Huawei

Kolejna część wojny USA z Huawei. Zakaz używania ich sprzętu telekomunikacyjnego?

Albert Lewandowski
Kolejna część wojny USA z Huawei. Zakaz używania ich sprzętu telekomunikacyjnego?
36

Dotychczas Huawei bez poważniejszych problemów poszerzał swoją dystrybucję o kolejne kraje i efektywnie zwiększał swoją sprzedaż oraz tworzył produkty do nowych segmentów. Teraz jednak natknął się na ogromną przeszkodę. Otóż Stany Zjednoczone Ameryki zdecydowanie nie popierają oferowania przez niego produktów w USA oraz używania rozwiązań ich autorstwa. Wkrótce może wejść w życie kolejne zalecenie, tym razem od FCC.

Huawei na cenzurowanym

Jeden z największych graczy branży IT zapowiadał na ten rok wejście na rynek amerykański. Miał tu na myśli wprowadzenie do sprzedaży wszystkich swoich najważniejszych urządzeń mobilnych, rozpoczęcie akcji reklamowych oraz nawiązanie bliższej współpracy z operatorami. To właśnie za ich pośrednictwem sprzedaje się w USA najwięcej telefonów. Bez tego żaden producent nie byłby w stanie stać się liczącym za Oceanem graczem.

Gdy wydawało się, że Huawei wreszcie udało się znaleźć partnerów, wówczas zdarzyło się coś nieprzewidywalnego. Nagle AT&T oraz Verizon zakończyli rozmowy. Okazało się, że ze sprzedaży Huawei Mate 10 Pro w abonamencie nic nie wyjdzie i producent musi radzić sobie sam. Niedługo po tym amerykańskie urzędy wydały oświadczenia ostrzegające amerykańskich obywateli przed kupowaniem sprzętów od tej firmy, a niedługo później do Kongresu trafiła propozycja zakazu używania telefonów Huawei przez urzędników. Teraz natomiast doszło oświadczenie Best Buy, sklepu internetowego, który przestaje sprzedawać ich urządzenia.

W ostatnim miesiącu głos zabrał nawet szef FBI, Christopher Wray. Powiedział, że istnieją poważne podstawy do tego, że obce rządy mogą wykorzystywać własne produkty telekomunikacyjne, wykorzystywane za granicą, do własnych celów oraz przejmowania cennych danych. Kolejnym krokiem wydaje się być propozycja FCC.

Zakaz za zakazem

Amerykańska Agencja Łączności zaproponowała, aby zablokować każdego operatora, który używa infrastruktury pochodzącej od Huawei oraz ZTE. O ile obecnie te firmy nie mają dużego udziały rynkowego, pierwszy z nich ma mniej niż 1%, o tyle USA chce zadziałać przyszłościowo. W końcu w najbliższym czasie rozpocznie się wdrażanie sieci 5G. Oficjele wciąż powtarzają to samo, ostrzegając wszystkich przed potencjalnym szpiegowaniem oraz cyberatakami. Jakie jest faktyczne ryzyko? Trudno obiektywnie stwierdzić.

Huawei stara się odpierać zarzuty Amerykanów. W tej wojnie jednak nie jest w stanie wiele zdziałać – w końcu w grę wchodzi coś więcej niż jedynie sprzedawanie telefonów. Nie da się również ukryć, że USA i Chiny nie są obecnie przyjaciółmi. Rywalizacja gospodarcza pozostaje naturalną sprawą, jednak zastanawiam się, jakie podstawy do poważnych ostrzeżeń mają Stany. Owszem, trzeci producent smartfonów na świecie jest ważny dla rządu chińskiego. Tylko żaden inny kraj na świecie nie uznał ich za zagrożenie – być może kwestia czasu, kiedy partnerzy USA zdecydują się na podobny krok.

Najwięcej straci na tym sam Huawei. Bez obecności na ogromnym rynku, nie mają wielkich szans na dogonienie Apple, a tym bardziej Samsunga w rankingach sprzedaży, a wcale nie zdziwiłbym się, gdyby wkrótce Xiaomi zaczęło wygrywać z Huawei. Niewątpliwie czeka ich wymagający okres. Na pewno kluczowa będzie popularność nowych flagowców, P20 oraz P20 Plus, ale jestem przekonany, że producent znajdzie na cały galimatias skuteczne rozwiązanie.

źródło: The Wall Street Journal

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu