Apple

iPad Air - pierwsze wrażenia. Jest faktycznie poręczniejszy

Jan Rybczyński
iPad Air - pierwsze wrażenia. Jest faktycznie poręczniejszy
64

Po raz pierwszy Polska trafiła do pierwszej grupy jeżeli chodzi o premierę nowych tabletów Apple, a to znaczy, że nie musieliśmy czekać tygodni od premiery w Stanach, lecz już teraz możemy kupować nowe tablety z logiem nadgryzionego jabłka, przynajmniej większy model - Air, na iPada Mini z Retiną mu...

Po raz pierwszy Polska trafiła do pierwszej grupy jeżeli chodzi o premierę nowych tabletów Apple, a to znaczy, że nie musieliśmy czekać tygodni od premiery w Stanach, lecz już teraz możemy kupować nowe tablety z logiem nadgryzionego jabłka, przynajmniej większy model - Air, na iPada Mini z Retiną musimy jeszcze trochę poczekać. Ciężko również przewidzieć jak będzie z dostępnością. W nowym sklepie Apple na placu Unii dostępne są na przykład modele 32 GB 4G, ale modeli 64 i 128 GB z modemem GSM nie było.

Co można powiedzieć o samym tablecie? Zmniejszenie wymiarów i wagi jest faktycznie na plus, w tym sensie, że różnica jest wyraźnie odczuwalna w ręku. Duży iPad stał się zdecydowanie bardziej mobilny niż wcześniej. Najwyraźniej różnice czuć gdy złapiemy tablet jedną ręką za któryś z rogów. Aira można tak dość swobodnie trzymać, poprzednia generacja trzyma w ten sposób trochę wyłamuje palce i trzeba niekomfortowo mocno go ściskać, aby dłoń sama się nie otworzyła.

W moim odczuciu największą zaletą są inaczej wyprofilowane krawędzie. W nowym iPadzie wyglądają one podobnie jak w iPadzie Mini - zaokrąglenie przejścia od tylnej płaszczyzny do bocznej krawędzi jest krótsze, mniej spadziste. Starsze iPady średnio wygodnie trzymało mi się w ręku bez etui, bo krawędzie wbijały mi się w dłonie pod ciężarem tabletu. Nowy iPad nie dość, że lżejszy, krawędzie ma bardziej płaskie i lepiej zaokrąglane. W efekcie w ręku trzyma się go o wiele wygodniej i ta różnica jest dla mnie najbardziej odczuwalna. Różnica w grubości jest znacznie trudniejsza do uchwycenia, w praktyce raczej symboliczna.

Innych różnic w wyglądzie zewnętrznym w sadzie nie widać. Ekran Retina jest nieodróżnialny od starszych modeli na pierwszy rzut oka. Układ przycisków jest niemal taki sam. Ostatnią istotną zmianą są głośniki stereo na dolnej krawędzi, zamiast jednego głośnika umieszczonego niesymetrycznie z prawej strony.

Co do szybkości, według benchmarków iPad Air jest prawie dwa razy szybszy od czwartej generacji i ponad pięć razy szybszy od 3 generacji. Różnica w obsłudze samego systemy miedzy najnowszym a poprzednim iPadem, przynajmniej w samym systemie, jest w zasadzie niezauważalna - na obu działa płynnie. Zapewne dłuższe testy w konkretnych aplikacjach pokazałby różnice, jak choćby więcej ścieżek w nowym GarageBand. Natomiast różnica między iPadem 3 a Air jest już bardzo wyraźna, nawet w samym systemie operacyjnym czy ładowaniu AppStore. Nowy iOS 7 nie obszedł się łagodnie ze starszymi urządzeniami.

Swoją drogą, pewne niedoskonałości iOS 7 wciąż nie zostały wygładzone, co zapewne kiedyś w końcu nastąpi. Zdarzyło się, że na iPadzie Air karta aplikacji w AppStore pozostała pusta, musiałem wyjść do listy aplikacji, a następnie odświeżyć wyniki wyszukiwania i ponownie otworzyć kartę aplikacji, dopiero wówczas zobaczyłem opis i miniatury programu. Potrzeba również trochę czasu aż aplikacje optymalizowane pod nowy system odzyskają swoją dawną stabilność.

Czy warto brać nowego iPada Air? Jeśli ktoś jest heavy userem iPada i używa go wiele godzin dziennie, to sądzę, że warto. Nawet jeżeli różnica w szybkości działania nie okaże się powalająca, to komfort użytkowania jest znacznie większy dzięki mniejszej wadze i wygodniejszym krawędziom. Różnice czuć od razu. Z resztą fanów tych tabletów zapewne nie trzeba przekonywać. Podczas mojej krótkiej wizyty w sklepie jakaś pani weszła i od wejścia spytała o wersję 128 GB z modemem GSM, której niestety nie było na stanie. Sprawa ma się inaczej, jeżeli u kogoś tablet głównie leży i się kurzy, lub zwyczajnie nie jest potrzebny. Wówczas to spory wydatek jak na gadżet, w cenie którego można kupić komputer do gier z wyższej półki, zwłaszcza gdy mówimy o najdroższym modelu iPada, chociaż oczywiści tak różnych urządzeń nie sposób porównywać.

Decyzja jest o wiele trudniejsza w przypadku wyboru między iPadem Air a Mini z Retiną. Porównanie Air z Mini bez Retiny dało mi jasno do zrozumienia, że jednak różnica wciąż jest spora, zarówno w wadze jak i w wymiarach. Kusi równie mocno zarówno większy ekran, jak i większa mobilność i poręczność. Decyzja tym trudniejsza, że po raz pierwszy oba tablety będą miały i Retinę i procesor najnowszej generacji. Do wykorzystania poza domem i biurem, do konsumpcji treści i czytania książek, Mini wciąż będzie wyraźnie wygodniejszy, a do tego trochę tańszy. Tutaj kwestię wyboru pozostawiam czytelnikom.

Jeśli chcecie zobaczyć co mieści się w środku iPada Air, warto zajrzeć na stronę iFixit, gdzie można zobaczyć zdjęcia tabletu rozebranego na części. Potwierdziło się również, że iPad ma procesor A7 o innym numerze i wyższym taktowaniu niż iPhone 5S.

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu