Ciekawostki technologiczne

Jeśli tak będą wyglądały kosiarki przyszłości, to muszę sprawić sobie trawnik

Maciej Sikorski
Jeśli tak będą wyglądały kosiarki przyszłości, to muszę sprawić sobie trawnik
9

Koszenie trawy nie należy do zajęć fascynujących i szczególnie skomplikowanych, ale nadal w większości jest wykonywane przez człowieka. Na rynku przybywa autonomicznych urządzeń do przycinania trawników, lecz na ich ekspansję musimy jeszcze trochę poczekać. Ale gdy już do tego dojdzie... Firma Husqvarna zaprezentowała projekt kosiarek przyszłości i muszę przyznać, że takie strzyżenie chętnie zobaczyłbym na żywo. To może być lepsze niż film SF...

Husqvarna Solea to pomysł, na który możemy być skazani. Będzie przybywać mieszkańców miast, ale też terenów zielonych: oprócz parków, skwerów i ogrodów, mogą się pojawiać trawniki na dachach. Wyobraźmy sobie teraz duże, naprawdę zielone miasto - aby utrzymać porządek w tej przestrzeni trzeba będzie zatrudnić sztab ludzi albo... zdać się na maszyny. Szwedzka firma przekonuje, że bardziej prawdopodobne jest to drugi rozwiązanie. Na czym polega jej pomysł?

fot. Husqvarna AB

Koncept Husqvarna Solea składa się z kilku elementów:

- drona zwiadowcy, którego zadaniem będzie skanowanie terenu i zbieranie potrzebnych informacji;

- czujników umieszczonych na terenach zielonych na stałe - gromadzą informacje o potrzebach i kondycji parku czy ogrodu;

- chmury z elementami sztucznej inteligencji, w której zebrane dane będą analizowane - pozwoli to oszacować czas pracy oraz liczbę maszyn, które powinny się za nią zabrać.

- drona transportowego, który odbierze informacje z chmury i w oparciu o nie uda się na obszar wymagający działania w pierwszej kolejności. Na swoim pokładzie ma kosiarki oraz drona zwiadowcę (ładuje ich akumulatory podczas lotu). Maszyna zbudowana z włókna węglowego i zasilana energią słoneczną ma średnicę 150 cm i wysokość 80 cm;

- dziewięciu kosiarek autonomicznych, które mogą pracować indywidualnie lub w grupie. Unoszą się kilka centymetrów nad ziemią, mają być zwinne i precyzyjne. Ich pracę wspiera dron zwiadowca.

Każda kosiarka wyposażona jest w 20 małych obrotowych diamentowych ostrzy, a każde z nich posiada szerokość cięcia 340 mm, przy całkowitej szerokości cięcia 306 cm (9x340 mm). System zawieszenia umożliwia szybkie cięcie bez skalpowania trawnika. Przy maksymalnej prędkości, zakładając prace wszystkich dziewięciu kosiarek jednoczenie koszenie trawnika o powierzchni ok. 10 000 m2 zajmie około 8 minut.

fot. Husqvarna AB

Zestaw kosiarek Husqvarna Solea jest autonomiczny i cichy, a to sprawia, że może działać przez całą dobę. Praca operatora zostanie ponoć ograniczona do minimum, więc firmy zajmujące się pielęgnacją zieleni albo zatrudnią mniej ludzi albo skierują ich do innych prac. Czy działanie systemu będzie bezpieczne? Firma zapewnia, że tak: kosiarki zostaną wyposażone w czujniki rozpoznawania obiektów. Nie tylko ominą człowieka, ale też nie będą zakłócać jego spokoju. Mają przy tym monitorować stan trawnika i gleby, więc ludzie zarządzający systemem będą na bieżąco informowani o ewentualnych problemach i potrzebach, przeszkodach napotkanych przez kosiarki.

fot. Husqvarna AB

fot. Husqvarna AB

Pojawia się oczywiste pytanie: kiedy zobaczymy to w akcji? Niestety, odpowiedzi brak, bo Husqvarna obecnie nie planuje produkcji. Warto jednak mieć na uwadze, że mówimy o firmie, która stworzyła pierwszą na świecie kosiarkę automatyczną wyposażoną w panele słoneczne i to przeszło dwie dekady temu. Jeśli będzie chciała wprowadzić projekt Solea na rynek, pewnie to zrobi. A ja chętnie wybiorę się do parku nie tylko po to, by odpocząć, ale też, by zobaczyć, jak pracują nowoczesne kosiarki...

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu