HP

HP prezentuje tanie tablety i... netbooki

Maciej Sikorski
HP prezentuje tanie tablety i... netbooki
13

Kilka kwartałów temu żegnałem netbooki. Chyba miało to miejsce pod koniec roku 2012, gdy stwierdziłem, że czas produktów tego typu minął. Były na to poważne dowody, rynek tabletów rósł w siłę, producenci odchodzili od idei małych i niezbyt wydajnych (!) komputerów w rozsądnej cenie. Po dwóch latach...

Kilka kwartałów temu żegnałem netbooki. Chyba miało to miejsce pod koniec roku 2012, gdy stwierdziłem, że czas produktów tego typu minął. Były na to poważne dowody, rynek tabletów rósł w siłę, producenci odchodzili od idei małych i niezbyt wydajnych (!) komputerów w rozsądnej cenie. Po dwóch latach jestem świadkiem wskrzeszania netbooków, a stoi za tym HP.

Amerykańska korporacja zaprezentowała kilka urządzeń, które w założeniu mają rywalizować z chromebokami. Są tanie, wyposażone w Windowsa i pakiet bonusów od Microsoftu, powinny się sprawdzać jako sprzęt dla ucznia, studenta czy osoby często podróżującej. Albo po prostu takiej, która szuka modelu z oknami na pokładzie i nie chce na niego wydawać zbyt dużej kwoty. Co znalazło się w linii Stream?

HP Stream 11 wyposażono w 11,6-calowy wyświetlacz HD, procesor Intel Celeron N2840 Bay Trail o taktowaniu 2,16 GHz, 2 GB pamięci operacyjnej oraz 32 GB pamięci wbudowanej. Mały laptop posiada po jednym porcie USB 3.0, USB 2.0 oraz HDMI, znalazło się też miejsce dla czytnika kart pamięci. Sprzęt ma pracować na jednym ładowaniu ponad 8 godzin. Pojawi się również większa wersja: Stream 13 – różnicę stanowi tylko wielkość wyświetlacza (w tym przypadku ponad 13 cali). Za mniejszy model klient będzie musiał zapłacić niecałe 200 dolarów, za większy 229 dolarów.

Tablet Stream 8 otrzymał procesor Intel Atom o taktowaniu 1,33 GHz, 1 GB pamięci operacyjnej, 32 GB pamięci wbudowanej (plus czytnik kart pamięci microSD). Cena? 129 dolarów. Mniejszy model (7 cali) będzie tańszy – niecałe 100 dolarów. Warto jednak wziąć pod uwagę, że w podanej cenie znajdują się bonusy przygotowane przez MS. To np. Office 365 na 12 miesięcy, 1 TB przestrzeni w Microsoft OneDrive czy 25 dolarów do wydania w Microsoft Store. Jednych to nie zainteresuje, innym wyda się dodatkiem przemawiającym na korzyść produktów.

Wspomniane produkty mają się pojawić na rynku amerykańskim, trudno stwierdzić, czy i ewentualnie kiedy trafią do innych państw. Zakładam, że to nastąpi, bo HP nie może się skupiać na jednym kraju. A oferta dość ciekawa – wspomniany laptop nie będzie już takim koszmarem, jak netbooki, o których pisałem we wstępie. Do prostych prac biurowych, jako asystent podczas zajęć i maszyna do przeglądania Internetu, Streamy mogą się świetnie sprawdzić. Przy tym nie wydrenują kieszeni kupującego. Co do tabletów, to będzie im trudniej przebić się na rynku. Prezenty od Microsoftu mogą co prawda kusić, ale w tym kierunku pójdą też pewnie inne firmy – HP raczej nie będzie faworyzowane. Microsoftowi zapewne zależy na tym, by odeprzeć atak Google i chromebooków, więc postara się zachęcić klientów do swojego ekosystemu. To powinno nas cieszyć.

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Więcej na tematy:

hpTabletkomputer