Felietony

Kampanie społeczne coraz lepsze - Brawurex i Zobacz. Przeżyj

Jakub Szczęsny

Człowiek, bloger, maszyna do pisania. Społeczny as...

8

W ostatnim czasie mieliśmy prawdziwy wysyp kampanii społecznych promujących odpowiednie zachowania nad wodą, która jak co roku zbiera swoje śmiertelne żniwo. Temat dla mnie tym bardziej ważny, że końcem poprzedniego miesiąca pożegnałem dobrego znajomego, który życie stracił właśnie podczas wypoczynk...

W ostatnim czasie mieliśmy prawdziwy wysyp kampanii społecznych promujących odpowiednie zachowania nad wodą, która jak co roku zbiera swoje śmiertelne żniwo. Temat dla mnie tym bardziej ważny, że końcem poprzedniego miesiąca pożegnałem dobrego znajomego, który życie stracił właśnie podczas wypoczynku nad kąpieliskiem. Od tego czasu mam prawdziwy wstręt do wody, mimo iż świetnie pływam i dotąd czułem się w niej pewnie.

Brawurex - Szacun Tropików

Ta kampania zaczyna się naprawdę standardowo. Użytkownik trafia na atrakcyjny dla mężczyzn krem do opalania eksponujący to, co dzisiaj się naprawdę sprzedaje. Siła, lans, śmiała nazwa i przekaz. Trafiamy w grupę docelową, która jedzie na plażę, śmiga fikołki do wody, chce przypodobać się dziewczynom nie tylko sprawnością, ale też i pięknie pokrytym brązem ciałem. W tym wypadku krem ponoć zostawia po sobie tribalowe wzory.

Facet, którego letnim sportem jest skakanie do wody i "wyrywanie lasek" z pewnością poślini się do tej reklamy. Jedyne, co go może nieco odrzucać to dosyć wygórowana cena, jak za taki specyfik. Ale nie skreślajmy go na starcie - dostajemy produkt, który posiada mnóstwo pozytywnych efektów - przyciąga kobiety, dodaje szacunku, przyciąga uwagę i sprawia, że czujemy się lepsi. Mało? Mało.

Zgłębiając całość ciekawej reklamy produktu Szacun Tropików trafiamy w końcu na dającą do myślenia grafikę. Z pozoru zaczyna się normalnie - facet skacze do wody, leci, leci, leci... przenosimy się tuż nad taflę wody po to, by tuż pod nią zobaczyć wystającą z dna pralkę, która stoi na drodze śmiałemu skoczkowi. To, co będzie zaraz rozgrywa się już w naszej głowie - uderzenie w przeszkodę, złamany kręgosłup, śmierć lub w najlepszym razie - trwałe kalectwo.

Link do akcji

Policja też potrafi zrobić dobry spot

Oczywiście nie sama, ale z pomocą wykwalifikowanych osób. Do spotu "Zobacz. Przeżyj" rękę przyłożyła także Auris Media Group, w którym to wcielamy się w raczej typowego przedstawiciela "nadwodnych imprezowiczów". Tutaj kiełbaska, tu piwko, więcej piwka, leżakowanie i lecimy do wody. W tym wypadku także człowieka ponosi brawura i mocno oddala się od brzegu, gdzie być może mógłby liczyć na jakąkolwiek pomoc. Tak się jednak nie dzieje - po jakimś czasie zaczyna się po prostu topić, walczyć o życie, każdy oddech. Walka w końcu ustaje, a tuż po niej, powoli gaśnie serce nieszczęśnika, które słyszymy w trakcie spotu (dlatego polecam oglądać w słuchawkach).

Spot ten wcale nie każe nam oswajać się ze śmiercią. Nikt przecież nie zamierza umierać jutro, pojutrze, za tydzień na urlopie, czy za rok. Wszyscy chcemy żyć jak najdłużej i cieszyć się pełnią zdrowia. Szokujący nieco obrazek człowieka, który w jednej chwili traci życie pozwala się nieco wczuć w sytuację i z pewnością skłoni do myślenia, kiedy następnym razem wejdziemy do wody pod wpływem alkoholu.

To były pierwsze kampanie, które zaczęły mi się podobać

Może nie tyle podobać, co uznałem, że są zwyczajnie dobre i mają szansę cokolwiek zmienić. Uświadamianie ludzi w pewnych kwestiach to nierzadko praca u podstaw, tym bardziej ciężka, iż statystyki zaczynają być alarmujące. Na Mazurach już utonęło ponad 20 osób, a w skali całej Polski są to dużo, dużo większe liczby. Wiele tych tragedii nie musiało się zdarzyć - wystarczyłaby odrobina rozwagi oraz wyobraźni, której niestety często brakuje.

Grafika: link

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Więcej na tematy:

kampania społeczna