LG

LG V30 może być niesamowitym zaskoczeniem dla rynku. Trzymam kciuki

Jakub Szczęsny
LG V30 może być niesamowitym zaskoczeniem dla rynku. Trzymam kciuki
16

LG jest niezwykle ciekawą firmą - robi bardzo ciekawe, poprawne telefony, choć i zdarzają się jej wpadki. Jako jednemu z nielicznych, udało się nawet stworzyć gorszego oficjalnego flagowca od ostrożnego eksperymentu, jakim był... LG V10. I tak właśnie powstała seria intrygujących telefonów z Korei.

LG V20 udowodnił, że idea dodatkowego wyświetlacza nad głównym ekranem jest po prostu dobra. Producent postawił na ewolucję swojej serii i w dalszym ciągu mówi się o sukcesorze przełomowego V10, że jest on jedną z bardziej udanych konstrukcji. Mamy jednak nowy rok, nowe oczekiwania konsumentów i prawdopodobnie, LG ma zupełnie nową wizję na swoje smartfony z serii V. Evan Blass dostarczył nam pewnych informacji na temat kolejnego sprzętu od Koreańczyków, który wywróciłby właściwie do góry nogami to, co uzyskano do tej pory w telefonach z dodatkowymi wyświetlaczami.

A "slidery" pamiętacie?

Część z Was pamięta zapewne konstrukcje typu "slider", bardzo lubiane sprzęty, których klawiatury wysuwały się tylko wtedy, kiedy były potrzebne. Rozwiązanie wygodne i bardzo cenione wśród konsumentów. Niektóre telefony miały nawet wysuwane klawiatury QWERTY z boku (np. Samsung Wave 533), co znacznie ubogacało pakiet funkcji danego telefonu. Najczęściej widywaliśmy jednak urządzenia, które były wyposażone w wysuwającą się klawiaturę alfanumeryczną.

LG V30, dzięki konstrukcji typu slider, otrzymałby wysuwany od dołu drugi ekran. W standardowej pozycji, drugi ekran miałby się pokazywać tylko w części, oferując dostęp do dodatkowych, prostych informacji (np. aktualna godzina, ikony powiadomień, kto aktualnie dzwoni). Użytkownik po wysunięciu dodatkowego ekranu w pełnej krasie otrzymałby już drugą przestrzeń roboczą, która albo uzupełniałaby główną jednostkę wyświetlającą, albo oferowałaby rozszerzone funkcje - np. multitasking, przełączniki multimedialne, obszar roboczy dla klawiatury. Nie powiem - idea niesamowicie śmiała i... potrzebna. Na rynku od dłuższego czasu nie mieliśmy do czynienia z tak poważnymi ingerencjami w standardowy design telefonu komórkowego.

Niemal pewne przy tej okazji są technikalia dotyczące LG V30 - 6 GB pamięci RAM oraz Snapdragon 835. Pytanie tylko, czy Koreańczycy zdecydowali się na kontynuowanie rozwijania wyżej przedstawionej idei. Evan Blass donosi, że to nie jest zupełnie pewne i może się okazać, że w trakcie oficjalnej premiery, LG V30 będzie wyglądać zupełnie inaczej. Przyznajcie jednak, że wyżej zaprezentowana idea jest niesamowicie ciekawa i aż dziw bierze, że nikt wcześniej na to nie wpadł. Drugi ekran okazał się być strzałem w dziesiątkę w wykonaniu LG, możliwość jego wysunięcia kiedy trzeba mogłaby być przełomem. Szkoda tylko, że najprawdopodobniej, LG V30 ukaże się w bardzo niewielu krajach na świecie. Smutne, bo to właśnie ten telefon mógłby bez wstydu konkurować z flagowcami innych producentów elektroniki użytkowej.

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu