Szukałem dla swojego syna lektury - chciałem kupić ebooka na Kindle. Google boleśnie uświadomiło mi popularne źródła dla tego tytułu (zresztą na podobnych wynikach kończyło się 90% poszukiwań innych książek). I teraz pytanie czy jako wydawca/sprzedawca ktoś może się domagać od Google aby jednak...
Szukałem dla swojego syna lektury - chciałem kupić ebooka na Kindle. Google boleśnie uświadomiło mi popularne źródła dla tego tytułu (zresztą na podobnych wynikach kończyło się 90% poszukiwań innych książek). I teraz pytanie czy jako wydawca/sprzedawca ktoś może się domagać od Google aby jednak źródła z legalnymi zasobami były w jakiś sposób lepiej widoczne?
Dziś aby trafić na przykład na sklep z ebookami często zmuszony jestem do posługiwania się jego nazwą w wyszukiwarce czyli muszę formułować zapytanie w ten sposób : [nazwa księgarni] [nazwa książki].
Zastanówmy się jak z takim zjawiskiem ma szansę walczyć księgarnia internetowa? Praktycznie nie mają szans aby przez legalne techniki SEO wbić się powyżej Chomikuj i podobnych (za duży "naturalny" ruch ma ten serwis i za często jest "aktualizowany"). Co zostaje? AdWords powyżej wyników ?
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu
