Linux

Linux nie do gier? Najwyższa pora obalić w końcu ten stereotyp

Tomasz Popielarczyk
Linux nie do gier? Najwyższa pora obalić w końcu ten stereotyp
1

Jeśli grać to tylko na Windowsie - taki pogląd dominował w świadomości graczy na całym świecie przez długie lata. Linuksiarze i posiadacze Maców nie mieli dostępu do ogromnej liczby tytułów. A nawet w sytuacji, gdy już jakaś topowa produkcja trafiła na ich komputery, pojawiały się problemy ze sterow...

Jeśli grać to tylko na Windowsie - taki pogląd dominował w świadomości graczy na całym świecie przez długie lata. Linuksiarze i posiadacze Maców nie mieli dostępu do ogromnej liczby tytułów. A nawet w sytuacji, gdy już jakaś topowa produkcja trafiła na ich komputery, pojawiały się problemy ze sterownikami i inne trudności. Jeśli chodzi o Linuksa, wydaje się, że Valve właśnie rozwiązał ten problem.

Liczba gier na Linuksa rośnie w niesamowitym tempie. Dziś jest ich już ponad 1 tys. Jeszcze niespełna rok temu mówiono o 500 tytułach, a więc tempo wzrostu jest duże i napawa optymizmem. Jeżeli uwzględnimy wszystkie DLC i dodatki, to otrzymamy łączną liczbę 1853 pozycji, w których mogą przebierać posiadacze komputerów z Linuksem. To świetny wynik, biorąc pod uwagę, że liczba gier (bez dodatków i DLC) na OS X w bibliotece Steam wynosi 1609, a ogółem baza liczy 4804 tytuły.

Taki sukces nie byłby możliwy, gdyby nie Valve i Steam OS. Idea systemu operacyjnego, pod którego kontrolą będą pracowały komputery z serii Steam Machines była najlepszym, co mogło się przytrafić użytkownikom desktopowych dystrybucji Linuksa w ostatnich latach. Gigant rynku dystrybucji cyfrowej gier ma bardzo ambitne plany, z których realizacją wydaje się celowo zwlekać. Czas działa bowiem na jego korzyść i liczba gier, które potencjalny użytkownik peceta od Valve będzie mógł uruchomić, stale rośnie.

Warto jednocześnie zauważyć, że Linux to nie tylko gry indie i hity sprzed lat. Ostatnio na tę platformę trafiło m.in. Cities: Skylines.  Ciągle jednak szerokim łukiem omijają go giganci, jak Ubisoft, EA czy nawet Blizzard. Trudno się dziwić, bo Linux stanowi zaledwie 1 proc. udziałów w ogólnych statystykach Steama. Ale to się zmieni. Steam Machines wydają się być produktami dla każdego z ogromnym potencjałem. Jestem szalenie ciekawe, jak te statystyki będą wyglądały w rok po ich komercyjnym debiucie. Rynek gier na PC czekają, moim zdaniem, duże zmiany.

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu