2015 r. firma LOFI Robot rozpoczęła współpracę z Sopocką Autonomiczną Szkołą Podstawową, w ramach której przez cały semestr w klasach 1-3 i 4-6 na lekcjach techniki i informatyki, wpisanych w podstawę programową, uczniowie uczą się, jak zbudować jednego robota. Nikt inny do tej pory nie proponował takich zajęć dla maluchów z klas 1-3. My pokazujemy, że już na tym etapie można wprowadzić elementy nauki programowania do szkół – mówi Sebastian Bednarek, współtwórca programu edukacyjnego LOFI Robota. - Nasz autorski pakiet szkoleniowy przygotowaliśmy bazując na kilkuletnich doświadczeniach warsztatowych. Mamy nadzieję, że nasza propozycja przyczyni się do popularyzacji tego typu zajęć w szkołach.

Czy LOFI Robot wywraca do góry nogami branżę owych technologii albo system edukacji? Nie. Czy proponują coś, czego wcześniej nie było na rynku? Nie. Czy to innowacje, o których nie śniło się filozofom? Też nie. Ale kibicuję zespołowi z Trójmiasta, mam nadzieję, że ich projekt będzie się rozwijał, że będzie im przybywać klientów. Oby wokół tego tematu robiło się głośno, niech przyłączają się do niego kolejne firmy czy instytucje. Bo chociaż teraz mowa jest o zabawie, to w dłuższej perspektywie, może się ona przerodzić w istotny silnik napędzający rozwój naszego kraju.

Zainteresowanych projektem odsyłam na stronę firmy. Niezainteresowanych też tam odsyłam.

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Więcej na tematy:

edukacjarobotyka